Wyszukiwarka wiadomości

1
2
[3]

Wiadomości Powsińskie marzec 2025

Marzec 2025 ISSN 1731-5069 nr 3 (283)

Pismo rzymskokatolickiej parafii p.w.  św. Elżbiety w Warszawie-Powsinie

 

KOLĘDA

W Polsce mamy zwyczaj kolędy zwanej także „wizytą duszpasterską”, zwyczaj ten sięga czasów starożytnych. W cesarstwie rzymskim istniał zwyczaj „calendae”, odwiedzano swoich bliskich sąsiadów składając im życzenia z racji nowego roku. W średniowieczu kolędą zaczęto nazywać pieśni bożonarodzeniowe oraz datki składane przez parafian – proboszczowi, za opiekę nad wiernymi i modlitwę. Były one składane podczas błogosławieństwa rodziny.

Od XIV wieku rozpowszechnił się zwyczaj nawiedzania wiernych przez kapłana i udzielania błogosławieństwa rodzinie. W Polsce w czasach zaborów kolęda nie miała tylko charakteru religijnego, lecz była umacnianiem ducha patriotycznego i budowania więzi społecznych. Obecnie kolęda składa się z dwóch części: modlitwy o błogosławieństwo domu, czytania pisma świętego i rozmowy duszpasterskiej. Kodeks prawa kanonicznego w kanonie 525, zobowiązuje proboszcza parafii, aby jako pasterz spotykał się z wiernymi modląc się i umacniając w wierze jak też słuchając ich i poznając potrzeby codziennego życia. W naszej Powsińskiej parafii z biegiem lat zmniejsza się ilość domostw przyjmujących kapłana. Od dwóch lat osiedla Konstancja i Zabłocie kapłan odwiedza rodziny na zaproszenie. W tym roku głównymi tematami rozmów z parafianami były: nabożeństwo do Serca Pana Jezusa, poświęcenie Drogi Krzyżowej, a także ogólne wydarzenia w polskim kościele. Parafianie w modlitwie prosili o łaskę zdrowia dla najbliższych, pokój na świecie a także ład moralny w ojczyźnie. W wielu domach w tym czasie obecne były całe rodziny, lecz najczęściej z racji pracy, chorób i innych spraw, tylko nieliczni uczestniczyli w kolędzie. Rzecz charakterystyczna, że wielu nowych parafian w ogóle nie przyjmuje księdza. Najczęściej wynika to ze sposobu życia a także negatywnej oceny kościoła. Wiele osób krytykuje duchownych i naukę kościoła, lecz często jest to tylko usprawiedliwieniem swojego laickiego sposobu życia bez próby uczestniczenia i identyfikowania się z parafią.

         Pragniemy serdecznie podziękować wszystkim parafianom, którzy otworzyli swoje domy na przyjęcie kapłana. Dziękujemy za wspólną modlitwę i ofiary złożone na potrzeby naszego kościoła. Osoby, które chciały by jeszcze przyjąć kolędę a różnych przyczyn do tej pory nie było to możliwe, proszone są o kontakt z kancelarią parafialną bądź z księdzem po każdej mszy świętej.

Pozostając w nadzieli i modlitwie życzymy wszystkim parafianom Bożego Błogosławieństwa.

Ks. proboszcz Lech Sitek

 

 

 

CZYTANKI 1998 R. Cz. 10

„Czytanki 1998 r.” wydano staraniem Parafii św. Elżbiety w Powsinie z okazji koronacji koronami papieskimi cudownego wizerunku Matki Bożej Tęskniącej. Wydano je za pozwoleniem Kurii Metropolitalnej Warszawskiej. Czytanki opracowała mgr. Hanna Kosyra-Cieślak. WP przypominają te teksty, które nadal są bardzo aktualne.

 

10 MAJA – SERCE WŚRÓD SERC – II (WIOLETKA)

„Pod twoją obronę,

Pod Twoją obronę uciekamy się

I twym dłoniom przenajświętszym polecamy się…” /W. Horzyca/

Matce Bożej Tęskniącej i z powsińskiego kościoła św. Elżbiety od najdawniejszych czasów dawano wota w kształcie serc, jakby w odpowiedzi na modlitewny gest Jej dłoni złożonych na Sercu Matki, kryjącym w sobie nie tylko Boską Tajemnicę, ale także ludzkie troski i kłopoty, ludzkie bolesne i trudne historie, tragiczne sytuacje, kiedy wydaje się, że nie ma już ratunku, kiedy już wszyscy załamali ręce.

Przy obrazie powsińskiej Madonny wiszą serca wotywne, będące widomym znakiem i świadectwem, że kto raz zawierzył Matce Bożej, może liczyć na Jej macierzyńską opiekę. Maryja, Najlepsza Matka pamiętać będzie o nim, jego dzieciach i wnukach; ogarnie swą łaską całe pokolenia, biorąc w swą porękę całą rodzinę - ów Kościół domowy…

Pośród wielu wotów przyniesionych Matce Bożej Tęskniącej z Powsina trzy serca składają się na jedną opowieść – dzieje rodziny. Dwa z nich, ofiarowane w 1995 roku - to wyraz wdzięczności pewnego, starszego już małżeństwa za ocalenie w Powstaniu Warszawskim oraz za wszelkie łaski otrzymane w ciągu całego życia. Serca posiadają inicjały J.J. oraz K.J.

Z tego samego roku pochodzi trzecie serce - z inicjałami W.J. To inicjały ich wnuczki, Wioletki, za której szczęśliwe wyzdrowienie dziękują rodzice. Dziewczynka uległa bardzo silnemu zatruciu. Wypiła kilka łyków szkodliwej substancji i choć ilość płynu była niewielka, to stan Wioletki był bardzo poważny, a jej życie w niebezpieczeństwie. Dziewczynka zachłysnęła się żrącym płynem, który dostał się do płuc, powodując silne zmiany zapalne i ogólny ciężki stan organizmu.

Lekarze powiedzieli rodzicom, że mogą się spodziewać najgorszego. Groziła śmierć lub trwałe kalectwo. Jednak ich córka wyzdrowiała po długiej rekonwalescencji, trwającej przeszło trzy miesiące. Przez cały czas od chwili wypadku rodzice i dziadkowie modlili się przed cudownym obrazem Matki Bożej Tęskniącej, która już wcześniej okazała swe łaski rodzinie. Przez cały czas odprawiania była też nieustająca nowenna w intencji wyzdrowienia dziecka.

Gdy poprawa już była widoczna rodzice i dziadkowie przybyli do kościoła pw. św. Elżbiety w Powsinie, aby podziękować za uratowanie dziecka i za wszystkie łaski, jakimi Maryja obdarzała tę rodzinę przez lata. W tym samym dniu ofiarowali Matce Bożej Tęskniącej trzy serca wotywne: matka i ojciec dziewczynki – „za łaskę zdrowia otrzymaną od Matki Bożej Tęskniącej dla Wioletki” i dziadkowie – „za ocalenie życia w czasie powstania 1944 roku oraz za wszystkie łaski otrzymane w ciągu całego życia”

Opracowała

 mgr Hanna Kosyra-Cieślak

 

 

CZY SERIAL O CHRYSTUSIE MOŻE NAM POMÓC WE WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE?

 

Współczesny człowiek bombardowany jest nieskończonymi strumieniami informacji. Klasyczne media, takie jak radio, telewizja czy gazeta powoli odchodzą na boczne tory, ponieważ źródła informacji zbliżyły się do nas o wiele bliżej.

Codziennie pracujemy na komputerach i korzystamy z telefonów, w których monitory wpatrujemy się wiele godzin każdego dnia. Szacuje się, że w obecnych czasach człowiek przyjmuje dziennie nawet kilkanaście razy więcej informacji oraz bodźców w porównaniu z pokoleniami powojennymi. W takim zalewie informacji trudno jest oddzielić prawdę od fałszu a oszołomiony człowiek jest w istocie bezbronny. Na medialnym polu bitwy ścierających się interesów i poglądów, o dominację naszej uwagi walczą reklamy, serwisy streamingowe, politycy, podcasty, blogerzy, artykuły, media społecznościowe, krótkie filmiki często oglądane w długich pasmach. Do tego dochodzi rozrywka, rozciągnięte w czasie seriale, czy produkcje filmowe, których szczegóły szybko zapominamy.

Sean Parker, pierwszy prezes i współtwórca Facebooka, powiedział kiedyś wprost, że "Proces tworzenia serwisu polegał na tym, żeby znaleźć najlepszy sposób na skonsumowanie jak największej ilości czasu i uwagi użytkownika". Podejście to nie jest wyjątkowe. "Naszą konkurencją stał się sen" – powiedział publicznie kilka lat temu dyrektor generalny Netflixa, Reed Hastings. Bezrefleksyjność stała się zmorą społeczeństw, które rzadko wychodzą poza krzykliwe nagłówki lub umiejętnie eksponowaną narrację. Współczesne produkcje ten stan bardzo intensyfikują.

Są jednak wyjątki.

Serial The Chosen

Nigdy nie sądziłem, że na łamach naszej gazety kiedykolwiek będę reklamować serial telewizyjny. A już na pewno nie serial o tematyce religijnej, ponieważ współczesne produkcje często zakłamują obraz wiary, symbolikę lub mieszają wątki współczesnych ideologii. Kierowany tymi doświadczeniami serial The Chosen lub Wybrani przez długi czas omijałem. Słysząc jednak wiele pozytywnych opinii na jego temat zaproponowałem rodzinie „na próbę” obejrzeć kilka odcinków. I stało się coś dziwnego.

Serial powoli przybliżał sylwetkę Jezusa oraz jego uczniów (i uczennic). Spokojny rytm produkcji jest znakomity na wieczór. Wizualnie estetyczny, z postaciami granymi przez osoby widocznie wierzące, serial ten stał się naszym codziennym rytuałem. Dla mnie było to chyba szczególnie ciekawe, ponieważ zazwyczaj jestem zwolennikiem wartkiej akcji i zawiłej intrygi. Jednak serial The Chosen, wniósł w rodzinne wieczory nową jakość, spokój i refleksję. Po każdym odcinku rozmawialiśmy na temat mało znanych szczegółów z Pisma Świętego. Poznając filmowe sylwetki późniejszych świętych sięgaliśmy do źródeł, czytaliśmy o ich losach, dyskutowaliśmy o ich motywacjach. A uczniowie Chrystusa są tam pokazywani jako osoby z krwi i kości, targane uczuciami, oraz ambicjami. Podobnie jak inni współcześni im ludzie uwikłani są w różne wydarzenia i błędy z przeszłości, problemy codzienności i strach o przyszłość w kraju okupowanym przez światowe mocarstwo. Ich postępowanie nie zawsze wydaje się być godne. Często jest przyziemne, czasem wręcz wyrachowane.

The Chosen, a więc Wybrańcy, są ludźmi takimi jak inni. Z czasem widz orientuje się, że to właśnie ich przemiana w świetle nauk Jezusa Chrystusa stanie się podstawą tej opowieści. Opowieści o ludziach, którzy stworzyli Kościół. O ludziach, którzy w imię Wiary stracili męczeńsko życie. O postaciach monumentalnych, których słowa potężnym echem niosą się przez wieki. Nauki czerpane od Jezusa dokonują w nich nieodwracalne zmiany, które my widzowie potrafimy ocenić przez to, że znamy ich dalsze losy. Oni jednak zmagali się z ogromnym niezrozumieniem tego o czym mówił ich nauczyciel. I Wiara ma tu ogromne znaczenie, ponieważ wiele rzeczy musieli przyjmować jedynie w przekonaniu o słuszności Jego słów.

 Rozterki duszy, z którymi zmagają się uczniowie nie są jednak obce ich nauczycielowi. Jezus jest Synem Bożym. Czyni cuda, uzdrawia chorych, przywraca życie martwym. To nie te czynności są jednak najważniejsze. Wiedza, moc i mądrość objawiają się w Jego nauczaniu i realizowaniem demiurgicznego planu uruchomienia cyklu wydarzeń, które zmienią świat na zawsze. Ten wielki plan Królestwa Bożego jest najważniejszy, dalece wychodzący poza ludzkie pragnienia i ambicje, o czym czasem boleśnie przekonują się Jego uczniowie. Nie można jednak zapomnieć, że Jezus jest również człowiekiem. Jego boskość ściera się z przebijającą czasem trwogą, wynikającą zapewne z wiedzy o tym co się stanie. Kocha swoją matkę i swoich uczniów. Jezus płacze żegnając się z Janem Chrzcicielem, ponieważ wie, że w tym życiu już go nie zobaczy. I ta jego ludzkość wydaje się paradoksalnie coraz bardziej nas przekonywać, że to On jest właśnie Mesjaszem. Nie tym Mesjaszem wodzem – wojownikiem narodu żydowskiego, którego chcieliby widzieć członkowie Sanchedrynu. Tylko tym Duchem, który tylko na chwilę przyoblekł się w ludzkie ciało dla wszystkich ludów świata.

Tutaj już skończę dalszy opis. Widzę, że zbyt wiele w nim moich własnych przemyśleń. Dalece niekompletnych. Wstyd mi trochę, że nie znam lepiej Pisma Świętego i Dziejów Apostolskich, ale wiem już, że będę je poznawał.

Serial Wybrani przetłumaczono już na 62 języki. Wyświetlono go za pośrednictwem strony internetowej ponad 442 miliony razy. Produkcja powstała oddolnie, przez osoby wierzące. Dzięki zbiórkom na platformach crowdfundingowych udało się zebrać już prawie 30 milionów dolarów na jego produkcję, co jest absolutnym rekordem w świecie seriali.

Serial The Chosen/Wybrani być może nie zmienił mojego życia niczym cud. Po jego obejrzeniu nadal prowadzę je swoim zwykłym trybem. Dał mi jednak chwilę wytchnienia i refleksji. Umiejętnie przedstawiona opowieść zainspirowała mnie do lepszego poznawania mojej Wiary, do rodzinnej dyskusji nad nią. Mnie osobiście zachęcił do głębszej refleksji nad swoim życiem. Dlatego z czystym sumieniem dzielę się z Państwem informacją na temat tej produkcji. Serial można obejrzeć za darmo (https://thechosen.pl/). Warto spróbować.

Grzegorz Gałczyński

 

ŚW. AGNIESZKA I BARANKI

 

Św. Agnieszka to podobnie jak św. Agata jedna z grona tzw. Czterech Wielkich Dziewic-Męczennic Kościoła Rzymskiego. Jej wspomnienie przypada 21 stycznia. Św. Agnieszka zginęła za wiarę około 300 r., podczas prześladowań za panowania cesarza Dioklecjana. Jak mówi tradycja, zginęła w wieku lat 12 lub 13, broniąc dziewictwa, które ślubowała Jezusowi Chrystusowi. Niewiele wiadomo o jej życiu.

 

Kościół Agonii św. Agnieszki przy Piazza Navona – źródło https://pl.wikipedia.org/

Jedna z historii mówi, iż była piękną córką bogatego Rzymianina, która odrzuciła propozycję małżeństwa, złożoną przez syna prefekta miasta. Agnieszka powiedziała, że jest już poślubiona Chrystusowi. Zemsta była okrutna - została spalona na stosie. Podobno płomienie się jej nie imały, więc ostatecznie ścięto ją mieczem. Pochowano Ją w rzymskich katakumbach, gdzie już w IV w. postawiono bazylikę św. Agnieszki za Murami. Potem w miejscu śmierci Świętej powstał jeszcze jeden kościół pod wezwaniem Agonii św. Agnieszki przy Piazza Navona – jest tam przechowywana Jej czaszka. Kult św. Agnieszki był bardzo popularny już w IV wieku. Imię św. Agnieszki zostało wpisane do Kanonu Mszy Świętej.

Bazylika św. Agnieszki za Murami – ołtarz i figura św. Agnieszki

Na obrazach św. Agnieszkę malowano przeważnie z barankiem. Dlaczego? W sztuce chrześcijańskiej bardzo często przedstawiano Jezusa -  Zbawiciela, jako baranka, a Agnieszka oddała życie za Chrystusa. Ponadto imię świętej oznacza po grecku: czysta, dziewicza podobnie jak baranek. Łacińskie imię Agnes wywodzi się od łacińskiego wyrazu agnus – baranek. W ten sposób baranek - symbol Chrystusa - stał się jednocześnie atrybutem św. Agnieszki.

Bazylika św. Agnieszki za Murami.

Co ciekawe, w Polsce średniowiecznej bardzo popularne stało się imię Agnieszka, przekształcane często w Jagnieszka, Jagienka czy Jagna. Może w ten sposób powstało również słowo „jagnię”, oznaczające młodą owieczkę.

Każdego roku w dniu 21 stycznia w bazylice św. Agnieszki za Murami poświęca się dwie owieczki, z których wełny tkane są paliusze (do 2019 r, baranki były jeszcze raz błogosławione przez Papieża w Watykanie). Zwierzątka zostają przystrojone i umieszczone w  specjalnych koszach. Jedną owieczkę przyozdabia się czerwonymi różami (symbol męczeństwa) i napisem S.A.M. (Św. Agnieszka Męczennica), a drugą - białymi różami (symbol dziewictwa) i napisem S.A.V. (Św. Agnieszka Dziewica).

 

Jan Paweł II z paliuszem  metropolitalnym

Po poświęceniu owieczki są przekazywane siostrom, są strzyżone, a z ich wełny siostry tkają paliusze. Paliusz to noszony przez metropolitów pas z białej wełny. Zakładany jest na ornat, na ramiona i opuszczany końcami na piersi i plecy. Jest ozdobiony sześcioma czarnymi równoramiennymi krzyżami, podkreśla funkcję i władzę metropolity  oraz jego łączność ze Stolicą Apostolską. Posiadanie paliusza przez metropolitów wymagane jest Kodeksem prawa kanonicznego. Papież w dzień Apostołów Piotra i Pawła nakłada paliusze na ramiona nowo mianowanym metropolitom, na znak ich jurysdykcji i symbolu Dobrego Pasterza niosącego na ramionach owieczkę.

Podobnie było w tym świętym 2025 roku. Na początku ogromnych schodów prowadzących do Bazyliki Św. Agnieszki za Murami umieszczono dwa kosze, w których spały dwa bielusieńkie baranki przyozdobione tak jak wcześniej opisałam. Wszyscy wchodzący na uroczystość robili zdjęcia i głaskali maleństwa. Schody prowadziły do położonej głęboko bazyliki, którą na poziomie ulicy trudno zidentyfikować.

Rozpoczęła się  uroczysta Msza św. którą celebrowało wielu księży i biskupów.

Generalnie kościół był pełen. W trakcie ofiarowania część sióstr zakonnych procesyjnie wniosła kosze z barankami, które nieco wybudzone dość głośno dawały, o tym znać, bo cały czas beczały. Kosze z barankami zostały ustawione na ołtarzu i poświęcone zgodnie z tradycją, a następnie wyniesione z bazyliki. Po Eucharystii można było zejść do krypty grobowej św. Agnieszki, aby się pomodlić – co oczywiście uczyniliśmy.

Grobowiec św. Agnieszki

Tego dnia zobaczyliśmy prawdziwy Kościół włoski – wiernych naprawdę zaangażowanych w liturgię, pełnych wiary, śpiewających, modlących się z zaangażowaniem. To oblicze bardzo nam się spodobało, bo czasami mam wrażanie, że kościoły Rzymu są bardziej atrakcją sztuki i architektury, a nie są traktowane jako miejsce sacrum.

MODLITWA ZA PRZYCZYNĄ ŚW. AGNIESZKI - Módlmy się. Prosimy Cię, Panie Boże, niech w niebie wspiera nas modlitwa Twojej umiłowanej Agnieszki, abyśmy z żywą wiarą podążali ku Tobie, który jesteś pragnieniem serc naszych. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Agata Krupińska

 

DZIEJE RODU SOBIESKICH Cz. 3 MAREK SOBIESKI - DZIAD KRÓLA   JANA

Pisząc o rodzie Sobieskich nie sposób pominąć dziada króla Jana- Marka Sobieskiego. To on właśnie zapoczątkował wspaniałą karierę skromnego rodu szlacheckiego Sobieskich wywodzącego się ze wsi Sobieszyn, herbu Janina.

 Jak wygląda herb Janina?

Opis skonstruowany współcześnie brzmi następująco: Na tarczy w polu czerwonym tarcza fioletowa.W klejnocie siedem piór pawich. Labry herbowe czerwone, podbite srebrem.

Sobieszyn nad Wieprzem, niedaleko Ryk należy obecnie do województwa lubelskiego i według Narodowego Spisu Powszechnego z roku 2011 liczył 706 mieszkańców. O tym, że stąd wywodzili się protoplaści naszego króla Jana III, mało kto dzisiaj wie.

Dziad królewski, Marek Sobieski, urodził się około 1549 roku.Chłopaka cechował nieopanowany charakter, skory był do bójek i rodzice musieli go hamować odsyłając do książek” – pisał o mężnym zawadiace z Sobieszyna historyk Leszek Podhorodecki.  Z czasem pierworodny, pełen temperamentu chłopak wyrósł, okrzepła po ukończeniu szkół dostał się na dwór Stefana Batorego. Szybko zyskał popularność na dworze i sympatię króla. A że był doskonałym myśliwym, to król  często zabierał go ze sobą na łowy.

Marek Sobieski Wojewoda Lubelski

Gdy pewnego razu Batory zapędził się na polowaniu w głąb puszczy litewskiej, nagle wyskoczył na niego z gęstej kniei olbrzymi, ranny niedźwiedź.  Ale Marek czuwał przy monarsze! Natychmiast podskoczył w stronę króla i jednym cięciem miecza rozwalił łeb zwierzęciu.

Przede wszystkim nasz bohater dał się poznać jako dzielny i oddany Ojczyźnie żołnierz. Oto jakie mu wystawili świadectwa: „Marek był harcownikiem zawołanym i rębaczem jakich mało. Obdarzony olbrzymią siłą i wielką zręcznością, nie bał się żadnego przeciwnika i śmiało stawał na harce i pojedynki, budząc swą osobą i świetnym opanowaniem szermierki strach wśród wrogów” – pisał Leszek Podhorodecki.

I wielebny jezuita Kasper Niesiecki, autor Herbarza polskiego: „Jakoż i nieraz dał tego niezbity dowód, kiedy szczególną, ale i fortunną utarczką, z podziwem obojga wojska, w szyku na to patrzącego, harcowników nieprzyjacielskich trupem na polu pokładał.”

Aby zrozumieć, co mieli na myśli historyk i wielebny jezuita wyjaśnijmy, co znaczyły w dawnej polszczyźnie słowa harcownik, harcownicy oraz harce. Harcownicy (słowo, które pochodzi od węgierskiego harc, czyli walka) byli to pojedynczy jeźdźcy, żołnierze, ochotnicy wyzywający przeciwnika do walki w pojedynkę przed walną bitwą. Harce, tak od średniowiecza do XVIII nazywano utarczki w pojedynkę żołnierzy.  O nękających napadach na przeciwnika przed rozpoczęciem walnej bitwy mówiono także, że są to harce. Zatem Marek Sobieski   był harcownikiem zawołanym i śmiało stawał na harce.

Jan III Sobieski we własnoręcznie spisanym rodowodzie tak wspominał swojego dziadka: Jednego tylko wspomnę dziada mego (...), który taką u króla Stefana (Batorego) miał reputacyą, że to nieraz mawiał i wspominał [król], że gdyby całego Królestwa fortuna od jednego harcu czy pojedynku zawisła, nikomu bym bezpiecznej w tym razie nie dufał, nad Marka Sobieskiego.

Znane do dzisiaj są zasługi dzielnego rycerza z Sobieszyna poniesione na polu walki:

W 1577 roku podczas wojny ze zbuntowanym Gdańskiem, kiedy to polscy żołnierze pobili na głowę zaciążników niemieckich, Marek Sobieski służąc w nadwornej chorągwi husarskiej wyróżnił się w walce, a w czasie pościgu tak zapędził się za uciekającymi gdańszczanami, że nie zauważył urwistego brzegu Wisły i z całym impetem wpadł w bystre nurty rzeki. Chociaż ranny i w pełnej zbroi, przepłynął konno rzekę ku podziwowi całego wojska.

W latach 1577-1582 podczas wojen moskiewskich, kiedy to Polacy razem z Litwinami pod wodzą Stefana Batorego walczyli o odzyskanie Inflant, Marek Sobieski został trzykrotnie ranny. Ponadto podstępnie został postrzelony, kiedy udał się na pokojowe rokowania z Rosjanami. Długotrwałe walki zakończyły się zwycięstwem Stefana Batorego i odebraniem Iwanowi Groźnemu Inflant oraz ziemi połockiej.

W 1587 roku znalazł się w oblężonym przez wojska arcyksięcia Maksymiliana Habsburga mieście Krakowie. Gdy cesarscy zdradziecko wdarli się na przedmieścia Krakowa - Garbary, zostali powstrzymani przez piechotę Jana Zamoyskiego, a następnie doszczętnie rozbici szarzą chorągwi husarskiej Marka Sobieskiego.

Wyliczamy dalej.

W 1596 roku pod wodzą hetmana polnego Stanisława Żółkiewskiego gromił powstańców kozackich Semena Nalewajki pod Solnicą.

W 1600 roku razem z hetmanem wielkim Janem Zamoyskim wyprawił się do Mołdawii i na Wołoszczyznę, dokąd to poprowadził własny pułk w sile ok. 1300 ludzi.

Nic zatem dziwnego, że Marek Sobieski z Sobieszyna, nadzwyczaj dzielny żołnierz ceniony był zarówno przez króla Stefana Batorego jak i Zygmunta III Wazę.  W dowód uznania i wdzięczności obaj wynagradzali dziada króla Jana zaszczytnymi tytułami: chorąży nadworny koronny, starosta łucki czy wreszcie kasztelan lubelski. Do zaszczytnych tytułów król Stefan Batory dorzucił dobra ziemskie i wynagrodził wiernego rycerza królewszczyzną Pilaszkowice, którą przekształcił w dobra rodowe Sobieskich. Sam Marek również nie zaniechał starań, aby stworzyć podwaliny pod potęgę ekonomiczną rodu Sobieskich. W 1598 roku, na kilka lat przed śmiercią kupił kompleks dóbr złoczowskich w województwie ruskim, a mianowicie miasta Złoczów i Zborów razem z ponad 60 wsiami.

Pochowany został w kościele Bernardynów w Lublinie. Pozostawił po sobie dobre imię, ugruntowaną pozycję rodu i spory majątek obejmujący Sobieszyn, Pilaszkowice, dwa klucze wsi wokół Sobieskiej Woli i Giełczewa oraz dobra złoczowskie i kilka drobniejszych majętności na Podolu. Dobra otrzymał w spadku Jakub Sobieski, ojciec króla Jana.

Opr. Barbara Olak

Tekst opracowany został na podstawie „Sobiescy herbu Janina”, autor Leszek Podhorodecki.

 

 

PODZIĘKOWANIE ZA POMOC W DZIELE EWANGELIZACJI POLSKI I ŚWIATA

 

 „Musimy siać, choć grunta nasze marne,

 choć nam do orki pługów brak i bron.

Musimy siać, choć wiatr porywa ziarno,

choć w ślad za siewcą kroczą stada wron…”

Ta znana pieśń przychodzi mi na myśl dość często, pomimo że śpiewamy ją tylko podczas dożynek. Przyczynę tego upatruję w niepokojących zmianach jakie zachodzą w naszej Ojczyźnie i na świecie.

Toczące się wojny – a jedna z nich blisko naszej granicy - mają charakter zarówno militarny jak i kulturowy, co jest sprzeczne z prawem Bożym. Dodatkowo wzmożony szum informacyjny staje się przyczyną lęku, zagubienia, licznych ataków agresji i wandalizmu. W tych trudnych czasach widzimy zatem jak bardzo potrzeba nam siać ziarno Słowa Prawdy i nadziei.  Dlatego ważnym jest istnienie mediów, dla których fundamentem jest Dekalog.

Są nimi media katolickie a w tym m.in.: Radio Maryja i TV TRWAM, „Nasz Dziennik”, „Niedziela”, „Gość Niedzielny”, „Źródło”, „Miłujcie się”, „Rycerz Niepokalanej”, „Mały Gość Niedzielny”, „Promyczek Dobra” itd. (…). To w tych środkach przekazu najważniejszym punktem odniesienia jest prawo Boże oraz troska o sprawy Ojczyzny, jej pięknej spuścizny a także pamięć o naszych narodowych bohaterach.

O tym, jak ważne dzieła powstały i powstają przy Radiu Maryja można się przekonać, pielgrzymując do Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, Droga Starotoruńska 1 w Toruniu. Nieopodal znajduje się m.in. Muzeum ,,Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu, które jest „depozytariuszem pamięci o ponad 1000-letniej historii chrześcijańskiej Polski. Miejscem, które aktywnie uczestniczy w procesie kształtowania świadomości historycznej i postaw społecznych”. I to dobro narodowe - jak wiele innych - jest dzisiaj bardzo zagrożone. Dlatego dziękuję naszym siostrom zakonnym, księżom, parafianom i pielgrzymom, którzy w dniu 16 lutego 2025 r. podpisali się pod „Protestem Obywatelskim Polaków w obronie Muzeum im. Jana Pawła II w Toruniu” w związku z podjętymi przez Ministerstwo KiDzN działaniami, zmierzającymi do jego unicestwienia.

Także w imieniu Powsińskiego Koła Przyjaciół Radia Maryja - otwartego na przyjmowanie chętnych do pomocy w dziele ewangelizacji – serdecznie dziękuję wszystkim Ofiarodawcom za niezbędną pomoc materialną, przekazywaną co miesiąc na utrzymanie i rozwój Radia Maryja oraz dzieł przy nim powstałych.

Ojciec Tadeusz Rydzyk w listach potwierdzających naszą parafialną ofiarność pisze m.in.: Drodzy Przyjaciele, Pomocnicy w dziele ewangelizacji Polski i świata!

Bo zapłać za przesyłaną pomoc. Radio Maryja i TV TRWAM utrzymują się dzięki pomocy Słuchaczy i Telewidzów. Codziennie modlimy się i odprawiamy Msze Święte za każdego żyjącego i zmarłego Pomocnika tych dzieł.

Niech Bóg Ojciec, Syn i Duch Święty błogosławi Wam, a Matka Najświętsza przytula do Swego Serca w każdej minucie życia.

Teresa Gałczyńska

 

 

KRONIKA PARAFII LUTY 2025

CHRZTY

  • 16.02. – Adam

 

Polecamy opiece Matki Bożej Tęskniącej ochrzczone dziecko, rodziców i chrzestnych

 

POGRZEBY

  • 30.01. – Zygmunt Eugeniusz PAKUŁA
  • 31.01. – Alfred BURZYŃSKI
  • 03.02. – Zofia KLIMKOWSKA
  • 04.02. – Elżbieta Julianna ADAMSKA
  • 07.02. – Stanisław BRANICKI
  • 10.02. – Aleksandra Maria KIEŁBIEWSKA
  • 13.02. – Ingeborga SŁABIK
  • 14.02. – Helena DESZCZYŃSKA
  • 20.02. – Ewa Hanna GÓRZKOWSKA

 

Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie.

 

Z ŻYCIA PARAFII

  1. KULT NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA W POWSINIE

Pragniemy rozwijać w naszej parafii kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. W związku z tym prosimy, by osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat znajdującego się w naszym kościele witrażu Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz o obrazie Najświętszego Serca Pana Jezusa znajdującego się w głównym ołtarzu skontaktowały się z księdzem Proboszczem.

KALENDZARZ DUSZPASTERSKI MARZEC 2025

 

Za rodziny w kryzysie – Módlmy się, aby rodziny dotknięte podziałem doświadczyły uzdrawiającej mocy przebaczenia i odkryły, że nawet różnice mogą stać się bogactwem.

 

02 III  VIII NIEDZIELA ZWYKŁA, PIERWSZA NIEDZIELA MIESIĄCA

  • Msze święte – 7.00, 9.00, 10.30, 12.00 (suma), 16.00 (po angielsku) i 18.00,
  • Po sumie – adoracja i procesja eucharystyczna.

04 III WTOREK, ŚWIĘTO ŚW. KAZIMIERZA, KRÓLEWICZA

  • Kazimierz był synem króla Kazimierza Jagiellończyka. Urodził się w roku 1458. Odznaczał się szczególną czystością ducha i miłosierdziem względem ubogich. Przy boku ojca brał czynny udział w życiu politycznym. Gorliwy czciciel Eucharystii i Najświętszej Maryi Panny, wiele czasu poświęcał na modlitwę. Po długotrwałej chorobie płuc zmarł w roku 1484. Kazimierz Jagiellończyk, którego w 1602 roku papież Klemens VIII ogłosił świętym, urodził się 3 października 1458 roku na Wawelu w Krakowie, jako syn Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki. Wychowawcami królewicza byli Jan Długosz i Stanisław Szydłowiecki, a do bierzmowania przygotowywał go św. Jan Kanty. Od najmłodszych lat Kazimierza cechowała niezwykła pobożność, roztropność i wrażliwość na ludzką biedę. Prowadził ascetyczny tryb życia, którego nie zmienił nawet podczas ciężkiej choroby płuc. W lutym 1484 roku nastąpiło znaczne pogorszenie jego zdrowia, a 4 marca, na początku Wielkiego Postu, królewicz zmarł w wieku 26 lat. Pogrzeb odbył się w Wilnie, a ciało zostało złożone w kaplicy Najświętszej Maryi Panny katedry św. Stanisława. Zaraz po śmierci grób Kazimierza stał się miejscem licznych pielgrzymek z Litwy i Korony. Starania o kanonizację podjął w 1487 roku biskup wileński Wojciech Radziwiłł przy poparciu brata Kazimierza – króla Zygmunta I Starego. Biografię Kazimierza, wraz z opisem cudów, mających miejsce dzięki jego wstawiennictwu, napisał biskup Zachariasz Ferreri, legat papieski wysłany do Wilna w celu przygotowania kanonizacji Kazimierza. Niestety przesłane do Rzymu akta procesu kanonizacyjnego zaginęły i dopiero w 1602 roku został ogłoszony świętym. Od 1623 roku święty Kazimierz jest patronem Litwy, gdzie jest prawie 20 świątyń mających go za patrona. W Polsce jest około 50 kościołów pod wezwaniem świętego Kazimierza, w tym jego sanktuarium w kościele reformatów w Krakowie. Szczególnego kultu doznaje święty Kazimierz w Radomiu, gdzie w 1984 roku Jan Paweł II ogłosił go patronem tego miasta. Święty Kazimierz oprócz tego, że jest patronem Polski i Litwy, od 1950 roku również patronem młodzieży litewskiej - Faelix Saeculum Cracoviae.
  • Imieniny biskupa seniora, Kazimierza Kardynała Nycza,
  • Msze święte – 7.00, 18.00.

05 III ŚRODA POPIELCOWA

  • Dzień rozpoczynający Wielki Post,
  • Msze święte – 7.00, 9.00, 16.00 i 18.00,
  • Na każdej Mszy – obrzęd posypania głów popiołem na znak wejścia na drogę pokuty i nawrócenia.

06 III PIERWSZY CZWARTEK MIESIĄCA

  • Dzień modlitwy o nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne,
  • od 23.00 do 24.00 – Godzina Święta.

07 III PIERWSZY PIĄTEK MIESIĄCA

  • od 6.45 i od 17.15 – spowiedź,
  • Msze święte – 7.00, 18.00,
  • od 9.30 – odwiedziny u chorych,
  • Drogi Krzyżowe – 17.00 (z udziałem dzieci), 18.30,
  • po Mszy wieczornej, do 20.00 – wystawienie Najświętszego Sakramentu.

09 III PIERWSZA NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

  • Msze święte – 7.00, 9.00, 10.30 (z udziałem dzieci pierwszokomunijnych), 12.00 (suma) i 18.00 (za ojczyznę),
  • 17.00 – Gorzkie Żale, wystawienie Najświętszego Sakramentu.

10 III PONIEDZIAŁEK

  • Msze święte – 7.00, 18.00,
  • 19.15 – spotkanie rodziców dzieci przygotowujących się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej.

14 III PIĄTEK

  • Msze święte – 7.00, 18.00,
  • Drogi Krzyżowe – 17.00 (z udziałem dzieci), 18.30.

16 III DRUGA NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

  • Msze święte – 7.00, 9.00, 10.30, 12.00 (suma) i 18.00,
  • na każdej Mszy – zbiórka do puszek na rzecz wsparcia misjonarzy,
  • 17.00 – Gorzkie Żale, wystawienie Najświętszego Sakramentu.

19 III ŚRODA, UROCZYSTOŚĆ ŚW. JÓZEFA, OBLUBIEŃCA NMP

  • Józef, ubogi cieśla z Nazaretu pochodził z królewskiego rodu Dawida. Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, był opiekunem i wychowawcą Jezusa Chrystusa. Obecnie jest opiekunem Kościoła. Dlatego widzimy Józefa, przedstawiciela pokolenia potomków króla Dawida, jak pracą własnych rąk zarabia na życie. Józef był człowiekiem bardzo skromnym i dlatego Bóg wybrał go do swego zbawczego planu obok Maryi. Ubogi cieśla z Nazaretu stał się przybranym ojcem i opiekunem Pana Jezusa. Jemu Bóg powierzył zadania, które współdecydowały o powodzeniu misji Jezusa. Na kartach historii ostatni raz spotykamy Józefa, gdy w 12 roku razem z Maryją odnajduje Jezusa w świątyni po Święcie Paschy. Zmarł między 12 a 30 rokiem. Największym sanktuarium Opiekuna Najświętszej Rodziny jest Montreal, zwany stolicą świętego Józefa, gdzie rocznie do okazałej bazyliki świętego Józefa przybywa 3 miliony pielgrzymów. W Polsce święty Józef otoczony jest szczególnym kultem w Kaliszu, gdzie w bazylice św. Józefa znajduje się Kaplica Wdzięczności i Męczeństwa. Kaplica urządzona została ku czci świętego Józefa przez księży – byłych więźniów obozu w Dachu, którzy w obliczu pewnej śmierci, w dniu 22 kwietnia 1945 roku złożyli uroczysty akt oddania się pod Jego opiekę, a w którym prosili, aby ocalił im życie. Tydzień później amerykańscy żołnierze po zaciętej walce z Niemcami uwolnili więźniów tego obozu zagłady. Święty Józef jest patronem robotników, ale czcimy go również jako patrona dobrej śmierci. (opr. J. Gaudyn)
  • Msze święte – 7.00, 18.00.

21 III PIĄTEK

  • Msze święte – 7.00, 18.00,
  • Drogi Krzyżowe – 17.00 (z udziałem dzieci), 18.30.

23 III TRZECIA NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

  • Msze święte – 7.00, 9.00 (za Radio Maryja i TV Trwam), 10.30, 12.00 (suma) i 18.00,
  • 17.00 – Gorzkie Żale, wystawienie Najświętszego Sakramentu.

25 III WTOREK, UROCZYSTOŚĆ ZWIASTOWANIA PAŃSKIEGO

  • Uroczystość Zwiastowania jest świętem Chrystusa i Maryi. Jest świętem Chrystusa, bo oto równo dziewięć miesięcy przed pamiątką Jego narodzin wspominamy chwilę Jego Wcielenia, poczęcia z Ducha Świętego. Jest świętem Maryi, bo mówiąc Bogu swoje „tak”, staje się Ona Jego Matką.
  • Tego dnia Kościół przeżywa Dzień Świętości Życia związany z dziełem Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.
  • Msze święte – 7.00, 16.00 (Grupa Pokutna), 18.00,
  • Drogi Krzyżowe – 17.00 (z udziałem dzieci), 18.30.

28 III PIĄTEK

  • Msze święte – 7.00, 18.00,
  • Drogi Krzyżowe – 17.00 (z udziałem dzieci), 18.30,
  • po Mszy wieczornej – modlitwa dziękczynna za koronację obrazu MB Tęskniącej.

30 III CZWARTA NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

  • Msze święte – 7.00, 9.00, 10.30, 12.00 (suma) i 18.00,
  • 17.00 – Gorzkie Żale, wystawienie Najświętszego Sakramentu.

 

Kalendarium przygotowali księża Lech Sitek i Markos Płoński z wykorzystaniem schematów przygotowanych przez ks. Jana Świstaka

 

 

Przeznacz je dla potrzebujących z parafii w Powsinie

Jak co roku możesz sprawić, że 1,5% Twojego podatku dochodowego trafi nie do wspólnego worka podatkowego, a bezpośrednio do ludzi potrzebujących pomocy. Zaufaj nam! Zrobimy dobry użytek z Twoich pieniędzy. Przekaż swój 1,5% na Caritas w Powsinie (za pośrednictwem Caritas Archidiecezji Warszawskiej).

  1. Znajdź w swoim formularzu PIT część zatytułowaną: „Wniosek o przekazanie 1,5% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego (OPP)”. Są to rubryki: PIT-28 - pozycje 125, 126; PIT-36 - pozycje 310, 311; PIT-36L - pozycje 95, 96; PIT-37 - pozycje 131, 132; PIT-38 – pozycje 58, 59; PIT-39 - pozycje 51, 52.
  2. Wpisz w odpowiednie rubryki: numer KRS 0000225750 oraz obliczoną kwotę 1,5% podatku.

3. W następnej części formularza PIT, zatytułowanej „Informacje uzupełniające”, w rubryce „Cel szczegółowy 1,5%” podaj:

Zespół Caritas przy Parafii Św. Elżbiety w Powsinie

W imieniu potrzebujących dziękujemy!

 

Msze Św. w naszej świątyni.

- w dni powszednie. 7.00 i 18.00

- w niedziele. 7.00, 9.00, 10.30 dla dzieci, 12.00 i 18.00

Spowiedź. w dni powszednie o godz. 6.45 oraz 17.30, a w niedziele pół godziny przed każdą Mszą świętą

Kancelaria czynna. poniedziałek od 16 - 17, wtorek, środa, czwartek od 8 - 9 i od 16 - 17, w piątek od 8.00 - 9.00

Telefon. (0-22) 648 38 46                                                                      

nr konta bankowego Parafii.             89 1240 2135 1111 0000 3870 8501

Parafialny Zespół Caritas. magazyn czynny w drugą i czwartą sobotę miesiąca   10.00-11.00 w Domu Parafialnym, ul. Przyczółkowa 56,

nr konta bankowego. 93 1240 2135 1111 0010 0924 9010

e-mail. [email protected]

e-mail Wiadomości Powsińskich. [email protected]

http.    parafia-powsin.pl

TELEFON KS. DYŻURNEGO   - 785 593 335

Bóg zapłać za ofiary na pokrycie kosztów druku gazetki!

"Redakcja WP działa pod opieką ks. Lecha Sitka. Sprawy dotyczące parafii Powsin opracowuje ks. Markos Płoński. Redaktor Naczelny. Agata Krupińska. Redaktor honorowy i twórca formatu Wiadomości Powsińskich. ks. Jan Świstak. Redakcja. Maria Zadrużna, Teresa Gałczyńska, Aleksandra Kupisz-Dynowska, Krzysztof Kanabus, Robert Krupiński." Nakład. 200 egz.