O tym, co działo się w naszym Powsińskim Klubie Kultury w ciągu minionych czterech lat, notują skrzętnie prowadzone kroniki oraz artykuły zamieszczane na łamach
Wiadomości Powsińskich. Jednak największą satysfakcję sprawiają niemilknące echa komentarzy mieszkańców Powsina, Wilanowa oraz zapraszanych gości, także z kraju i zagranicy, którym na długo w pamięci pozostają wspólne uroczystości patriotyczne (np. związane z rocznicami wydarzeń historycznych), kościelne (np. związane z kultem Matki Bożej Tęskniącej oraz Św. Elżbiety, patronki naszego kościoła) oraz czysto ludyczne, podtrzymujące nasze zwyczaje i tradycje (np. Noc Świętojańska, Andrzejki, Stoły Wigilijne i Wielkanocne, Adwentowe i Wielkanocne Jarmarki, Powsińskie Herody, Powsińskie Zapusty, Kiszenie kapusty, Święto Ziemniaka z chrupiącymi plackami kraszonymi kartoflakami, darcie pierza czyli Pierzawka itd.).
Ośmielam się zatem twierdzić, że ten dom nie tylko ożył lecz tętni życiem. Tętni ponieważ jest otwarty dla wszystkich grup wiekowych, które owocnie spędzają tutaj swój wolny czas.
W ramach działań Powsińskiego Klubu Seniora i Pracowni Etnograficznej znaczna grupa mieszkańców Powsina znalazła tutaj swój całkowicie nowy i czasami w oczach innych niekonwencjonalny sposób na życie. Żartujemy sobie, że tworzą ją głównie „stypendyści ZUS-u”, którzy podjęli „studia na Powsińskim Uniwersytecie III wieku”, którego „wydziały” (sekcje) sami tworzą i którymi zarządzają. W ramach wykładów pogłębiamy swoją wiedzę dotyczącą np. problemów zdrowotnych złotego wieku, zasad prawidłowego żywienia, wpływu aktywnego trybu życia na utrzymanie sprawności fizycznej i umysłowej. Gościliśmy także etnografów, podróżników, misjonarzy, psychologów, aktorów, śpiewaków operowych i operetkowych. Nasze krajowe i zagraniczne wyjazdy służą celom poznawczym, wymianie informacji i zawieraniu coraz to nowych znajomości z ludźmi o podobnym światopoglądzie i sposobie działania. Pod kierunkiem pana Grzegorza Toporowskiego odbywają się lekcje śpiewu przygotowujące Zespół śpiewaczy „Powsinianie” do występów na otrzymywane, coraz liczniejsze zaproszenia. Swoje zdolności kulinarne prezentujemy przy każdej większej uroczystości i towarzyszącej jej biesiadzie. Wyznajemy przy tym zasadę, iż nie ma Domu bez domowego jedzenia. Żeby uchronić od zapomnienia niektóre przepisy na smaczne swojskie jadło, zebraliśmy je w książce pt.
Powsińska Biesiada, którą wydało Centrum Kultury Wilanów. Zawiera ona także teksty piosenek, których autorami są członkowie naszej inicjatywnej grupy. Najbardziej fascynuje fakt, że te wszystkie liczne działania realizowane są w atmosferze przyjaźni, wzajemnego szacunku oraz zrozumienia i niezwykłego zaangażowania. Każdy bowiem znajduje tu dla siebie miejsce zgodnie z jego wolą i predyspozycją. Są wśród nas osoby, które o wiele lepiej czują się w Klubie niż we własnej rodzinie. Tutaj zapominają o swojej trudnej sytuacji, o przybywających latach i osamotnieniu, zwłaszcza kiedy, na melodię piosenki pt.
Teraz jest wojna, śpiewają:
Wiwat seniorzy, życie nam słodko płynie,
Czujemy się zdrowo, szczęśliwie i młodo,
W tej naszej powsińskiej rodzinie.
Wiwat seniorzy, wiwat powsińska wiara,
Ty umiesz się modlić, zaśpiewać zatańczyć,
Ty nigdy nie będziesz stara!
T. Gałczyńska
Jestem przekonana, że to właśnie ta wspaniała atmosfera, która wyzwala pomysły i chęci do działania na rzecz innych, przyczyniła się do
sukcesu jakim można określić cztery lata działalności Powsińskiego Klubu Kultury. Oczywiście nie można zapomnieć o wkładzie księży naszej parafii i o włodarzach dzielnicy, których przychylność sprzyja finansowaniu licznych przedsięwzięć kulturalnych i inwestycyjnych. Są przychylni, ponieważ widzą efekty naszych działań, częstokroć uczestnicząc w organizowanych przez nas uroczystościach. Podkreślić przy tym należy, iż niewiele jest takich ośrodków kultury czy też miejscowości, którym udaje się w tak fantastyczny sposób łączyć szerzenie tzw. „Wysokiej kultury”, z którą kojarzy się nam np. cykl koncertów
Powsińskiej Jesieni Muzycznej, prowadzonych w naszym Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej przez pana Bogusława Kaczyńskiego z uroczystościami religijnymi oraz z ocalaniem obrzędów i zwyczajów na wskroś ludowych jak wspomniane Kupalnocka, dożynki, herody czy zapustowe korowody przebierańców. A to dlatego, że nie brakuje ludzi, którzy rozumieją papieską prawdę dotyczącą zadań kultury i dlatego, iż:
Mamy Ojca Dyrektora,
bardzo ważna jego rola,
Dzięki niemu tutaj gości,
wielki hołd dla tożsamości.
Ref.
Bo w Powsinie jak w rodzinie,
życie nam owocnie płynie,
Bo w Powsinie jak w rodzinie , wiele łączy nas.
T. Gałczyńska
To, co zostało zrobione w Powsinie przez cztery lata w zakresie krzewienia kultury, wspólnymi siłami ludzi dobrej woli w rodzinnej i przyjaznej atmosferze, nie można nazwać inaczej jak „
Powsiński fenomen”, godny kontynuowania i naśladowania. Ewidentnym pokłosiem tego efektywnego działania i współpracy jest nowo otwarta 19 lutego 2010 r. w Powsinie kolejna Filia Centrum Kultury Wilanów. Jesteśmy dumni, iż swoim twórczym wkładem przyczyniamy się do umacniania niezwykłych więzi, jakie powstają przy szerzeniu naszych polskich wartości kulturowych. W ten sposób jesteśmy z drugimi i dla drugich co sprzyja także potrzebnej każdemu z nas samorealizacji.
Teresa Gałczyńska (27 luty 2010)