Wyszukiwarka wiadomości

1
2
3
3
4
5
6
6
7
[9]
10
11
12

Wiadomości Powsińskie Wrzesień 2018

CZAS ŁASKI

20. ROCZNICA KORONACJI OBRAZU MATKI BOŻEJ TĘSKNIĄCEJ

KARTKA Z POWSIŃSKIEGO KALENDARZA IX 2018 SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ TĘSKNIĄCEJ WARSZAWA-POWSIN

PRYMAS POLSKI STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI – KALENDARIUM ŻYCIA CZ. VI

MĄDRY POLAK PO SZKODZIE

PORUCZNIK JAN PENCONEK – OBROŃCA KĘPY OKSYWSKIEJ – CZĘŚĆ IX

NOWE POGLĄDY FILOZOFICZNE ZAGRAŻAJĄCE KOŚCIOŁOWI

SZCZYTNA – WAKACYJNY WYJAZD PARAFIALNY

KRONIKA PARAFII LIPIEC/ SIERPIEŃ 2018

Z ŻYCIA PARAFII

KALENDARZ DUSZPASTERSKI


 

CZAS ŁASKI

 

To był szczególny czas: 28 czerwca 2018 roku, rozpoczęliśmy w naszej parafii trzydniowe przygotowanie do uroczystości XX Rocznicy Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Tęskniącej. Nauki głosił dla nas franciszkanin O. Piotr Maria Socha. Te trzy dni rozważań koncentrowały się na kwestiach wiary, nadziei i miłości. Rodziły pytanie nie tylko o przygotowanie do planowanych uroczystości, ale także o sposób przeżywania wiary i świadectwa, jakie dajemy naszą codziennością. Pytanie co to znaczy żyć wiarą, staje się jeszcze bardziej wyraziste teraz, kiedy kończymy sezon wakacyjny i przystępujemy do wydawałoby się szarej i nudnej rzeczywistości. Przecież właśnie te z pozoru jednostajne i pełne obowiązków dni, niechcianego zamętu i oczekiwanego z utęsknieniem niedzielnego odpoczynku, stają się przestrzenią spotkania z Bogiem, który jest tuż obok. W tym kontekście przeprowadzona została ta rozmowa, gdyż najważniejszy jest dobry plan.

AKD. Proszę ojca jest w Niepokalanowie muzeum poświęcone św. Maksymilianowi Kolbe, a w nim opracowany przez niego schemat organizacyjny zakonu. Zawsze byłam pod wrażeniem troski o porządek organizacyjny, jaki swoim braciom starał się wpoić św. Maksymilian. Czy ten schemat może być interpretowany, jako wezwanie precyzyjnego planowania dnia?

O. Piotr Maria Socha: Zależy kto planuje.

Ciężko jest człowiekowi świeckiemu planować do przodu, bo często zaskakują go zmiany wynikające z obowiązków stanu. Rytm: modlitwa, praca, odpoczynek powinien mieć swoje odzwierciedlenie w codzienności. Jednak będzie on wyglądał inaczej w zakonie klauzurowym, gdzie zakonnicy o określonych porach wstają, jedzą, poświęcają kilka godzin czasu na modlitwę a inaczej w przypadku osoby świeckiej. To co jest najważniejsze to, znalezienie czasu na spotkanie z Bogiem.

AKD: W tej sytuacji czy powinniśmy przykładać starań do poszukiwania odpowiedniego czasu i miejsca na modlitwę?

O. Piotr Maria Socha: Potrzebujemy zatrzymać się w biegu. Znaleźć takie miejsce, którego atmosfera szczególnie kieruje nasze myśli ku Bogu. Ja jestem z Łodzi.

Często jeżdżę do katedry się pomodlić. Panuje tam atmosfera modlitwy. Zostawiamy zgiełk miasta za drzwiami katedry i odnajdujemy ciszę. Abp Ryś określił modlitwę jako tracenie czasu dla Boga. Tak naprawdę modlisz się, kiedy trwasz przed Panem, pomimo tego, że mógłbyś zrobić 120 innych dobrych rzeczy.

AKD: Wielu z nas chodzi do kościoła i modlimy się od lat. Czasami brakuje nam zachwytu neofity. Czy samozadowolenie z siebie, że w ogóle się modlimy, nie zabija w nas pragnienia o ofiarowanie Bogu najlepszego czasu, jaki mamy, a nie jakiegoś ochłapu między podróżą z pracy a obiadem? Mechaniczne odmawianie modlitw i ślizganie się po powierzchni.

O. Piotr Maria Socha: Rutyna sprawia, że zaczynamy myśleć, że mnie to już nie rusza. Powinniśmy Bogu dziękować za wszystko. Otwarło się dla nas Niebo. Budynek może być pusty, ale Kościół to wspólnota ludzi. Bp Augustyn Januszewicz był misjonarzem w Brazylii. Sprawował pasterkę, w miejscu gdzie miała stać katedra. Jaka tęsknota za miejscem ważnym dla wspólnoty!! Budynkiem, gdzie będzie się ona gromadzić. Musimy doceniać też ten dar, jakim jest nasz kościół parafialny, miejsce gdzie rozpoczynaliśmy naszą drogę chrześcijanina a być może i ją zakończymy.

AKD: Słuchając ojca rodzi się pytanie czy my dziękujemy w naszych modlitwach, za nasz kościół parafialny, za miejsce szczególne, w końcu nasz kościół parafialny, to jednocześnie sanktuarium.

O. Piotr Maria Socha: Sanktuarium to ogromna łaska. Ja na co dzień posługuje w Niepokalanowie. Warto się przypatrywać pielgrzymom, bo to oni mogą nam uświadomić jaki ważne jest nasze sanktuarium. Sanktuarium to jednocześnie wyzwanie i zadanie, bo nie na darmo określone kościoły otrzymują tytuł: sanktuarium. Sama nazwa sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej budzi pytania: za czym ona tęskni? Może za mną ? Czy nie zagubiłem się gdzieś po drodze? Wieczne pytanie, które budzi niepokój. Nie daje mi spokoju to spojrzenie. Szkoda, że autor tego nie wyjaśnia, a może Ona widzi w nas to coś, co nam jeszcze umyka? Albo tego kogoś, kim moglibyśmy się stać, gdybyśmy nasze życie, bez zastrzeżeń złożyli w jej matczyne dłonie. Piękny macie ten obraz. Człowiek mógłby przed nim trwać i trwać...

AKD: Czy my jednak potrafi my trwać kontemplując oblicze Matki Bożej Tęskniącej. Dużo łatwiej przyjść prosząc Maryję o zdrowie, o zdane egzaminy, o dobrego męża. Ale czy prosząc możemy jednocześnie popełniać błąd? Tak łatwo w dzisiejszych czasach przychodzi nam mówić: ja chcę, dużo trudniej: będzie, co Bóg da….

O. Piotr Maria Socha: Wszystko jest w intencji. Ludzie wszystko mogą potraktować jako amulet. Ważne żeby nasze życie nie było ciągłym zamartwianiem się.Jak to wszystko będzie? Istotne jest pytanie: Czy ja jestem gotowy na spotkanie z Bogiem? Dewocjonalia dajemy nie po to, aby nam pomogły rzeczy, lecz z intencją: to Ty Matko błagaj za nami, Ty działaj, bo my już tracimy nadzieję. Wiara się rodzi ze słuchania. Czasami brakuje akumulatorów. Potrzeba łaski. Musi człowieka dotknąć łaska Boża. O tej prawdzie przypominana nam wezwanie Bazyliki w Niepokalanowie: Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask. Trzeba nam jeszcze pamiętać, że nasze ścieżki nie są często ścieżkami, na których chciałaby nas widzieć Maryja. Chociażby moja obecność w tym miejscu. Rozważania przed rocznicą koronacji miał poprowadzić zup ełnie kto inny, ale nie mógł. To nie jest przypadek. Te ostatnie dni to gonitwa, związana z moimi obowiązkami. Wczoraj do mnie dotarło, że w tej gonitwie na koniec roku otrzymałem godzinną adorację w ciszy przez trzy dni.

AKD: Bardzo dziękuję za tą rozmowę. Dla mnie była ona nieoczekiwanym darem od Boga, bo otrzymałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, zanim zdążyłam je zadać. Dobry plan dnia to taki, który najlepszy czas poświęca Bogu. Tuż obok mojego miejsca zamieszkania, w moim kościele parafialnym, który znam od lat, dzień po dniu, czeka na mnie Wszechpośredniczka Łask, której spojrzenie nie daje spokoju, bo mówi o Tęsknocie Matki Boga. Człowiek może tylko trwać na kolanach i pozwolić Jej odkrywać nasze tęsknoty, które nosimy w sercach. A zatem moje postanowienie na rok szkolny 2018/2019 brzmi: nauczyć się tracić najlepszy czas, jaki mam dla Boga.

Dziękuję za rozmowę

Aleksandra Kupisz-Dynowska

 

20. ROCZNICA KORONACJI OBRAZU MATKI BOŻEJ TĘSKNIĄCEJ

Przygotowanie uroczystego i godnego przeżycia jubileuszu koronacji obrazu Matki Bożej Tęskniącej, to jedno z priorytetowych parafialnych przedsięwzięć, jakie podjęli nasi księża, siostry zakonne, na co dzień współpracujące Centrum Kultury Wilanów oraz wierni w pierwszym półroczu 2018 r. Ks. Prałat Jan Świstak, były proboszcz i inicjator przeprowadzenia nałożenia koron papieskich na cudami słynący wizerunek naszej Matki Bożej w dniu 28 czerwca 1998 r. oraz obecny proboszcz ks. Prałat Lech Sitek, informowali o tym wydarzeniu w kolejnych wydaniach „Wiadomości Powsińskich”, w ogłoszeniach parafialnych i w trakcie bieżących spotkań organizacyjnych. Ponadto, główne uroczystości były poprzedzone triduum – trzydniową modlitwą wiernych prowadzoną przez O. Piotra Marię Socha, franciszkanina z Niepokalanowa.

W ten sposób zostaliśmy pobudzeni do wspomnień, do refleksji nad minionym czasem, zmianami, jakie zaszły i czego nasza Matka i Orędowniczka oczekuje od wyznawców Jej Syna, a naszego Zbawiciela. Jubileuszowa Msza Św. odbyła się w dniu 1 lipca w 127. rocznicę konsekracji kościoła, po jego rozbudowie w 1891 r. Rozpoczęto uroczystą procesją, w której obraz ukoronowanej Maryi w asyście sztandarów został zaniesiony na ołtarz polowy przez chętnych w tym przez nasze siostry ze Zgromadzenia Sióstr Felicjanek, członków zespołów folklorystycznych Centrum Kultury Wilanów (Zespół „Powsinianie i Grupa 30+) i strażaków. Towarzyszyła temu m.in. radosna pieśń: „Witaj Powsińska Panno Maryjo, uproś nam łaski u Twego Syna…” przy akompaniamencie Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Płońska.

Celebrze sprawowanej przez kilku księży przy śpiewie powsińskiego chóru „Con Brio”, przewodniczył bp. Rafał Markowski. Wzruszony widokiem tak dużego zgromadzenia wiernych, przybyłych nie tylko z naszej parafii (w tym przedstawiciele władz samorządowych, członkowie Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, Bractwa Świętej Trójcy i Bractwa Św. Jana Pawła II, siostry Zgromadzenia Sióstr Świętej Elżbiety uczestniczące w Górze Kalwarii w dniach duchowej odnowy) w swojej homilii skierował do nas wiele ważkich słów np.: „Spójrzcie na wota, które wiszą w kościele powsińskim. Dominuje w nich słowo „dziękuję”. To nie są martwe tablice.

Za nimi kryją się ludzie, którzy tutaj doświadczyli opieki Maryi. Te tabliczki są dla nas wyzwaniem, byśmy do Matki Bożej Tęskniącej przychodzili nie tylko w niedzielę, ale także w dni robocze i ofiarowali Jej wszystko, czym żyjemy. To są często kryzysy, nałogi, problemy małżeńskie, trudności wychowawcze. To są sprawy osobiste, ale trzeba przychodzić także ze sprawami Ojczyzny i ze sprawami świata” …

Na zakończenie - po podziękowaniach proboszcza ks. Lecha Sitka, kierowanych do Ks. Jana Świstaka, do osób zaangażowanych w organizację tego wydarzenia oraz do wszystkich przybyłych - pięknie wybrzmiała przejmująca pieśń Zespołu „Powsinianie” i Grupy 30+: „Matko przed Twoim obrazem, może już ostatnim razem, może już Cię nie zobaczę, pozwól, że się dziś wypłaczę…”. Cała uroczystość zakończyła się pięknym występem orkiestry z Płońska oraz znanej i lubianej piosenkarki Eleni.

Kiedy pytałam pp. Jolantę i Antoniego Kupiszów, Irenę Trzewik, Annę Kłos, Hannę Kiełbiewską, Zofię i Sebastiana Mrozowskich, Marka i Jadwigę Wilczków oraz Stanisława i Hannę Karasiów o osobiste odczucia wiążące się z tym uroczystym wydarzeniem, to niemal wszystkie odpowiedzi nacechowane były nostalgicznymi wspomnieniami sprzed 20-stu lat i nieubłaganym upływem czasu, który na ich oczach przyniósł wielkie zmiany (a ‘propos, bardzo dobry materiał na powsiński pamiętnik). Z jednej strony dobre, ale nie zawsze do końca korzystne. Jedno, co pozostało niezmienne, to przywiązanie do miejsca, obyczajów i tradycji, a nade wszystko wiara, której towarzyszy bezgraniczne zawierzenie wszystkich spraw codziennego życia rodzinnego i ojczyźnianego naszej Powsińskiej Królowej

Matce Bożej Tęskniącej. W pełni podzielam te odczucie, bo:

„…Ja kocham Powsin mój,

Tęskniącą Maryję,

czując Jej opiekę szczęśliwie tu żyję.

…Kochajmy Powsin nasz, te pola łąki las,

to miejsce na Ziemi pomiędzy swoimi.

Teresa Gałczyńska

 

PS. Wszystkie zdjęcia – źródło: Internet https;//warszawa.gosc.pl/gal/spis/485006074.20-rocznica-koronacji-obrazu-MB-Teskniacej

 

KARTKA Z POWSIŃSKIEGO KALENDARZA IX 2018 SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ TĘSKNIĄCEJ WARSZAWA-POWSIN

 

W kalendarzu parafialnym na miesiąc wrzesień 2018 roku zamieszczono fotografię przedstawiającą Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej w Powsinie. Sanktuarium pochodzi od łacińskiego słowa - sanctus -święty. Jest to miejsce święte, w którym w szczególny sposób czci się Najświętszą Maryję Pannę. Najstarsze sanktuarium w Polsce znajduje się na Jasnej Górze w Częstochowie. Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej sprowadził książę Władysław Opolczyk w roku 1382. „Święta Maryja z Częstochowy szybko podbiła serca Polaków” pisał Jan Długosz. Już w roku 1713 paulini rozpoczęli starania o koronację. Na podstawie dekretu papieskiego zezwalającego na koronację, która odbyła się w sposób uroczysty 08 września 1717 roku. Ojciec Św. Jan Paweł II podczas pobytu w Częstochowie nazwał Jasną Górę „Sanktuarium Wielkiej Nadziei”. W Polsce obecnie znajduje się ponad 200 sanktuariów. Wśród nich i to w Powsinie. Ksiądz kard. Józef Glemp Prymas Polski dekretem z dnia 29 listopada 1998 r. podniósł nasz kościół do rangi Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej. W ciągu ostatnich 20 lat liczba wiernych przybywających z Polski do naszego sanktuarium w zorganizowanych grupach przekroczyła 31 tysięcy, nie licząc osób, które nawiedzają Matkę Bożą indywidualnie lub z rodzinami. Ponadto liczba zagranicznych pielgrzymów z różnych stron świata w ciągu ostatnich 20 lat wzrastała. Kulminacją zagranicznych pielgrzymek w Powsinie były Światowe Dni Młodzieży w 2016 r. W dniu 22 lipca do sanktuarium przybyła młodzież z 9 krajów świata, w sumie 338 osób.

ks. Jan Świstak

 

Ps. Więcej o naszym sanktuarium dowiemy się z „Przewodnika po Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej, Warszawa-Powsin”.

Można go nabyć w kościele i zakrystii za jedyne tylko 10 zł.

 

PRYMAS POLSKI STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI – KALENDARIUM ŻYCIA CZ. VI

29 września 1963 r., nastąpiło uroczyste otwarcie II Sesji Soboru Watykańskiego II. W intencji jak najlepszych owoców obrad soborowych, wierni z parafi i całej Polski podejmują „Soborowy Czyn Dobroci”. Księgi z wpisanymi w nie czynami trafiają przed Oblicze Pani Jasnogórskiej. 4 listopada 1963 r., ksiądz Prymas wygłasza wobec Ojców Soboru, referat z okazji 400-lecia Seminariów Duchownych pt. „Ministrorum Dei perpetuum Seminarium”.

Styczeń-luty 1964 r., ponawiane są, przez władze komunistyczne, napastliwe artykuły prasowe w związku z głoszonymi przez księdza Prymasa kazaniami na temat encykliki „Pacem in terris”.

14 września 1964 r., rozpoczyna się III Sesja Soboru Watykańskiego II. Następnego dnia ksiądz Prymas przybywa na audiencję do Ojca Świętego Pawła VI. Głównym tematem rozmów podczas audiencji, była sprawa uznania Maryi Matką Kościoła. Ksiądz Prymas mówi o tym również podczas swoich wystąpień w Auli Soborowej. 2 listopada 1964 r., ksiądz Prymas w otoczeniu duchowieństwa i Polaków mieszkających w Wiecznym Mieście, przybywa na cmentarz polskich żołnierzy poległych w bitwie stoczonej z Niemcami o klasztor Monte Cassino. Dwa dni później, kolejna audiencja księdza Prymasa u Ojca Świętego.

21 listopada, następuje ogłoszenie, podczas Uroczystej Sesji Soborowej, Maryi Matką Kościoła. Na zakończenie uroczystości, Ojciec Święty tak mówi: „Przeto na chwałę Matki Bożej i ku naszemu pokrzepieniu, ogłaszamy Maryję Pannę MATKĄ KOŚCIOŁA, tj. Matką całego Ludu Bożego, zarówno wiernych, jak i pasterzy, którzy nazywają Ją Najukochańszą Matką. Pragniemy, by pod tym najmilszym tytułem, od tej chwili, Dziewica-Matka była jeszcze bardziej czczona i wzywana przez Lud Chrześcijański…”.

Maj 1965 r., ksiądz Prymas protestuje przeciw szykanom władz, nie biorąc udziału w wyborach do Sejmu. Również w tym miesiącu, miesiącu Maryi, odbyło się w ogrodzie Pałacu Prymasowskiego, poświęcenie figury „Matki Kościoła”. Przy tej okazji ksiądz Prymas Wyszyński powiedział: „W tej postaci Maryja uczy małe Dziecię Jezus chodzić po ziemi. Wiemy, że Bóg umie chodzić po świecie… Ale z woli Ojca Niebieskiego, Niemowlęciu Bożemu na ziemi, przydaną była Służebnica Pańska, aby Go wprowadzić w świat…”.

14 września 1965 r., uroczyste otwarcie IV Sesji Soboru, na której są również obecni biskupi polscy z księdzem Kardynałem Stefanem Wyszyńskim na czele. 4 grudnia, dzień wielkiego triumfu Narodu Polskiego. Podczas „Dnia polskiego na Soborze” dokonała się Chwała Maryi, Królowej Polski.

8 grudnia 1965 r., o godzinie 10.30 uroczyście zamknięto obrady Soboru Watykańskiego II. Tak wspominał tą uroczystość ksiądz Prymas po powrocie do kraju: „Ojciec Święty Paweł VI w dniu 8 grudnia, gdy podczas Sesji kończącej Sobór, na oczach wszystkich niemal narodów i wielkiej rzeszy ludu, poświęcił kamień węgielny pod budowę nowego kościoła parafialnego w Rzymie, pod wezwaniem Maryi, Matki Kościoła. To była, jak gdyby, konkluzja tej drogi, którą szliśmy, aby współczesnemu światu powiedzieć, że w Misterium Chrystusa i Kościoła, jest Matka Boga Człowieka, nasza Matka, Matka Kościoła. Musi Ona stanąć przed obliczem narodów, aby z jej macierzyńskiej duszy wzięły się te wartości, które są niezbędne do dobrego ułożenia zadań, spoczywających na obojgu, a wyrażonych w słowach <Czyńcie sobie ziemię poddaną>”.

1 stycznia 1966 r., ksiądz Prymas rozpoczyna W Archikatedrze Gnieźnieńskiej Rok Milenijny. Na tą uroczystość paulini z Jasnej Góry, przywożą korony z obrazu Pani Częstochowskiej, a Ojciec Święty Paweł VI przysyła list, w którym czytamy: „Jak książę Mieszko I oddał ongiś swe ziemie Stolicy Piotrowej, tak i Wy, którzy mienicie się najbardziej oddanymi dziećmi Królowej Niebios, dążycie przez ponawiane Akty do całkowitego oddania swego Narodu Bogurodzicy Dziewicy, Maryi, Matce Kościoła. Chcecie przez to wybłagać u Najwyższego i Najłaskawszego Boga, rozszerzenie Królestwa Chrystusowego wśród wszystkich Narodów, oraz prawdziwą wolność i pomyślność Kościoła w naszych czasach. Gorąco pragniecie, aby ta Jubileuszowa Uroczystość Tysiąclecia, stała się dla was jakby nowym Chrztem, który by dopomógł do głębszego, skuteczniejszego i pełnego większej mocy oddziaływania uchwał soborowych na życie wszystkich Narodów…

Uznając ze wszech miar znaczenie Waszych zamierzeń, uczyniliśmy chętnie zadość przedłożonym nam prośbom o błogosławieństwo dla wszystkich poczynań zmierzających do uczczenia upływającego Tysiąclecia. Ponadto, sami postanowiliśmy wydać o tym wyjątkowym Jubileuszu dla całego Narodu, a więc dla wszystkich dzieci Naszych, żyjących w granicach Polskich, jak i dla tych, co przebywają z dala od Ojczyzny…

Dnia 3 maja Roku Tysiąclecia wyśpiewacie przed obrazem Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie hymn „Te Deum laudamus” i publicznie oddacie się na ofiarę

Najsłodszej Matce i Królowej waszej za Kościół święty. Zapewniamy Was, że w czasie tej uroczystości i My kornie będziemy błagali z Wami Chrystusa Pana, aby za przyczyną Bogurodzicy Dziewicy domy wasze stały się siedzibą świętości… Jako zadatek i zapowiedź obfitych darów Nieba, z całego serca udzielamy Błogosławieństwa Apostolskiego całej Hierarchii Kościelnej – od Umiłowanego Syna Naszego Stefana Kardynała Wyszyńskiego począwszy – Duchowieństwu, Zakonnikom, Zakonnicom i całemu tak Nam drogiemu, Narodowi Polskiemu”.

Krzysztof Kanabus

 

MĄDRY POLAK PO SZKODZIE

W lipcu br. przebywałem w szpitalu na pulmonologii, oddział chorób płucnych. Na sali było 4 pacjentów. Oprócz mnie pozostali młodsi wiekiem nie mogli samodzielnie oddychać, cały czas byli podłączeni do tlenu. Obserwując ich stwierdziłem, że byli wrakami człowieka. Rozmawiając z nimi okazało się, że przez wiele lat palili papierosy.

Teraz dopiero zrozumieli swój życiowy błąd, niestety za późno. Jeden z nich powiedział do mnie, że: „jaki byłem głupi paląc papierosy”. Polak mądry po szkodzie. Cierpieli, nie mogli samodzielnie oddychać. Znałem mężczyznę, który dużo palił papierosów. Najbliższa rodzina nalegała, aby rzucił ten nałóg, póki nie będzie za późno. Odpowiadał: „ja jestem zdrowy i nic mi nie zaszkodzi”. Przy końcu swego życia dusił się, nie miał czym oddychać. Palenie tytoniu było bezpośrednią przyczyną jego śmierci. Miał zaledwie sześćdziesiąt kilka lat jak zmarł. Idąc ulicą często spotykam mężczyzn i kobiety palących papierosy, nie zdają sobie sprawy, jaką szkodę wyrządzają sobie.

Coraz częściej spotykam na ulicy młodzież palącą papierosy. Przechodząc koło nich nieraz mówię im „smacznego”. Niektórzy zawstydzeni, ale i usłyszałem taką odpowiedź: „ Co tobie do tego, to moja sprawa”. Nie zawsze będą młodzi i zdrowi. Przyjdzie czas, że na własnej skórze odczują skutki palenia papierosów, ale to będzie już za późno. Spotykając się z palaczami pomyślałem sobie, że w programach telewizyjnych powinno się pokazywać nałogowego palacza, leżącego w szpitalu, na płucnym oddziale, mężczyzn i kobiety, którym końcówkę życia przedłuża się poprzez podawanie tlenu. Oglądając taki program telewizyjny nie jeden zastanowiłby się nad sobą i porzucił palenie papierosów. Prośba do rodziców, gdy się zorientują, że ich syn lub córka palą papierosy, to im spokojnie i rzeczowo przedstawić rację, by porzucili ten proceder dla ich dobra. Same zakazy nic nie pomogą. Ponadto kapłani spowiadający młodzież powinni pytać się czy ty palisz papierosy, albo pijesz alkohol. Zawczasu można uratować syna czy córkę od nikotyny i alkoholu. Wspólnymi siłami można uratować młode pokolenie od zgubnych nałogów.

Ks. Jan Świstak

 

PORUCZNIK JAN PENCONEK – OBROŃCA KĘPY OKSYWSKIEJ – CZĘŚĆ IX

Fot. 1. Oksywie w 1939 r.; autor fot.: brak danych; w tle okręt wojskowy O.R.P. „Bałtyk”;
źródło: Internet - portal Gdynia Oksywie - Forum, strona: http://gdynia-oksywie.mojeosiedle.pl
Poprzedni odcinek opowiadania o poruczniku Janie Penconku, obrońcy polskiego Wybrzeża we wrześniu 1939 roku, zakończył się w chwili wycofania 1 Morskiego Pułku

Strzelców do miejscowości Suchy Dwór na Kępie Oksywskiej. Tam żołnierze w nocy z 12 na 13 września 1939 roku odpoczywali w parku dworskim po piekle, jakie zgotowali im Niemcy atakujący Kępę. Największe wzniesienie na Kępie Oksywskiej – wzgórze 72,9 (czyli o wysokości 72,9 metra nad poziom morza) – w dniu 13 września miało być miejscem kolejnych krwawych walk 1 Morskiego Pułku Strzelców z hitlerowcami. Wzgórze, niczym włoskie Monte Cassino, w ciągu kilku następnych dni stało się symbolem ofiary polskiego żołnierza w walce z III

Fot. Fot. 2. Polscy jeńcy wojenni we wrześniu 1939 r.; źródło: Internet, portal: https://ciekawostkihistoryczne.pl
Rzeszą Niemiecką. Wzniesienie było strategiczne z wojskowego punktu widzenia – ten, kto na nim panował, miał pod kontrolą całą okolicę. A jest to okolica porośnięta lasem

mieszanym – dominującymi drzewami są sosny i buki. Pełno tu jarów, stromych stoków i polan, które porastają wrzosy i jagody. W lesie łatwo można spotkać zwierzynę. Nie inaczej było w 1939 roku.

Fot. 3. Polski oddział strzelecki; źródło: Internet - strona: https://sites.google.com
Ogółem stan obrońców Kępy 13 września wynosił 8500-9000 ludzi. Zmęczonych wielodniowymi walkami żołnierzy czekał bój w pełnym okrążeniu i to ze świadomością, że odsiecz już nie nadejdzie. Na Kępie znajdowało się wówczas także bardzo dużo bezbronnej ludności cywilnej, która ginęła na równi z żołnierzami w atakach wroga.

13 września o świcie podpułkownik Pruszkowski, dowódca 1 Morskiego Pułku Strzelców, zwołał oficerów na odprawę przy drodze Suchy Dwór na wylocie duktu do lasu w kierunku na Rumię. Była godzina 5.00 rano. Za godzinę miało z tego rejonu wyjść polskie kontrnatarcie w kierunku na miejscowości Dębogórze i Kazimierz.

Wśród zebranych znalazł się porucznik Jan Penconek, dowódca 2. Kompanii. Podpułkownik przedstawił plan działania. Postanowił wyrzucić Niemców z Kępy Oksywskiej, którzy dzień wcześniej wdarli się na jej północno-zachodni cypel i uchwycili przyczółek.

Pierwsza Kompania kapitana Skubika miała nacierać wzdłuż drogi Suchy Dwór-Dębogórze. Reszta 3-ej Kompanii razem z byłą 6-tą Kompanią (oficjalnie teraz pod nazwą 3.Kompanii) miała iść w środku na czele z podporucznikiem Olkiewiczem. Druga Kompania z porucznikiem Penconkiem, jej dowódcą, miała nacierać na lewym skrzydle. Pluton podporucznika Andrzeja Chudego miał iść skrajem lasu. Na lewo od plutonu Chudego miał operować II Baon Rezerwowy Straży Granicznej majora Buriana. Wsparcie artyleryjskie dla natarcia zapewniała marynarka wojenna.

4. Polski żołnierz piechoty w ziemiance na Westerplatte; źródło: Internet - strona: https://sites.google.com
Obrońcy faktycznie wyruszyli po godzinie 6.15, bo zegarek podpułkownika Pruszkowskiego późnił się nieco. Idący skrajem podporucznik Chudy na czele swojego plutonu zatrzymał się na chwilę, ponieważ znalazł sporo porozrzucanej amunicji, która była na wagę złota. Kazał ją pozbierać. W tym czasie na prawo od niego pluton podporucznika Soppy, wraz z kompanią porucznika Penconka i towarzyszącym mu plutonem ciężkich karabinów maszynowych podporucznika Szefki, byli już na górze porośniętej lasem. Właśnie stamtąd (na prawo z kierunku wzniesienia) podporucznik usłyszał pod swoim adresem: „Chudy, prędzej!”. Najprawdopodobniej był to głos porucznika Penconka, z którym się przyjaźnił. Tuż przed akcją Chudy pożyczył Jankowi swoją mapę wojskową. Teraz zagłębił się ze swoimi żołnierzami w lesie chcąc otoczyć Niemców.

Zadaniem 2-giej Kompanii, którądowodził porucznik Jan Penconek, było w pierwszej fazie opanowanie zachodniego skraju Dębogórza i zdobycie wzgórze 72,9. W drugim etapie Penconek miał nacierać w kierunku na północ i opanować skraj Kępy Oksywskiej.

Fot. 5. Polskie okopy we wrześniu 1939 r. na niemieckim zdjęciu propagandowym; autor fot.: Gregor; źródło: fot. ze zbiorów Archiwum Federalnego Niemiec (Bundesarchiv),
Internet, strona Wikimedia Commons: https://commons.wikimedia.org
Pod rozkazami porucznika Penconka owego 13 września walczyli również harcerze z Wejherowskiej Ochotniczej Kompanii Harcerskiej, dla których był wzorcem, i do którego garnęli się bez chwili namysłu by u jego boku walczyć. Żołnierzami Janka byli między innymi bracia Jan i Marian Dolni oraz Seweryn Patalas, drużynowy gimnazjalnej drużyny harcerskiej. Wszyscy trzej nigdy się nie rozstawali. Tak było, gdy bronili Białej Rzeki przed Niemcami kilka dni wcześniej, i tak było teraz.

Razem z porucznikiem Penconkiem mieli zdobyć zajęte przez wroga polskie okopy okalające wieś Kazimierz od północy i zachodu. Natarcie szybko doszło do Dębogórza.

Po krótkiej walce o zachodni skraj wioski – dalszy skok na północ w kierunku wzgórza 72,9 i Dębowej Góry. Ale tu wróg przytrzymał ich. Porucznik Penconek dał znak: „grupkami i pojedynczymi skokami, naprzód!”.

Trójka ochotników razem parła do przodu: dwóch strzelało, trzeci – skok przed siebie, i tak na zmianę. W ogniu walki zagubili się, stracili kontakt z macierzystym oddziałem (2-gą Kompanią) i już nigdy więcej nie zobaczyli porucznika Penconka. Następnego dnia znaleźli się w Obłużu, gdzie nowy dowódca postawił ich za wzór przed starymi żołnierzami i powiedział: „Ci młodzi mają jedno pragnienie, bić wroga, póki nasza polska ziemia nie będzie wolna od najeźdźcy. Bierzcie z nich przykład, a zobaczycie, że wszędzie tam, gdzie będziemy mężnie uderzali, pokonamy wroga”.

Nad ranem 18 września w nieodległym Kosakowie Marian Dolny zginął na miejscu w rowie strzeleckim wyciągając rannego brata spod ostrzału.

Fot. 6. „Jan Penconek w czasie defilady w Wejherowie (?) na czele kompanii”; data fot.: brak;
ujęcie wykadrowane z fot. przekazanej przez Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni;
zdjęcie pochodzi od siostry Jana Penconk
Jan Penconek ze swoją kompanią brawurowym atakiem, przy skutecznym wsparciu plutonu ckm ppor. Pawła Szefki, opanował zachodnią część miejscowości Dębogórze. Jednak zdobycie silnie obsadzonego przez Niemców wzgórza 72,9 było trudniejsze, tym bardziej, że nieprzyjaciel już nieco ochłonął z pierwszego zaskakującego uderzenia Polaków. Mimo to Niemcy nie wytrzymali czołowego natarcia porucznika Penconka i bocznego uderzenia z lasu podporucznika Chudego na to wzgórze – zaczęli w popłochu uciekać, ponosząc duże straty od broni maszynowej polskiej piechoty. To dopiero była pierwsza faza ataku, który został wykonany zgodnie z rozkazem podpułkownika Pruszkowskiego. W międzyczasie hitlerowcy uruchomili swoje odwody (rezerwy), które weszły do akcji i zahamowały szturm lewego i prawego skrzydła obrońców Kępy. Natomiast w środku znalazła się kompania porucznika Penconka (2-ga) i podporucznika Olkiewicza (3-cia), i to one rozpoczęły pościg za wycofującym się nieprzyjacielem. Tak się złożyło, że po opanowaniu wzgórza 72,9 te dwie kompanie wymieszały się. Obydwaj dowódcy, prywatnie przyjaciele, spotkali się wtedy i nacierali daw górę, pomiędzy Dębową Górą a wzgórzem 72,9 zeszła biegiem grupka polskich żołnierzy. Podporucznik wyrwał się spod ostrzału wroga i dobiegł do nich. W tej drużynie składającej się z oficera i sześciu strzelców rozpoznał podporucznika Józefa Kamińskiego, który podszedł do Andrzeja Chudego. Kamiński zadyszany powiedział:

„Penconek zabity, natarcie rozbite, Niemcy w Dębogórzu”. Mówił, że porucznik Penconek został zabity w lasku przez niemieckiego podoficera, że dostał serię z pistoletu „w gardło”.

Okoliczności śmierci porucznika Jana Penconka do dzisiaj są owiane tajemnicą, a relacje weteranów wskazująna więcej niż jedną wersję wydarzeń.

Najbardziej znana – to legendarny pojedynek porucznika Penconka z majorem Heinrichem von Diestem, który jest wskazywany za winnego zbrodni popełnianych na polskich jeńcach wojennych podczas Wojny Obronnej Polski we wrześniu 1939 roku na Wybrzeżu, w tym na harcerzach z Wejherowskiej Ochotniczej Kompanii Harcerskiej.

We wspomnieniach żołnierzy broniących wtedy Kępy Oksywskiej nie ma drugiego takiego oficera niemieckiego, który właśnie jak major Dieste, zostałby uznany za sprawcę mordu dziesiątek bezbronnych Polaków wziętych do niewoli. Ciąg dalszy nastąpi…

Grzegorz Kłos

 

Materiały źródłowe:

1) Biografia/ zarys/ porucznika Jana Penconka dowódcy 2-giej kompanii strzeleckiej 1 MORSKIEGO PUŁKU STRZELCÓW W WEJHEROWIE”, opracowali b. oficerowie 1 MPS i uczestnicy walk w obronie polskiego wybrzeża w 1939 r.: płk w st. spocz. Alfons Olkiewicz, por. w st. spocz. mgr Paweł Szefka, por. w st. spocz. Andrzej Chudy,

2) W. Tym, A. Rzepniewski, „Kępa Oksywska 1939. Relacje uczestników walk lądowych”, Wydawnictwo Morskie, Gdańsk 1985,

3) W. Tym, A. Rzepniewski, „Gdynia 1939. Relacje uczestników walk lądowych”, Wydawnictwo Morskie, Gdańsk 1979,

4) E. Kosiarz, „Obrona Kępy Oksywskiej 1939”, Wydawnictwo „Książka i Wiedza”, Warszawa 1984,

5) Grzegorz Piwnicki, „Polski wrzesień 1939 roku w Gdyni”, Zeszyty Gdyńskie nr 4, str. 171-193, Gdynia 2009.

6) Władysław Szarski, „Zapomniana tragedia Oksywia”, Stowarzyszenie „Przyjaciele Helu” - Muzeum Obrony Wybrzeża, Zeszyt Helski nr 16, 2013 r.,

7) Internet, portal mtk.pl – Rumia Reda Wejherowo Portal Społeczno-Kulturalny Małe Trójmiasto Kaszubskie.

 

NOWE POGLĄDY FILOZOFICZNE ZAGRAŻAJĄCE KOŚCIOŁOWI

1. New Age, czyli Nowa Era, ale bez Boga.

W miejsce Pana Boga Nowa Era wzorując się na wschodnich kultach, zwłaszcza pochodzących z Indii, wprowadza różne formy świeckiej obrzędowości:

• Okultyzm – skryta tajemna wiedza;

• Magia – próbuje oddziaływać na ludzi za pomocą odpowiednich manipulacji i zaklęć;

• Joga – system religii indyjskiej, która przy pomocy określonych dźwięków nawiązuje kontakt z hinduskimi bóstwami;

• Hipnoza – stan uśpienia uzyskany za pomocą sugestii. Zmierza do ograniczenia zakresu świadomości człowieka.

• Satanizm – to kult szatana poprzez urządzanie np. „czarnych mszy”, w czasie, których dokonują mordu ludzi. Obecnie w każdej diecezji egzorcyści, z upoważnienia biskupa uwalniają opętanych przez szatana.

• Bioenergoterapia – jest to oddziaływanie na człowieka przez dotyk za pomocą niewidzialnej energii życiowej (bioplazmy). W żadnym wypadku nie należy uczestniczyć w seansach bioenergoterapeutycznych. Nowa Era, albo Nowy Porządek – New Age dąży do zmiany sposobu myślenia człowieka XXI wieku. Proponuje życie bez

Przykazań Bożych (Dekalogu), poza kategoriami dobra i zła. Zwalcza tradycyjne religie, a zwłaszcza Kościół rzymskokatolicki. Dzisiejszy świat jest tak trudny, że jeżeli człowiek nie ma głębokiej wiary i nie doświadczył obecności Boga w swoim życiu, to będzie szukał różnych prawd gdzie indziej.

 

2. Gender

Gender oznacza rodzaj. Ideologia ta głosi, że nie istnieje różnica między kobietą, a mężczyzną. Według niej są one wytworem kulturowym danego społeczeństwa i są czymś przestarzałym. Twierdzą, że płciowość nie zależy od tożsamości mężczyzny i kobiety, lecz od orientacji seksualnej, np. homoseksualizm, czyli mężczyzna z mężczyzną, a kobieta z kobietą mogą współżyć ze sobą na podobieństwo naturalnego małżeństwa, w którym przecież rodzą się dzieci, w którym mają normalnego ojca i matkę.

Natomiast w homoseksualizmie jest to absolutnie niemożliwe. Pogląd Gender (Rodzaj), kwestionuje sposób, w jaki ludzkość od początku rozmnaża się. Poucza nas o tym Pismo Święte, które mówi, że Pan Bóg stworzył mężczyznę i kobietę. Złączeni ze sobą w małżeństwie, mają rodzić potomstwo, przedłużając w ten sposób rodzaj ludzki. Powyższa ideologia Gender głosi absurdalne poglądy, które za wszelką cenę chce narzucić innym chrześcijańskim narodom.

Kościół w Polsce kategorycznie się przeciwstawia, ucząc, że rodzina jest miejscem przekazywania wiary w Boga, obyczajów, mądrości i zasad moralnych, kolebką bezinteresownej miłości. Bez rodziny nie ma już społeczeństwa, ani Kościoła.

Rodzice są pierwszymi i najważniejszymi wychowawcami człowieka. Dlatego też New Age i Gender – nowe ideologie w Polsce w sposób szczególny atakują Kościół rzymskokatolicki używając do walki media, jak np. telewizja TVN, czasopisma, m.in. NewsWeek. Ponadto zastanawiającą sprawą jest to, że media te nie atakują wyznania protestanckiego, czy też islamu, a nawet prawosławia. Sądząc, że one w mniejszym, czy większym stopniu są uległe nowym ideologiom.

Wobec tego my, jako wierni katolicy możemy być dumni, że jesteśmy rzymskimi katolikami, a to dlatego, że nasz Kościół wprost pochodzi z ustanowienia Chrystusowego.

Wierzę w jeden święty, powszechny i apostolski Kościół, którego członkiem jestem od momentu chrztu świętego. Mamy, za co dziękować Panu Bogu, że zachowałem żywą wiarę i potwierdzam ją swoim życiem, na co dzień.

Ks. Jan Świstak

 

SZCZYTNA – WAKACYJNY WYJAZD PARAFIALNY

Kiedy 5 lat temu posługiwałem w parafii w Borzęcinie Dużym mój kolega ks. Marcin namówił mnie, aby zrobić wspólnie na 2 parafie wyjazd z dziećmi do Kotliny Kłodzkiej. Region ten był dla mnie raczej nieznany, chociaż z dzieciństwa pamiętam wyjazdy z tatą do Polanicy Zdrój, gdzie uczyliśmy się z bratem grać w szachach na dużych figurkach szachowych w tej uzdrowiskowej miejscowości.

Szukając pomysłu na wyjazd wakacyjny przypomniałem sobie wspaniałe emocje, które wtedy doświadczyłem i chciałem podzielić się pięknem Kotliny Kłodzkiej z dziećmi z Powsina.

Pozostało tylko znaleźć dobry ośrodek. Baza noclegowa dla grup w tamtym regionie nie jest zbyt obszerna, ale udało mi się znaleźć ciekawy obiekt, czyli Dom Wczasowy Kamela w Szczytnej.

Liczba chętnych na wyjazd była większa niż na wyjazd zimowy, bo wszystkich uczestników było aż 63 osoby. Założeniem wyjazdu były poznanie niezwykle urokliwych miejsc w Kotlinie Kłodzkiej, ale również ewangelizacja dzieci, czyli program duchowy. Siostra Jolanta wpadła na wspaniały pomysł, aby motywem przewodnim naszego pobytu w Szczytnej była piosenka zespołu Mocni w Duchu – „Każdy może być święty”. Oprócz codziennej Mszy św. przez 6 dni przy pomocy cioci Iwonki poznawaliśmy świętych, bohaterów poszczególnych zwrotek piosenki, takich jak bł. Pier Giorgio Frassati, św. Jan Bosko, św. Dominik Savio, św. Faustyna, bł. Laura Vicuna i św. Jan Paweł II, a następnie każda grupa z wychowawcą miała coś przygotować związanego z danym świętym.

Miejsca, które zwiedzaliśmy w poszczególne dni potrafiły zrobić chyba na wszystkich wielkie wrażenie. Najpierw w niedzielę udaliśmy się w Góry Stołowe na Błędne Skałki, gdzie przeciskaliśmy sięw wąskich przesmykach, a następnie zdobyliśmy Szczeliniec Wielki, na którym można było wypić niezwykle smaczną gorącą czekoladę. W poniedziałek czekała nas wyprawa za granicę – aż do Czech do bardzo oryginalnego Skalnego Miasta, a w połowie wyprawy po wdrapaniu się na górę płynęliśmy łódką o flisak z Czech opowiadał nam barwne historie o różnych postaciach, które mogliśmy dostrzec na brzegach jeziorka – był m.in. Michael Jackson, krecik, teściowa z Titanica, Wodnik Szuwarek. We wtorek poznaliśmy sanktuarium Matki Bożej w Wambierzycach, a następnie pojechaliśmy do Złotego Stoku, gdzie podzieleni na 3 grupy zwiedzaliśmy Kopalnię Złota, płynęliśmy łódką po kopalnianym jeziorku, a także bawiliśmy się w poszukiwaczy skarbów płukając złoto. Dzień później, w środę wybraliśmy się w podróż do Dvur Kralove, gdzie mieści się ZOO Safari. Przechadzając się po ZOO obserwowaliśmy różne gatunki zwierząt, a na końcu odbyliśmy rajd Safari Truckiem (lub 2 samochodami) po właściwym już Safari, gdzie zwierzaki swobodnie się przechadzają – również lwy!!! Jednak w czasie przejazdu obok nich miały akurat zasłużoną drzemkę˘.

W czwartek był dzień przerwy od atrakcji turystycznych – był to Dzień Sportu. Do obiadu na ogrodzie bawiliśmy się w 2 gry terenowe – flagi oraz Pięćdziesiątnicę, a po południu odbywały się zawody w ping-ponga, piłkarzyki, cymbergaja oraz zawody w rzucie do kosza. Wieczorem tego dnia skonsumowaliśmy zamiast kolacji kiełbaski przy ognisku. Na zakończenie tego dnia szaleliśmy na Mini Dyskotece przy rytmach Chocolady, Macareny, Góry do Góry TGD i innych piosenkach. W piątek pobudka była o 6.00, gdyż wcześnie rano czekała nas wyprawa do Jaskini Niedźwiedziej, po obiedzie zaś wyczekiwany przez wiele dzieci AquaPark w Kłodzku. Wieczorem podsumowaliśmy wspólnie cały wyjazd i każdy miał okazję podzielić się swoimi przeżyciami, a w sobotę po śniadaniu udaliśmy się w podróż powrotną.

Wyjazd był bardzo udany, panowała rodzinna atmosfera, warunki w Domu Wczasowym Kamela były bardzo dobre i same atrakcje turystyczne dostarczyły wielu pozytywnych emocji. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim dzieciom za radosną atmosferę i zaangażowanie. Wyrazy uznania należą się zwłaszcza wychowawcom, czyli s. Jolancie, wujkowi Zygfrydowi, cioci Iwonie, cioci Uli, cioci Sabinie, cioci Agnieszce Ludwin, którzy starali się troszczyć o jedność i bezpieczeństwo wszystkich dzieci.

Ks. Stanisław Podgórski (Ks. Stanley)

 

KRONIKA PARAFII LIPIEC/ SIERPIEŃ 2018

CHRZTY:

24 VI Przemysław Wojciech Kłys, urodzony 27 września 2016 r. w Warszawie. Syn Wojciecha Andrzeja Kłysa i Renaty zd. Koterwa, zamieszkali w Powsinie.

1 VII Jakub Cezary Bielicki, urodzony 24 kwietnia 2018 r. w Warszawie. Syn Jana Bielickiego i Katarzyny Elżbiety zd. Bielicka zamieszkali w Powsinie.

15 VII Feliks Jan Tabaczyński, urodzony 01 lutego 2018 r. w Warszawie. Syn Macieja Stefana Tabaczyńskiego i Poli zd. Kozłowska, zamieszkali w Powsinie.

22 VII Teodor Tokarski, urodzony 13 stycznia 2018 r. w Warszawie. Syn Mariusza Pawła Tokerskiego i Doroty zd. Jurczak, zamieszkali w Powsinie.

15 VII Barbara Tkacz, urodzona 01 maja 2018 r. w Warszawie. Córka Bartłomieja Tkacza i Emilii zd. Przestrzelska, zamieszkali w Powsinie.

Nowonarodzone dzieci, ich rodziców i chrzestnych oddajemy w matczyną opiekę Matki Bożej Tęskniącej-Powsińskiej.

ŚLUBY:

14 VII Rafał Śiudziński, kawaler zamieszkały w Okrzeszynie i Agnieszka Anna zd. Bielicka zamieszkała w Powsinie. Zawarli sakramentalny związek małżeński w kościele w Powsinie, dnia 14 lipca 2018 roku.

28 VII Robert Krupiński, kawaler z Kabat, lektor od lat posługujący w kościele w Powsinie.

Zawarł związek małżeński z Agnieszką Puzio, panną z parafii św. Faustyny w Warszawie. Ślub odbył się 28 lipca 2018 roku w kościele pw. Św. Maksymiliana

Kolbego w Starym Bazanowie koło Ryk, woj. lubelskie, gdzie mieszkają rodzice Agnieszki. Na zaproszeniu napisano: „Wszystkich, którzy pragnęliby obdarować

nas kwiatami, poprosimy, aby zechcieli zamienić ten gest na podarowanie przyborów szkolnych, które przekażemy do Domu Dziecka”. W sierpniu przyjechali

do mnie i opowiedzieli, jaka była wielka radość dzieci obdarowanych przyborami szkolnymi. Pomysł godny do naśladowania.

18 VIII Marcin Piotr Małkowski, kawaler i Karolina Urszula zd. Kłos obydwoje zamieszkali w Powsinie. Zawarli sakramentalny związek małżeński w kościele w Powsinie dnia 18 sierpnia 2018 r.

25 VIII Mateusz Olesiński, kawaler ze Słomczyna i Paulina Sylwia Kazubek zamieszkała w Okrzeszynie. Zawarli sakramentalny związek małżeński w kościele w Powsinie dnia 25 sierpnia 2018 r.

Nowożeńcom życzymy wielu łask Bożych i stałej pomocy Maryi Tęskniącej-Powsińskiej.

POGRZEBY:

1 VII Śp. Zbigniew Bojarski, żył lat 64. Mieszkał przy ulicy Zakamarek w Powsinie. Zmarł 30 czerwca 2018 r. w Powsinie w domu. Pozostawił po sobie żonę Dorotę

zd. Dragan, córkę Agnieszkę mężatkę z Tomaszem Mróz oraz dwie wnuczki: Patrycję i Natalię. Msza Św. pogrzebowa została odprawiona w dniu 3 lipca 2018 r.

Śp. Zbigniewa Bojarskiego pochowano w rodzinnym grobie na nowym cmentarzu parafialnym w Powsinie.

3 VIII Śp. Marian Stanisław Matyjasiak, kawaler, żył 60 lat. Mieszkał w Bielawie przy Okrzeszynie. Zmarł 23 lipca 2018 roku w szpitalu przy ulicy Czerniakowskiej.

Urna z prochami została złożona w grobie na starym cmentarzu w Powsinie.

7 VIII Śp. Edward Jan Pyzel, żył 67 lat. Mieszkał w Powsinie przy ulicy Przyczółkowej. Zmarł 2 sierpnia 2018 roku w Warszawie, w szpitalu przy ul. Stępińskiej. Uczęszczał na niedzielne Msze Święte i przystępował do sakramentów świętych. Przed śmiercią rodzony brat Edwarda, ksiądz Stanisław Pyzel rodak z Powsina udzielił mu sakramentu chorych olejem św. namaszczenie. Śp. Edward pozostawił po sobie żonę Helenę zd. Szymańską oraz troje dorosłych dzieci: Małgorzatę zamężną z Konradem Stępniem, Sylwię zamężną z Marcinem Melnikiem oraz Aleksandrę. Ponadto

Śp. Edward Pyzel pozostawił po sobie wnuczkę i wnuczka. Mszę Św. pogrzebową w dniu 07 sierpnia w kościele w Powsinie odprawił ks. Stanisław Pyzel przy współudziale ks. Bogdana Jaworka. Uczestniczyło w niej dużo mieszkańców Powsina i okolic. Śp. Edwarda Pyzla pochowano w grobie rodzinnym na nowym cmentarzu parafialnym.

Dobry Jezu, a nasz Panie, daj mu wieczne odpoczywanie…..

Kronikę opracował ks. Jan Świstak

Z ŻYCIA PARAFII

1. 74. ROCZNICA POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

Obchody 74. rocznicy Powstania Warszawskiego 1 sierpnia 2018 r. rozpoczęliśmy w Powsinie minutą ciszy o godzinie 17.00, tuż przed rozpoczęciem Mszy Św. W tym samym momencie, zawyły syreny - był to bardzo wzruszający moment. Uroczysta Msza św. koncelebrowana była przez ks. dr Pawła Bijaka proboszcza parafii i Posłania Uczniów Pańskich w Kępie Zawadzkiej oraz ks. Proboszcza Lecha Sitka. W Eucharystii uczestniczyły rodziny powstańców, przedstawiciele władz samorządowych oraz liczni parafianie a także specjalni goście z Litwy – grupa polskich kombatantów, którzy przebywali na leczeniu w Konstancinie. Oprawę muzyczną Mszy św. przygotował chór „Con Brio”.

Druga część obchodów odbyła się na Cmentarzu Powstańców Warszawy w Powsinie. Powędrowaliśmy tam w szyku procesyjnym – towarzyszyła nam Orkiestra OSP Nadarzyn.

Na Cmentarz Powstańców spoczywa 63 żołnierzy Armii Krajowej i Batalionu Czesława Mączyńskiego, pochodzących z pobliskich miejscowości i Powsina. Na Cmentarzu wartę honorową trzymali policjanci z jednostki w Piasecznie. Rozpoczęliśmy odśpiewaniem Hymnu Polskiego. Kibice Legii, po zakończeniu Hymnu, wznieśli okrzyki „Cześć i Chwała Bohaterom” oraz „Bóg, Honor i Ojczyzna” i odpalili race ponad transparentem ze znakiem Polski Walczącej oraz napisem „ Nam jedna szarża do nieba wzwyż i jeden order na grobie krzyż”. Miała miejsce krótka modlitwa za poległych oraz za pochowanego na tym cmentarzu w maju 2016 r. majora Stanisława Milczyńskiego ps. „Gryf” dowódcę poległych powstańców.

Następnie odbył się Apel Poległych – odczytano znane nam nazwiska i pseudonimy pochowanych tam Powstańców. Oddział policji oddał salwę honorową. Następnie zostały złożone wieńce w imieniu: Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych z Konstancina, władz dzielnicowych Wilanowa, w imieniu mieszkańców i władz gminy Konstancin, mieszkańców Bielawy i Ochotniczej Straży Pożarnej, posła RP pana Andrzeja Melaka, Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów z Konstancina, kibiców klubu Legia – Warszawa, rodziny poległych.

Przemówienia wygłosili: ks. Proboszcz Lech Sitek, zastępca burmistrza Dzielnicy Wilanów – p. Tomasz Ciorgoń oraz Poseł na Sejm RP p. Andrzej Melak. Podczas całej uroczystości towarzyszyła nam poezja i muzyka przygotowana przez Grupę „Pod Prąd”: „…Posłuchajcie mili krótkiej opowieści o dzielnych powstańcach, co z Mirkowa wyszli; w godzinę „W” razem stali do apelu, nie wróciło wielu; mówią tak, swój do swego, bo my chłopcy od Szarego; a do taktu Serce bije, Nie zginęła, walczy żyje; Przemykają cicho między budynkami, Ci, co mieli szczęście dzisiaj są tu z nami, pamiętają chwały i nadziei chwile, Kwiaty na mogile; W gruzach świat, w gruzach wiara, ale zwątpić nie pozwala - myśl, co w górę ręce wznosi i o siłę Boga prosi.„

Na koniec miał miejsce jeszcze krótki koncert Orkiestry OSP Nadarzyn.

Agata Krupińska

2. POŚWIĘCENIE TABLICY

W dniu 1 sierpnia po uroczystościach, jakie odbyły sięna Cmentarzu Powstańców z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego poświęcona zastała nowa tablica, która zawisła pośród innych tablic w Murze

Pamięci na ogrodzeniu cmentarza w Powsinie. Upamiętnia ona Jana Słabika ps. Nygus z Kabat. Był żołnierzem Armii Krajowej, walczył w Powstaniu Warszawskim w Kompanii „Krawiec”, następnie w Zgrupowaniu „Baszta”, Batalionie „Oaza” na terenie Kabat, Lasów Chojnowskich, Wilanowa i Czerniakowa. Poległ 21 sierpnia 1944 r. na Siekierkach. Miał 23 lata. Pochowany bezimiennie w zbiorowej mogile, po 74 latach doczekał się tablicy w Powsinie, na której jest imiennie upamiętniony. Jego nazwisko zostało po raz pierwszy odczytane podczas Apelu Poległych na Cmentarzu Powstańców w Powsinie. Cześć Jego pamięci!

Jacek Latoszek

3. PIELGRZYMKI 2018

W sierpniu z Warszawy na Jasną Górę wyruszyło kilka pielgrzymek:

• 307. Warszawska Pielgrzymka Piesza (6-14 sierpnia) - najstarsza warszawska pielgrzymka, organizowana przez ojców paulinów. Pielgrzymowała pod hasłem: „Z Maryją wolni”.

• 307. Warszawska Piesza Pielgrzymka Akademicka Grup „17” (6-14 sierpnia) organizowana przez księży pallotynów. W tym roku „17”-tki wędrowały pod hasłem: „Duch prowadzi nas przez Maryję”.

• 38. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna (WAPM 5-14 sierpnia); Organizowana przez kościół akademicki św. Anny. Wraz z nią wędrowała Pielgrzymka Żołnierzy. Wśród grup była również grupa rowerowa. Jej hasłem przewodnim były słowa „Niech zstąpi Duch Twój!”

• 35. Piesza Praska Pielgrzymka Rodzin „Totus Tuus” (5-14 sierpnia);

• 27. Piesza Pielgrzymka Niepełnosprawnych (5-15 sierpnia) - jej organizatorem było Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej.

• 35. Praska Pielgrzymka Piesza (16-26 sierpnia). Ponadto odbyły się również Pielgrzymki Rowerowe oraz Pielgrzymka Rolkowa.

Łącznie na Jasną Górę przybyło kilkanaście tysięcy pielgrzymów z Warszawy. W tym gronie znaleźli się również nasi parafianie.

W 307 WPP pielgrzymowały: w 10 niebieskiej Maria Milewska (35 raz), Natalia Krupińska, Mirosława Czajka, Monika i Przemysław Przygodzcy, Monika i Andrzej Przygodzcy wraz z dziećmi (Pawłem i Zosią). W 10 biało-czerwonej wędrowała Bożena Lichocka z rodziną, Aleksandra Małkowska, a w grupie 13 Krystyna Woźniak wraz z rodziną. W grupie biało-żółtej WAMP wędrowali Jacek Krupiński wraz z żoną Ewąi dziećmi (Anią, Zosią i Pawełkiem), w grupie brązowej Artur Bieliński, a grupie szarej Natalia Karaszewska.

W pielgrzymce rowerowej wzięły udział Mirosława Słonecka z siostrami.

Serdeczne podziękowania dla wszystkich pątników za pielęgnowanie tradycji pielgrzymkowych, za ich trud i wytrwałość, a przede wszystkim za modlitwę.

Agata Krupińska

 

4. POWSIŃSKIE DOŻYNKI 2018

W ostatnią niedzielę sierpnia, 26 VIII br. w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej przed godziną 12.00 z placu przed starą plebanią przemaszerował do sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej w Powsinie korowód z pięknymi wieńcami dożynkowymi uwitymi przez naszych parafian. Rozpoczął on obchody Powsińskich Dożynek. Msza św. dziękczynna za tegoroczne zbiory odbyła się wewnątrz świątyni ze względu na niesprzyjającą pogodę - było chłodno i deszczowo. Kolorowy i radosny korowód dożynkowy, prowadzili starości: Hanna Komosa oraz Mikołaj Gąsiorek (członkowie Grupy30+). Przynieśli oni do stóp Matki Bożej Tęskniącej bochen chleba upieczony z tegorocznych zbiorów zbóż.

W korowodzie przed ołtarz przyniesiono również kunsztowne wieńce dożynkowe – co roku zaskakuje mnie ogromna pomysłowość ich twórców. Niezwykle spodobały mi się wieńce wyklejone z ziaren zbóż przedstawiające: Matkę Bożą Tęskniącą oraz patrona roku 2018 – św. Stanisława Kostkę. Podziw budziły również wieńce w kształcie korony uplecione z różnorodnych zbóż i kwiatów oraz kosz dorodnych warzyw i owoców. Swój wieniec przyniosły również s. Felicjanki.

Eucharystii przewodniczył ks. Bogdan Bartołd (proboszcz parafii i Archikatedralnej św. Jana) wraz ks. Proboszczem Lechem Sitkiem. Ks. Bogdan Bartołd podczas homilii zwrócił szczególną uwagę na radość, jaką powinniśmy czerpać z uczestnictwa we Mszy św. - z uczty, na którą zaprasza nas Chrystus. Na koniec ks. Bartołd poświęcił chleb, którym się podzieliliśmy, a także wieńce oraz wszystkich przybyłych gości – wody nie żałował. Przedstawiciele władz samorządowych Wilanowa, otrzymali bochen chleba, a Starości dożynkowi prosili, aby był on dzielony sprawiedliwie (Powsin i okoliczne miejscowości od wielu lat czekają na kanalizację). Oprawę Mszy św. przygotował chór parafialny „Con Brio” pod dyrekcją Tadeusza Zwierzchowskiego.

Po zakończeniu części oficjalnej uroczystości mogliśmy podziwiać występy folklorystyczne zespołów Centrum Kultury Wilanów oraz zaproszonych gości z kraju i zagranicy. W tym roku przed dożynkową publicznością zaprezentowały się zespoły ludowe z Białorusi, Łotwy, Estonii i Rosji, a także Zespół Pieśni i Tańca Politechniki Warszawskiej. Ponadto można było skosztować potraw regionalnych i dokonać zakupów na stoiskach z rękodziełemartystycznym. Dla dzieci zostały przygotowane liczne gry i zabawy, warsztaty oraz przedstawienie teatralne, w których chętnie uczestniczyły pomimo deszczu. Na koniec dla wytrwałych i niebojących się deszczu była jeszcze „potańcówką na dechach”.

Agata Krupińska

 

KALENDARZ DUSZPASTERSKI

INTENCJA MODLITW:

O błogosławieństwo Boże dla dzieci i młodzieży oraz dla nauczycieli i katechetów w nowym roku szkolnym.

2 IX 22. NIEDZIELA ZWYKŁA

• Z racji pierwszej niedzieli miesiąca po Mszy św. o godzinie 12:00 wystawienie Najświętszego Sakramentu i adoracja zakończona procesją.

• Ogólnopolska Pielgrzymka Rolników - Jasnogórskie Dożynki. Szczegółowy program

znajduje się na plakacie w gablocie przed kościołem.

• Dzisiaj w Bielawie - Dożynki. Msza Św. o godz. 12:00 odprawi i kazanie wygłosi ks. proboszcz Lech Sitek.

3 IX PONIEDZIAŁEK WSPOMNIENIE ŚW. GRZEGORZA WIELKIEGO, PAPIEŻA I DOKTORA KOŚCIOŁA

• Z racji rozpoczęcia nowego roku szkolnego Msza Św. o godz. 9:00. Na pół godz. przed Mszą

Św. spowiedź. Uroczyste rozpoczęcie w szkole o godz. 10:00.

6 IX PIERWSZY CZWARTEK MIESIĄCA

• Z racji pierwszego czwartku miesiąca Msza Św. wotywna O Chrystusie Najwyższym i Wiecznym Kapłanie o godz. 18:00. Po Mszy Św. wystawienie Najświętszego Sakramentu i adoracja do godz. 20:00, w czasie, której modlitwy o powołania poprowadzą siostry felicjanki.

• Dzisiaj nauka chrzcielna dla rodziców dziecka i chrzestnych o godz. 19:15

w kancelarii parafialnej.

7 IX PIERWSZY PIĄTEK MIESIĄCA

• Z racji pierwszego piątku spowiedź od godz. 6:30 i od 17:00. W godz. od 17:0019:

00 wystawienie Najświętszego Sakramentu. Do chorych udamy się z Komunią

Św. od godz. 9:00.

• Msza Św. wotywna o Najświętszym Sercu Pana Jezusa o godz. 18:00. Po niej

ponowne wystawienie Najświętszego Sakramentu do godz. 20:00.

8 IX SOBOTA

ŚWIĘTO NARODZENIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY - W POLSCE MATKI BOŻEJ SIEWNEJ

• Msza Św. na intencję rolników z naszej parafii dzisiaj o godz. 7:00.

• Poświęcenie ziarna siewnego i nasion podczas Mszy Św. o godz. 7:00 i 18:00.

• Msza Św. sanktuaryjna w intencjach zbiorowych o godz. 18:00. Poprzedzi ją

dziękczynno-błagalna modlitwa różańcowa o godz. 17:30. Zapraszamy.

9 IX 23. NIEDZIELA ZWYKŁA

• W kościołach Archidiecezji Warszawskiej taca na Seminarium Duchowne.

12 IX ŚRODA WSPOMIENIE NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA MARYI

• Św. imienia Maryi przypomina zwycięstwo nad Turkami odniesione przez Króla Jana III Sobieskiego pod Wiedniem w 1683 r. Z tej racji w kościele Św. Anny

w Wilanowie o godz. 18:00 będzie Msza Św. z udziałem kapituły wilanowskiej.

13 IX CZWARTEK WSPOMNIENIE ŚW. JANA CHRYZOSTOMA, BISKUPA I DOKTORA KOŚCIOŁA

• Jan urodził się w Antiochii w Syrii i żył w latach 349-407 r. Zasłynął, jako złotousty kaznodzieja, stąd przydomek Chryzostom. Wybrany biskupem Konstantynopola

okazał się gorliwym pasterzem. Ściągnął na siebie nienawiść dworu carskiego i został skazany na wygnanie, gdzie zmarł 14 września 407 r.

14 IX PIĄTEK ŚWIĘTO PODWYŻSZENIA KRZYŻA ŚWIĘTEGO

• W czwartym wieku po ustaniu prześladowań chrześcijan Św. Helena matka cesarza Konstantyna Wielkiego, poleciła odszukać Krzyż Chrystusa. Odnaleziono go na

Golgocie, w rozpadlinie skalnej i umieszczono w specjalnie wybudowanej świątyni zwanej Bazyliką Św. Krzyża, którą poświęcono 14.09.335 r. Módlmy się dzisiaj

o dar pokory i prostoty dla nas dźwigających krzyż naszej codzienności.

• Wspólnota Przymierza Rodzin MAMRE zaprasza na godz. 19:30 na pierwszą po wakacjach Mszę Św. o uzdrowienie w Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej w Powsinie.

15 IX SOBOTA WSPOMNIENIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY BOLESNEJ

• W nawiązaniu do wczorajszego święta dzisiaj Kościół wspomina udział Najświętszej Maryi Panny w męce Chrystusa. Bolejąca Maryja, po włosku „PIETA”, na

rękach trzyma martwe ciało Chrystusa po zdjęciu z krzyża.

• Msza Św. sanatoryjna w intencjach zbiorowych o godz. 18:00. Poprzedzi ją dziękczynno-błagalna modlitwa różańcowa o godz. 17:30. Zapraszamy.

16 IX 24. NIEDZIELA ZWYKŁA

• Obchodzimy Dzień Środków Społecznego Przekazu. Polecajmy w modlitwach pracowników mediów, by byli strażnikami prawdy i chrześcijańskiej miłości.

17 IX PONIEDZIAŁEK WSPOMNIENIE ŚW. ZYGMUNTA SZCZĘSNEGO FELIŃSKIEGO, BISKUPA

• Obchodzimy dziś DZIEŃ GOLGOTY WSCHODU. Upamiętnia ona 79 rocznicę

napaści na Polskę Armii Czerwonej na rozkaz Józefa Stalina. Od tej pory, na wschodnich terenach kraju, na Nieludzkiej Ziemi, rozpoczęły się terror, wywózki, więzienia i ludobójstwa.

18 IX WTOREK ŚWIĘTEGO ŚW. STANISŁAWA KOSTKI, ZAKONNIKA, PATRONA

POLSKI

• W tym roku obchodzimy 450 rocznicę śmierci Św. Stanisława Kostki. Jest on również patronem Archidiecezji Warszawskiej oraz dzieci i młodzieży.

• Na Mszę Św. o godz. 18:00 w intencji dzieci i młodzieży zapraszamy młode pokolenie z naszej parafii.

19 IX ŚRODA WSPOMNIENIE ŚW. JANUAREGO, BISKUPA I MĘCZENNIKA

• Dla pracowników zajmujących się dziećmi i młodzieżą Msza Św. o godz. 17:00 w Galerii Ursynów.

21 IX PIĄTEK ŚWIĘTO ŚW. MATEUSZA APOSTOŁA I EWANGELISTY

• Św. Mateusz pochodził z Kafarnau w północnej Palestynie. Pełnił urząd celnika, gdy Jezus powołał go na apostoła. Ewangelia Mateusza w szczególny sposób

podkreśla, że Jezus Chrystus jest Mesjaszem, czyli wybawicielem i odkupicielem świata. Pocieszający jest fakt, że imię Mateusz jest coraz częściej nadawane na

chrzcie św. Solenizantom składamy życzenia Bożego błogosławieństwa.

22 IX SOBOTA

• Od 22 do 25 września papież Franciszek odwiedzi kraje bałtyckie: Litwę, Łotwę i Estonię. 25 lat temu papież Jan Paweł II odwiedził te kraje 4-10.09.1993 r.

• Msza Św. Sanktuaryjna w intencjach zbiorowych o godz. 18:00. Poprzedzi ją dziękczynno-błagalna modlitwa różańcowa o godz. 17:30. Zapraszamy.

• W tym roku przypada 20-lecie działalności obecnego chóru parafialnego. Msza Św. w intencji chórzystów o godz. 18:00. Po Mszy Św. chórzyści udadzą się na ul. Potukały 15, Farma Cztery Pory Roku - Towarzyskie spotkanie przy grillu. Pierwszy powsiński chór parafialny powstał w 1911 r. Z tej okazji w 2012 r. został wydany album pod tytułem: „Sto lat chóru i orkiestry parafii w Powsinie”.

23 IX 25. NIEDZIELA ZWYKŁA

• Parafialne Koło Przyjaciół Radia Maryja zaprasza na Mszę Św. o godz. 9:00 w intencji Kościoła i naszej Ojczyzny. Po Mszy Św. spotkanie formacyjne w domu parafialnym. Zapraszamy sympatyków, słuchaczy Radia Maryi i telewidzów Telewizji Trwam.

• Po każdej Mszy Św. zbiórka ofiar do puszki na potrzeby tych katolickich mediów. Serdecznie dziękujemy za dotychczasową pomoc.

• Jak zwykle w czwartą niedzielę miesiąca zapraszamy na Sumę o godz. 12:00 odprawianą w języku łacińskim ze śpiewem chorału gregoriańskiego.

25 IX WTOREK

WSPOMNIENIE BŁOGOSŁAWIONEGO WŁADYSŁAWA Z GIELNIOWA

• Błogosławiony Władysław urodził się w Gielniowie pod Opocznem, woj. Łódzkie.

W zakonie bernardynów zasłynął, jako wybitny kaznodzieja i twórca pieśni religijnych w języku polskim. Ostatnie lata spędził w Warszawie, na stanowisku gwardiana (przełożonego), gdzie zmarł w 1505 r. Papież Jan XXIII ogłosił Błogosławionego

Władysława patronem Warszawy. Jest on również patronem parafii i kościoła na Ursynowie przy ul. Bażantarni.

27 IX CZWARTEK WSPOMNIENIE ŚW. WINCENTEGO A’PAULO, KAPŁANA

• Msza Św. na intencję pracowników Polskich Sieci Energetycznych (PSE), którzy mają swoją siedzibę na terenie naszej parafii, po prawej stronie przed Klarysewem, duży budynek z ogromną kopułą, o godz. 8:00.

28 IX PIĄTEK WSPOMNIENIE ŚW. WACŁAWA, MĘCZENNIKA

• Św. Wacław żył w X wieku i był królem Czech. Jest głównym patronem Czech.

• Uroczysty Apel Jasnogórski o godz. 21: 00. Poprzedzi go modlitwa różańcowa o godz. 20:30. Zapraszamy parafian oraz pielgrzymów.

29 IX SOBOTA ŚWIĘTO ŚWIĘTYCH ARCHANIOŁÓW MICHAŁA, GABRIELA I RAFAŁA

• Msza Św. sanktuaryjna w intencjach zbiorowych o godz. 18:00. Poprzedzi ją dziękczynno-błagalna modlitwa różańcowa o godz. 17:30. Zapraszamy.

30 IX 26. NIEDZIELA ZWYKŁA

• Patronem dnia dzisiejszego jest Św. Hieronim (340-420). W Betlejem, gdzie przebywał przez 35 lat studiował Pismo Św. tłumacząc je na język łaciński. Biblia ta zwana „WULGATĄ” była oficjalnym tekstem Kościoła ponad 1500 lat. Św. Hieronim jest patronem biblistów. PAPIESKI WYDZIAŁ TEOLOGICZNY w Warszawie prowadzi rekrutację na następujące kierunki studiów w roku akademickim 2018/2019: teologia, katechetyka, studium małżeństwa i rodziny, akademia dziennikarstwa, teologia dla zabieganych. Zgłoszenia przyjmuje sekretariat PWTW, telefon: 22 869 98 90, e.mail: sekretariat@pwtw