SPOTKANIE Z ORGANISTĄ PANEM TADEUSZEM ZWIERZCHOWSKIM
KARTKA Z POWSIŃSKIEGO KALEDARZA
FIGURA MATKI BOŻEJ W CENTRUM POWSINA
LISTOPADOWE SPOTKANIE DUSZPASTERSTWA TALENT
KUCHENNE NOWINY SIOSTRY LUDWINY
KRONIKA PARAFII LISTOPAD 2015 r.
Z ŻYCIA PARAFII
KALENDARZ DUSZPASTERSKI NA GRUDZIEŃ 2015
WIZYTACJA DUSZPASTERSKA PARAFIAN - 2015/2016 r.
PLAN ODWIEDZIN DUSZPASTERSKICH - 2015/2016 R.
Kończymy rok kalendarzowy, rozpoczynamy Adwent – czas przygotowania serca na przyjście Jezusa. Nasz Pan, Jezus Chrystus, przyszedł już dwa tysiące lat temu na Ziemię Świętą, lecz teraz chce nawiedzić nasze rodziny i ofiarować każdemu Boży pokój. Ostatnio w świecie i w Europie wybuchają nowe wojny, mnożą się akty terrorystyczne, choćby ostatnio w Paryżu, gdzie z rąk zamachowców zginęło ponad 120 osób. Ludzie zaczynają się bać jeden drugiego. Chrystus, jako Zbawiciel chce nam ofiarować prawdziwy Boży pokój.
Kiedy jednak ludzkie serca są ziemią pustynną – rosną na niej chwasty bezbożności i grzechu, wtedy przychodzi do człowieka szatan, którego Jezus nazywa zabójcą i kłamcą. Oczyśćmy serca z grzechów w sakramencie pokuty. Nasyćmy je wodą łaski i umocnijmy darem Eucharystii. Zbliżają się rekolekcje adwentowe. Skorzystajmy z czasu łaski i Bożego nawiedzenia. Bóg pragnie swoich uczniów napełnić miłością i pokojem. Otwórzmy się na działanie Ducha Świętego, aby łaska Boża nie była w nas daremna.
Rozpoczynamy 8 grudnia Rok Bożego Miłosierdzia. Niech ten czas pozwoli zauważyć ludzi potrzebujących. Tak wielu jest chorych na duszy i ciele, nie mijajmy ich obojętnie. Bóg kiedyś rozliczy nas z przykazania miłości Boga i bliźniego. Dopóki możemy, czyńmy dobrze wszystkim, a szczególnie naszym najbliższym. Kto chce doznać miłosierdzia od Chrystusa, niech będzie miłosierny dla Pana, który jest obecny w potrzebujących.
Na czas Adwentu i Bożego Narodzenia życzę wszystkim parafianom Bożego pokoju i „dzielenia się chlebem” z innymi.
Matka Miłosierdzia niech pochyli się nad naszymi udręczonymi sercami i uprosi u Boga Ojca miłosierdzie dla Kościoła, Ojczyzny i całej naszej powsińskiej parafii.
Ksiądz Proboszcz Lech Sitek
W Kościele katolickim od 8 grudnia 2015 r. do 20 listopada 2016 r. trwać będzie Święty Rok Miłosierdzia. Jego uroczyste ogłoszenie przez papieża Franciszka odbyło się podczas tegorocznej Niedzieli Miłosierdzia, uroczystości wprowadzonej do Kościoła powszechnego przez papieża Jana Pawła II i obchodzonej w 2 Niedzielę Wielkanocną. Papież Franciszek zapowiedział: „Chcemy przeżywać go w świetle słów Pana: Bądźcie miłosierni, jak Ojciec Wasz jest miłosierny (ŁK 6, 36)”.
Rok ten rozpocznie się w uroczystość Najświętszej Maryi Panny, we wtorek 8 grudnia. W tym dniu wyznaczeni przez papieża kardynałowie delegaci otworzą Drzwi Święte w rzymskich bazylikach św. Jana na Lateranie i św. Pawła za Murami, a miejscowi biskupi w swych katedrach.
Otwarte Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra mają być znakiem otwartej „Bramy Miłosierdzia, gdzie każdy wchodzący będzie mógł doświadczyć miłości Boga, który pociesza, przebacza i daje nadzieję”. Stolica Apostolska ogłosiła ramowy program Jubileuszu Miłosierdzia. Wśród kilkunastu wydarzeń znalazło się jedno związane z Polską – Światowe Dni Młodzieży, które w dniach 26-31 lipca 2016 r. odbywać się będą w Krakowie, stanowiąc Jubileusz Młodych.
Rok Miłosierdzia ma nas skłonić przede wszystkim do tego, aby żyć Miłosierdziem, na co dzień. Miłosierdziem, czyli działaniem na rzecz człowieka potrzebującego pomocy – a pomocy wzajemnej potrzebują ludzie z samej natury zachodzących między nimi związków. Miłosierdzie okazywane bliskim jest obowiązkiem nas wszystkich.
Jednym z najbardziej czytelnych znaków Miłosierdzia Bożego jest działalność Caritas – najpopularniejszej i najchętniej wspieranej organizacji charytatywnej w Polsce. W ciągu 25 lat udało się stworzyć strukturę, w której Caritas Polska oraz 44 Caritas diecezjalne świadczą pomoc we wszelkich obszarach ludzkiej biedy, również na rzecz ofiar katastrof naturalnych. W 2014 r. Caritas Polska zrealizował projekty pomocy w 20 krajach Afryki, Bliskiego Wschodu i innych. W Polsce Caritas prowadzi blisko 900 wyspecjalizowanych placówek. W 5 tysiącach parafii działają Parafialne Zespoły Caritas. W pracę Caritas zaangażowanych jest w sumie 100 tys. wolontariuszy. W Archidiecezji Warszawskiej w blisko 50% jej parafii istnieje 101 Zespołów Parafialnych.
Powsiński Zespół Caritas powstał w grudniu 2005 r. z inicjatywy ówczesnego proboszcza, ks. Jana Świstaka. Od 10 lat działalność naszego Caritas koncentruje się na wszechstronnej pomocy potrzebującym. Obejmuje nie tylko bezpośrednie wsparcie materialne w różnych formach, ale także pomoc okazywaną poprzez towarzyszenie ludziom starszym lub chorym. Na terenie parafii znajduje się ośrodek sprawujący opiekę nad osobami przewlekle chorymi, które ze względu na stan zdrowia nie mogą przebywać w domu. Tam również, w miarę możliwości, docieramy z pomocą. Zespół ma jednak świadomość, że jest to obszar, w którym należałoby wykazać większą aktywność. Caritas w Powsinie aktualnie liczy 7 wolontariuszy. Wspiera nas ks. proboszcz Lech Sitek. Zawsze możemy liczyć na Jego pomoc.
W budowaniu wrażliwości parafialnej wspólnoty na potrzeby innych pomagają jarmarki świąteczne organizowane dwa razy w roku przez Caritas w Powsinie wspólnie z Powsińskim Domem Kultury. W niedzielę 6 grudnia 2015 r. odbędzie się już szesnasty Jarmark! Ponadto nasz Zespół, wspomagany przez liczne grono przyjaciół z Powsina, w dniach 11 i 12 grudnia przeprowadzi w okolicznych supermarketach trzecią już zbiórkę żywności. Do oznakowanych koszy będzie można wrzucić produkty żywnościowe, które później, m.in. w postaci świątecznych paczek, zostaną przekazane podopiecznym Caritas – najbardziej potrzebującym rodzinom i osobom samotnym mieszkającym na terenie parafii Powsin.
Parafialny Zespół Caritas ma obowiązek docierania do wszystkich potrzebujących. Dlatego konieczne jest dokładne poznawanie lokalnej społeczności, aby mieć pewność, że nikt nie zostanie bez opieki. Wymaga to zaangażowania się w pracę Caritas nowych osób. Szczególnie apelujemy do ludzi młodych, nieobciążonych jeszcze obowiązkami zawodowymi i rodzinnymi, ale także do wszystkich osób pełnych młodzieńczego zapału i chęci pomagania innym. „Wolontariat przeżywany w jego prawdzie, jako bezinteresowne służenie ludziom, zwłaszcza najbardziej potrzebującym i zapomnianym przez struktury opieki społecznej, należy określić, jako ważny wyraz apostolstwa, w którym świeccy mężczyźni i kobiety pełnią rolę pierwszoplanową” (Jan Paweł II).
Po 1989 r. szczególnie zabrzmiały słowa papieża Jana Pawła II: „Potrzebna jest dziś nowa „wyobraźnia miłosierdzia”, której przejawem będzie nie tyle i nie tylko skuteczność pomocy, ale zdolność bycia bliźnim dla cierpiącego człowieka, solidaryzowania się z nim, tak, aby gest pomocy nie był odczuwany, jako poniżająca jałmużna, ale jako świadectwo wspólnoty dóbr. Miłosierdzie czynów nadaje nieodpartą moc miłosierdziu słów.”
Teresa Wyszyńska
SPOTKANIE Z ORGANISTĄ PANEM TADEUSZEM ZWIERZCHOWSKIM
Panie Tadeuszu, muzycy w różny sposób realizują swoją ścieżkę zawodową. Grają w zespołach, orkiestrach, występują na scenie solo albo są niestrudzonymi i zaangażowanymi nauczycielami. Wśród nich są też tacy, którzy grają i śpiewają podczas nabożeństw oraz uroczystości kościelnych. Dla wielu Powsinian, a zwłaszcza dla młodszego pokolenia, jest Pan Powsińskim Organistą niemal od zawsze.
Od kiedy Pan gra i śpiewa w Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej w Powsinie?
Swoją organistowską posługę w Powsinie rozpocząłem 28 czerwca 1998 roku podczas Koronacji Obrazu Matki Bożej Tęskniącej. Jak do tego doszło opowiem nieco później. Jakie były początki Pana zainteresowania muzyką i jak przebiegał proces edukacji muzycznej?
Zacznijmy zatem od początku. Urodziłem się w Mińsku Mazowieckim. Wychowywałem z młodszą siostrą i starszym bratem w rodzinie katolickiej, która czynnie uczestniczyła w życiu Kościoła. Przez kilka lat służyłem do Mszy św. jako ministrant. Mając 8 lat zacząłem naukę muzyki od gry na akordeonie. Były to prywatne lekcje, ponieważ w tym czasie w moim mieście, nie było jeszcze szkoły muzycznej.
Następnie uczyłem się gry na klarnecie. Myślę, że miałem dobrych profesorów, bo w 1964 roku zostałem przyjęty do średniej szkoły muzycznej im. Józefa Elsnera w Warszawie do klasy klarnetu. Drugim moim instrumentem w tej szkole był fortepian. W młodzieńczych wspomnieniach ten okres jawi mi się, jako bardzo trudny i pracowity, bo uczęszczałem jednocześnie do dwóch szkół. Do południa uczyłem się w Liceum Ogólnokształcącym w Mińsku Mazowieckim a po południu jechałem do szkoły muzycznej w Warszawie. Po powrocie do domu trzeba było odrobić pracę domową z liceum i obowiązkowo poćwiczyć na ww. instrumentach. Zdarzały się problemy, ale nie poddawałem się. Liceum Ogólnokształcące ukończyłem zdaniem matury w 1967 roku, a szkołę muzyczną ukończyłem dyplomem w 1970 roku. Będąc uczniem interesowałem się muzyką klasyczną i jazzem tradycyjnym. Moim idolem był wówczas brytyjski klarnecista Acker Bilk. Uczyłem się na pamięć jego utworów oraz charakterystycznych improwizacji, na przekór rzeczywistości, w jakiej wówczas żyliśmy.
Jakie sytuacje czy zdarzenia losowe przyczyniły się do powstania pomysłu o pracy w kościele w charakterze organisty? Podobno nie jest to praca adekwatnie opłacana?
Byłem na tyle młody, co i niedoświadczony. Podejmując pracę w zawodzie muzyka nie miałem jeszcze sprecyzowanych planów. Szukałem więc swojej drogi zawodowej. Dlatego po ukończeniu szkoły muzycznej zaczął się burzliwy okres mojego życia. Imponowały mi wojaże po kraju z zespołami muzycznymi, preferującymi „mocne uderzenie” i tym bardziej wyjazdy zagraniczne. W tym czasie nauczyłem się grać na saksofonie, instrumencie bardzo spokrewnionym z klarnetem. W latach 70-tych wyjeżdżałem za pośrednictwem Polskiej Agencji Artystycznej „PAGART” na kontrakty do Niemiec i Jugosławii.
W Niemczech grałem ponad 5 lat. Tam poznałem moją żonę Krystynę, która odbywała praktyki zawodowe. Ślub wzięliśmy w 1978 roku w kościele parafialnym Św. Ludwika we Włodawie, rodzinnym mieście mojej żony. Po ślubie zamieszkaliśmy w Niemczech. Będąc długi okres za granicą często odczuwałem jakąś wewnętrzną pustkę, którego to uczucia nie rozumiałem i nie umiałem sobie wytłumaczyć. Przecież miałem ciekawą, dobrze płatną pracę, jednak nie byłem z tego zadowolony. Zaczęły się też problemy ze zdrowiem. Postanowiłem coś w naszym życiu zmienić. Pomyślałem o stabilizacji i powrocie do Polski pomimo, że ogłoszono stan wojenny. W czasie tego wewnętrznego i zewnętrznego kryzysu, wielkim autorytetem był dla mnie Ojciec Święty Jan Paweł II i Kościół, jako ta przewodnia droga naszego narodu do wolności. Właśnie wtedy zrodziła się myśl, że przecież ja również mogę w tym procesie uczestniczyć, pracując w Kościele, jako organista. Wszystko to odbyło się jakby spontaniczne, ale dzisiaj jestem przekonany, że to był sygnał od samego Pana Boga.
Dobry i wzniosły pomysł, ale bycie organistą to chyba o wiele więcej niż dobra gra na organach?
To prawda. Do podjęcia posady organisty nie byłem przygotowany od bardzo ważnej strony, jaką są wymogi liturgii wiążące się z wiedzą teologiczną. Postanowiłem więc podjąć naukę w Instytucie Szkolenia Organistów, którą ukończyłem w roku 1986 z wynikiem bardzo dobrym.
I zaraz po tym przeszkoleniu znalazł Pan tą swoją wymarzoną posadę? Jak przebiegała ta nowa droga zawodowa, tak bardzo odmienna od dotychczasowej i w jaki sposób trafił Pan do Powsina?
Jeszcze w czasie trwania tej nauki podjąłem pracę organisty w Parafii Św. Tadeusza na Sadybie. Myślę, że zrobiłem to trochę za wcześnie, co odbiło się negatywnie na moich relacjach z chórem parafialnym. Pomimo, że miałem duże wsparcie ze strony ks. Proboszcza Stanisława Pyzla, postanowiłem zmienić parafię. Od Komisji Muzyki Kościelnej Kurii Metropolitarnej Warszawskiej, dostałem skierowanie do pracy w Parafii Św. Mikołaja w Grójcu. Grałem tam tylko przez dwa lata, bo nie zdecydowałem się na opuszczenie Warszawy.
W kwietniu 1988 roku otrzymałem propozycję objęcia posady organisty w Parafii Św. Anny w Wilanowie. Chętnie na to przystałem, ponieważ była to praca blisko naszego miejsca zamieszkania. W Wilanowie posadę organisty pełniłem przez 10 lat. W tym czasie grałem również zawodowo w orkiestrze na klarnecie. Miałem zatem dużo pracy i czułem się coraz bardziej tym zmęczony. Zacząłem więc myśleć o zmianie parafii. Pracując w Wilanowie poznałem muzyków z Powsina, Tadeusza Kondraciuka i Jacka Fedorowicza. To oni namówili mnie do skontaktowania się z ówczesnym proboszczem ks. Janem Świstakiem, co zaowocowało objęciem posady organisty w Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej w Powsinie. Oficjalnie pierwszy raz na organach w Powsinie grałem w czasie Mszy Koronacyjnej Obrazu Matki Bożej Tęskniącej w dniu 28 czerwca 1998 r. Było to wielkie, uroczyste wydarzenie, które przeżyłem w niezwykle osobisty, emocjonalny sposób.
Mam wrażenie, że Pan swoje życie w tym i rodzinne, podporządkował pracy. Najpierw w zespołach i solo, a potem Kościołowi, bowiem tu oprócz dni powszednich najwięcej pracy ma Pan w niedziele i święta. Jak to wygląda w praktyce i czy znajduje Pan zrozumienie u żony i dzieci?
Przedstawiłem fakty dotyczące przebiegu pracy zawodowej, ale oczywistym jest, że w międzyczasie wiele się działo i zmieniało w moim życiu prywatnym. Powiększyła się rodzina. Były chwile wesołe, ale jak to w życiu bywa, smutnych też nie brakowało. Przychodzili na świat kolejni synowie. W roku 1988 urodziła się nam córka Agnieszka, która po dwóch miesiącach zmarła. Wówczas postanowiłem swoje życie podporządkować rodzinie i wychowaniu trzech synów. Ograniczyłem kontakty towarzyskie, zająłem się pracą. W latach 90-tych pracowałem na trzech posadach. Grałem w kościele na organach, w orkiestrze na klarnecie i wieczorami w kawiarni na fortepianie. Ze zrozumiałych względów, nie zawsze służyło to dobremu wykonywaniu przyjętych zadań. Niemniej dawałem radę, bo mobilizowała mnie do tego odpowiedzialność za utrzymanie rodziny. Żona i dzieci odwdzięczały się za to wsparciem i troską, które pozwalały na realizację przyjętych obowiązków i przetrwanie trudnych chwil.
Jest takie powszechne odczucie, że z Pana śpiewu i muzyki emanuje głęboka wiara. Kto ją Panu zaszczepił?
Posługę organisty w kościele zawsze traktowałem i traktuję, jako pierwszoplanową. Jest to praca twórcza, która jest zarazem modlitwą i wdzięczną służbą Bogu. Wiarę i szacunek dla Pana Boga zaszczepili mi moi rodzice. Pamiętam jak mama prowadzała mnie na lekcje religii dla maluchów. Mama także często śpiewała nabożne pieśni w trakcie wykonywania prac domowych. Moi rodzice nie byli zadowoleni, kiedy jako dorosły młodzieniec wyjeżdżałem z zespołem do pracy za granicę, że muzykowałem w kurortach. Dlatego mam takie przeczucie, że to rozmowy z moją mamą i jej nieustanna modlitwa sprawiły, że zainteresowałem się posługą organisty w Kościele. Przyznaję, że był to diametralny zwrot i to we właściwym kierunku. Mogłem realizować się muzycznie, bo praca organisty to nie tylko granie i śpiewanie, ale również prowadzenie chóru, orkiestry, przygotowywanie repertuaru, pisanie aranżacji. Taka praca daje dużo satysfakcji, chociaż czasem bywa stresująca.
Jak Panu pracuje się w naszym Kościele i na czym polega Pana wpływ na to, żeby dzięki oprawie śpiewno-muzycznej każda Liturgia była dla nas świętowaniem misterium Chrystusa?
W mojej posłudze organistowskiej w Parafii Św. Elżbiety w Powsinie mam duże wsparcie księży i ich akceptację tego, co robię. To dla mnie bardzo ważne, bo chce się chcieć pracować z całych sił i możliwości. Również siostry zakonne i nasi parafianie okazują mi swoją aprobatę i sympatię. Ponadto Kościół w Powsinie to Sanktuarium, w którym panuje kult Matki Bożej Tęskniącej i związana z nim specyficzna modlitewna atmosfera. To wszystko sprawia, że w Powsinie śpiewam, gram i czuję się jak w rodzinnym gronie, które swój los całkowicie zawierza Opatrzności. Może właśnie, dlatego udaje się nam tak głęboko przeżywać to misterium?
Od 1998 r. prowadzi Pan nasz parafialny chór „Con Brio”, który tworzy wspomnianą wyżej, niezbędną oprawę muzyczną do liturgii mszalnej. Wymaga to dużego merytorycznego zaangażowania, bo występuje Pan zarówno w roli dyrygenta jak i akompaniatora a często aranżera utworów znajdujących się w repertuarze chóru. Dzięki Panu nasz chór, ze swoim bogatym i zróżnicowanym repertuarem, rozpoznawany jest w kraju i za granicą. Z jakimi trudnościami spotyka się Pan podczas tej mozolnej, edukacyjnej pracy, wymagającej od wszystkich systematyczności i wytrwałości?
Uważam, że chór powinien być „wizytówką organisty”. To wymaga dużo pracy i dużego wzajemnego zrozumienia. Staram się przygotowywać odpowiedni repertuar. Większość utworów aranżuję pod kątem naszego chóru tak, aby wykorzystać jego możliwości i zalety. Czasem pojawiają się problemy, bo śpiew na cztery głosy jest trudny, wymaga dużo cierpliwości i poświęcenia. Dlatego chciałbym podziękować chórzystom za ich zaangażowanie, wytrwałość, a przede wszystkim za chęci do tego długoletniego, wspólnego śpiewania, oddającego cześć Panu Bogu i Jego Matce.
Czy wydarzyło się coś niespodziewanego, zaskakującego podczas pana pracy? Jakie sytuacje z „życia organisty” na trwale pozostały w Pana pamięci?
Jeśli chodzi o nadzwyczajne sytuacje w mojej pracy, to było ich sporo. Jedna z nich miała miejsce w czasie wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Polsce, w czerwcu 1999 roku. Dotyczyło to Mszy Świętej, której 13 czerwca miał przewodniczyć Jan Paweł II na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Wówczas otrzymałem zaskakującą propozycję od ks. dyrektora Andrzeja Filabera, przewodniczącego Komisji Muzyki Kościelnej. Dotyczyła ona zorganizowania orkiestry i przygotowania całej oprawy muzycznej tej Mszy Świętej. Podjąłem się tego zadania, ponieważ w tym czasie grałem zawodowo na klarnecie i miałem liczne kontakty ze środowiskiem muzycznym Warszawy, co ułatwiło mi sprawne skompletowanie takiej orkiestry. Do mnie należało także opracowanie utworów na tę orkiestrę. Przygotowałem również i zaaranżowałem wiązankę piosenek religijnych, która była grana przed Mszą w czasie wjazdu Ojca Świętego na Plac Piłsudskiego. Myślę, że wywiązałem się z tego zadania wystarczająco dobrze, ponieważ dostałem pisemne podziękowanie od Ks. Prymasa Józefa Glempa i w nagrodę zostałem przyjęty na członka Komisji Muzyki Kościelnej w Kurii Metropolitarnej Warszawskiej.
Życie potrafi samo pisać scenariusze i oby były one zgodne z naszymi planami i oczekiwaniami. Jak to było i jest w Pana życiu, czy pozostały jeszcze do spełnienia jakieś ważne plany i marzenia?
To prawda, życie potrafi je pisać, a przy tym nieźle zaskakiwać. No cóż, trzeba się kontrolować i pomagać losowi. Nigdy nie zdawałem się na to, że jakoś to będzie. Bo jakoś, to znaczy nijak lub byle jak. Jeśli chodzi o plany i marzenia na przyszłość, to nie mam ich wiele. Większość z nich zrealizowałem i czuję się spełniony. Niemniej chciałbym jeszcze kilka lat być aktywny, jako organista i doczekać w Powsinie 25-tej Rocznicy Koronacji Matki Bożej Tęskniącej.
Na zakończenie jeszcze dodam, że obecnie jestem z Powsinem związany podwójnie. Oprócz posługi organistowskiej, pracuję także, jako instruktor muzyki w Powsińskiej Filii Centrum Kultury Wilanów. Uczę dzieci i młodzież gry na instrumentach klawiszowych. Ta praca daje mi również dużo satysfakcji, kiedy widzę i słyszę jak moi uczniowie robią postępy w muzykowaniu.
Dziękuję za rozmowę przybliżającą drogę, która szczęśliwie przywiodła Pana do naszego Sanktuarium. Życząc spełnienia tego pięknego marzenia, wyrażam naszą wdzięczność za tę niezwykłą posługę, która nie tylko uświetnia przebieg nabożeństw, ale nade wszystko pomaga nam w ich pełniejszym przeżywaniu.
Wywiad przeprowadziła
Teresa Gałczyńska
KARTKA Z POWSIŃSKIEGO KALEDARZA
W naszej parafii powstał kalendarz tematyczny na 2015 r. poświęcony „Znakom Wiary”, czyli krzyżom i kapliczkom. W kalendarzu zaprezentowano tylko te obiekty, które okryte są patyną wieków lub wyróżniają się walorami artystycznymi. W kalendarzu znalazły się krótkie notki na ich temat, natomiast w Wiadomościach Powsińskich będziemy w szerszy sposób przybliżać ich historię.
FIGURA MATKI BOŻEJ W CENTRUM POWSINA
Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus na ręku znajduje się u zbiegu ulic Przekornej i Przyczółkowej, obok przychodni lekarskiej. Postać Maryi z koroną na głowie jest wykonana z cynku, dzięki czemu nie ulega korozji. Figura ta była wielokrotnie przedstawiana i szczegółowo opisywana w naszym miesięczniku „Wiadomości Powsińskie”.
W niniejszym tekście skupimy się na tym, kto faktycznie był jej fundatorem. Sam napis na frontonie cokołu jest zbyt ogólnikowy: „Od małżonków Milewskich”. Nazwisko to wśród Powsinian jest popularne. W pobliżu figury Matki Bożej przy ul. Przyczółkowej mieszkają Milewscy. Ostatnimi spadkobiercami tej posesji byli śp. Henryk Milewski (+2015 r.) i jego żona Maria Bernadeta, która mieszka tu od 1966 r. Opowiadała, że jej teść, śp. Michał Milewski (+1973 r.) wspominał o figurze, że „jest ona ich”, czyli należy do rodu Milewskich mieszkającego od wieków nieopodal opisywanej figury. Jednak problem polega na tym, czy fundatorami tej figury byli rodzice śp. Michała Milewskiego: śp. Piotr (+29.11.1918 r.) i śp. Rozalia (+1959 r.), czy też śp. Szczepan (+20.10.1918 r.) i jego żona, śp. Elżbieta (+1940 r.), dziadkowie śp. Michała, a pradziadkowie śp. Henryka Milewskiego. Bardziej prawdopodobne, że fundatorami byli śp. Szczepan i Elżbieta Milewscy.
Jest też inne siedlisko w Powsinie, gdzie kiedyś mieszkali Milewscy. Obecnie mieszka tu Jadwiga Chodzeń. Z tej rodziny Milewskich pochodzi Filomena Matyjasiak, zamieszkała w Okrzeszynie, córka śp. Piotra Chodzenia i śp. Marianny z d. Milewskiej, córki śp. Piotra i Józefy Milewskich. Pani Filomena, starsza już kobieta, w przeprowadzonym z nią wywiadzie opowiadała, że jej matka, śp. Marianna Chodzeń z d. Milewska z Powsina, nigdy nie wspominała, że jej rodzice, śp. Piotr i Józefa Milewscy, ufundowali figurę Matki Bożej w Powsinie. To po prostu przypadkowa zbieżność nazwisk. Wobec tego w dalszym ciągu należy domniemywać, że tę figurę ufundowali śp. Szczepan i Elżbieta Milewscy, pradziadkowie śp. Henryka Milewskiego z Powsina.
Patrząc na tę piękną postać Matki Bożej u zbiegu ulic Przekornej i Przyczółkowej, możemy podziwiać wielką wiarę Powsinian żyjących przed wiekami. Pozostawili po sobie imponujący znak wiary, za co jesteśmy im wdzięczni.
ks. Jan Świstak
W Kościele rzymsko-katolickim kończy się Rok Życia Konsekrowanego. Postanowiliśmy wykorzystać tę okazję do przedstawienia sióstr zakonnych (osób konsekrowanych), a także księży pracujących w naszej parafii. Poniżej prezentujemy artykuł księdza Proboszcza dotyczący życia konsekrowanego.
Kończymy w Kościele Rok Życia Konsekrowanego, dlatego przyjrzyjmy się pokrótce tej formie życia.
Kościół pielgrzymuje na świecie jakby trzema drogami: drogą świecką, drogą święceń i drogą życia konsekrowanego.
Życie chrześcijańskie ma swój początek w sakramencie chrztu, lecz życie konsekrowane otrzymuje formę praktykowania rad ewangelicznych: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Osoba, która otrzymała takie powołanie, naśladuje Chrystusa ubogiego, czystego i posłusznego woli Ojca. W ślubie czystości nie ma ograniczenia ludzkiej płciowości. W ślubie ubóstwa człowiek jest wezwany do właściwego dysponowania dobrami materialnymi, a w ślubie posłuszeństwa, do przyjęcia woli przełożonego.
Śluby zakonne są jakby odpowiedzią na „grzech świata”. Czystość jest antidotum na hedonizm, sprowadzanie płciowości do rangi zabawy czy towaru. Ubóstwo ukazuje przemijalność rzeczy, które nie mogą w pełni uszczęśliwić człowieka. Posłuszeństwo jest umiejętnym korzystaniem z wolności, która w świecie często staje się bezmyślną samowolą, niszczącą życie społeczne, normy moralne i prawne. Życie konsekrowane toczy się we wspólnocie, w istocie bowiem jest odbiciem tajemnicy Trójcy Świętej.
Analizując życie wspólnotowe, widzimy pierwszą gminę chrześcijańską w Jerozolimie oraz Apostołów i uczniów, których Chrystus powołał do tworzenia pierwszej wspólnoty Kościoła. Każda wspólnota zakonna opiera się jakby na czterech filarach:
trwanie w nauce Apostołów, czyli życie zgodne z nauką Biblii,
trwanie we wspólnocie, czyli wspólnota dóbr duchowych i materialnych,
trwanie w „łamaniu chleba” i w modlitwie – życie sakramentalne i
trwanie razem z Maryją, która jest Matką Kościoła.
Każda wspólnota jest powołana do określonej misji i posiada swój charyzmat. Należy pamiętać, że działanie zewnętrzne każdego zgromadzenia skierowane jest do świata, lecz jego owocność zależy od życia duchowego poszczególnych członków wspólnoty. Obecnie w Kościele ponad milion osób żyje i działa w instytutach żeńskich, męskich, świeckich i stowarzyszeniach życia apostolskiego.
Mówiąc o historii zakonów w Polsce, widzimy pierwsze zakony, które dotarły do naszej Ojczyzny w czasach Piastów. Na początku byli to benedyktyni, kanonicy regularni, norbertanie, bożogrobcy, cystersi, dominikanie, franciszkanie i augustianie. Z zakonów żeńskich przybyły do Polski: benedyktynki, norbertanki, cysterki, klaryski, dominikanki, augustianki i magdalenki. Życie zakonne docierało do Polski z Burgundii, Lotaryngii, Czech, Hiszpanii i Włoch. Zakony w Polsce przyczyniły się do rozwoju szkolnictwa i kultury. Szczególnie wyróżniły się zakony jezuitów, dominikanów, pijarów, karmelitów i franciszkanów. Rzeczą charakterystyczną jest to, że do XVI wieku nie było w Polsce zakonów, które by powstały w naszym kraju. Aż do XIX wieku więcej było zakonników niż zakonnic.
Od XIX wieku życie zakonne w Polsce zostało znacznie ograniczone przez wrogie działanie zaborców. Na skutek udziału w powstaniach wyzwoleńczych, wiele zgromadzeń uległo kasacie. Szczególnie trudne czasy były dla zakonów także po II wojnie światowej, kiedy to władze próbowały zaprowadzić komunizm. Znaczny rozwój zakonów nastąpił po Soborze Watykańskim II.
W naszej parafii działa Zgromadzenie Sióstr Córek Bożej Miłości. Módlmy się za nasze Siostry, aby były zaczynem życia zakonnego w naszej wspólnocie.
Życie konsekrowane jest świadectwem życia według Ewangelii. Prośmy Boga, aby nie zabrakło powołań zakonnych, które są szczególnym darem dla Kościoła i świata.
Ksiądz Proboszcz Lech Sitek
LISTOPADOWE SPOTKANIE DUSZPASTERSTWA TALENT
Poznaj Boga – potęga modlitwy to temat trzeciego już spotkania Duszpasterstwa TALENT (każdy pierwszy wtorek miesiąca). Chrystus udziela nam bardzo precyzyjnych wskazówek jak się modlić: Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. Zachęta do pokory, która jest jednym z warunków skutecznej modlitwy uzupełniona o obietnicę spełnienia próśb wydaje się gotową receptą na rozwiązywanie problemów. Gdyby wejście do izdebki i unikanie wielomówstwa były wystarczającym warunkiem do realizacji potrzeb wszelakiego rodzaju ulice miast byłyby puste. Tak się jednak nie dzieje. Intuicja podpowiada nam, że istnieją inne liczne przeszkody na drodze do dobrej modlitwy. Czym bowiem jest modlitwa jak nie rozmową z Bogiem. Do poważnej rozmowy warto się solidnie przygotować, o czym mówi modlitwa „Ojcze nasz”. Jest tam kilka rzeczywiście bardzo wymagających warunków z chyba najtrudniejszym mówiącym o przebaczeniu naszym winowajcom. Zakładając, że grzech otępia nasze zmysły, można też stwierdzić, że trudno jest głuchemu brać udział w rozmowie, chociaż jest on obecny fizycznie i wydaje się, że nawet słucha.
Św. Jan Paweł II stwierdza w swoim dziele Przekroczyć próg nadziei, że, mimo iż to my rozpoczynamy modlitwę to jest ona wynikiem bożej inicjatywy, która ma przyjść z pomocą naszej słabości. Tak jak Bóg jest wszechobecny, tak i modlitwa powinna towarzyszyć nam zawsze stosownie do miejsca i czasu. Wytrwałość i poświęcanie uwagi prowadzi do głębszego poznawania Słowa Bożego – kontemplacji. Każde kolejne spojrzenie w rozgwieżdżone niebo powoduje, że widzimy więcej gwiazd. Stając przed codziennymi dylematami dzięki modlitwie łatwiej jest rozeznać, co w naszym postępowaniu jest sprawiedliwe a co miłosierne a przez to dostrzec lepiej siebie w bożych planach i zrozumieć.
W ostatniej części naszego spotkania w oparciu o osobiste świadectwa przybyłych zastanawialiśmy się jak się modlić. Poniżej kilka wskazówek/haseł, które wynikły z tej bardzo otwartej a momentami żywiołowej dyskusji:
Często, krótko, intensywnie.
Nie na siłę.
Dziękować i prosić.
Starannie.
Do Ducha Świętego.
Wytrwale.
Z zachwytem.
Łączyć modlitwę z wyrzeczeniem.
Zapraszam wszystkich czytelników niniejszego artykułu do uczestnictwa w naszych najbliższych spotkaniach 01.12.2015 r. i 12.01.2016 r.. Rozpoczynamy jak zwykle Mszą Świętą o godzinie 18. Ze względów organizacyjnych będziemy wdzięczni za potwierdzenie przybycia mailem [email protected] lub SMS o treści TALENT na numer 725 182 888. Więcej informacji na stronie parafialnej http://www.parafia-powsin.pl/ i stronie zgromadzenia Sercanów http://www.duszpasterstwotalent.pl/ .
Piotr Kossakowski
Zwyczajem lat ubiegłych, również i w tym roku odbyła się pielgrzymka, w jaką nasi parafianie wyruszają po Odpuście Świętej Elżbiety. Przez wiele lat celem była Częstochowa, ale już od pewnego czasu nawiedzamy sanktuaria w całej Polsce. Tym razem pojechaliśmy w południowo-wschodnie rejony naszego kraju, na Roztocze. To piękny region, gdzie między malowniczymi wzgórzami, pośród pól i lasów, znaleźć można wiele urokliwych wsi i miasteczek. Jego stolicą jest miasto Zamość.
Jako pierwsze odwiedziliśmy jedyne w Polsce sanktuarium poświęcone św. Antoniemu, a znajduje się ono w miejscowości Radecznica. Miejscem tym opiekują się O.O. Bernardyni. W ubiegłym roku minęła 350 rocznica objawień św. Antoniego, który ukazał się mieszkającemu tam Szymonowi, zwanemu od swojej profesji Tkaczem. Niebawem sława tego miejsca, licznych cudów i otrzymanych łask rozniosła się na okolicę. Na wzgórzu wybudowany został barokowy kościół i klasztor. Miejsce to było celem wielu pielgrzymek i nazywano go „Częstochową Lubelszczyzny”. Później jednak losy sanktuarium splotły się z losami naszej Ojczyzny. W czasie zaboru rosyjskiego przez pewien czas zamieniono go w cerkiew, ale najtrudniejszy czas, to rok 1950. Wtedy wszyscy zakonnicy, za wspieranie podziemia niepodległościowego, zostali aresztowani i skazani na długoletnie więzienie. W klasztorze został utworzony szpital psychiatryczny. Obecnie kult św. Antoniego odżywa na nowo, jest coraz więcej udokumentowanych cudownych uzdrowień z ciężkich chorób. W tym roku decyzją papieża Franciszka świątynia została podniesiona do godności bazyliki mniejszej. Historię tego sanktuarium opowiedział nam miejscowy zakonnik, uczestniczyliśmy też we Mszy Świętej sprawowanej przez naszego proboszcza ks. Lecha Sitka. Oprawę muzyczną, grą na organach i śpiewem zapewnił dyr. Robert Woźniak.
Naszym kolejnym celem było zwiedzanie Zamościa. Miasto to zostało zbudowane od podstaw w XVII w. przez kanclerza koronnego Jana Zamoyskiego. Zwiedzaliśmy Stare Miasto, które uznane jest za perłę Renesansu. Kolorowe kamienice przy rynku oraz piękny ratusz z imponującymi schodami tworzą niezapomnianą atmosferę. Warto wiedzieć, że miasto zaprojektowane było również, jako twierdza i w czasie potopu szwedzkiego nie zostało zdobyte, podobnie jak Jasna Góra. Mieliśmy okazję zobaczyć pozostałą do dziś część warowni, tak zwany Nadszaniec, gdzie miejscowy „puszkarz” - artylerzysta, zademonstrował nam, jak kiedyś nabijano armatę i byliśmy świadkami efektownego i głośnego wystrzału.
Drugiego dnia odwiedziliśmy Krasnobród. Znajduje się tam główne Sanktuarium Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej, w którym bezcennym skarbem jest słynący łaskami wizerunek Matki Bożej Krasnobrodzkiej. To niewielkich rozmiarów 9x14 cm, papierowy obrazek, którego historia sięga XVII wieku. Rozeszła się wtedy wieść o objawieniach maryjnych w tamtym miejscu i był on jednym z umieszczanych wówczas licznie przedmiotów wotywnych. Mimo, że jest z tak nietrwałego materiały, w niewytłumaczalny sposób przetrwał wiele kataklizmów i pożarów. Wśród licznych łask warto odnotować, że w 1680 roku miało tam miejsce cudowne uzdrowienie Marii Kazimiery, żony króla Jana III Sobieskiego. Z wdzięczności wybudowała ona stojący do dziś murowany kościół i klasztor. W 1965 r. obraz został koronowany Koronami Papieskimi, a w ołtarzu znajduje się też jego powiększona kopia. Również i tam nasza grupa uczestniczyła we Mszy Świętej.
W sąsiadujących z kościołem budynkach obejrzeliśmy Muzeum Wsi Krasnobrodzkiej, a w nim wiele dawnych sprzętów gospodarskich, przykłady miejscowej flory i fauny, jak też wystawę wieńców dożynkowych. Odwiedziliśmy też Kaplicę św. Rocha, stojącą w lesie na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego. Ufundowała ją niegdyś królowa Marysieńka Sobieska.
Tegoroczna pielgrzymka była bardzo udana i trzeba podziękować organizatorom, ks. Lechowi Sitkowi oraz dyrektorowi Centrum Kultury Wilanów p. Robertowi Woźniakowi, jak też pani wicedyrektor Iwonie Maciąg. Na pewno ta wizyta na Roztoczu zachęci wiele osób do ponownych odwiedzin i pogłębionej kontemplacji tych i innych ciekawych miejsc tej krainy.
Jacek Latoszek
„Jestem Polakiem,
więc mam obowiązki polskie…”
R. Dmowski
Niepodległości nikt nam nie podarował. Walczyło o nią pięć pokoleń Polaków. W ostatniej fazie, już w XX w. nasi dziadowie i pradziadowie, z bronią w ręku i przy stole negocjacyjnym, pod przywództwem Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego, Wincentego Witosa i innych, w 1918 r. wywalczyli Niepodległą.
W tym roku nasze najważniejsze Święto narodowe obchodzone 11 listopada, Polacy obchodzili bardzo licznie, godnie i uroczyście. Nie było miasta czy powiatu, gdzie nie odbywałyby się Msze święte, za dusze poległych za wolną Ojczyznę i w jej obronie, oraz uroczystości związane z tymi wydarzeniami. Niestety w Dzielnicy Wilanów Święto Niepodległości obchodzono nader skromnie. W dniu tym, na grobach poległych za Ojczyznę, zabrakło wieńców, czy chodź by najskromniejszej wiązanki kwiatów od władz dzielnicy czy pełnomocników organizacji, mieniących się prawicowymi.
Na wysokości zadania stanęło Centrum Kultury Wilanów. W Powsinie, 12 listopada odbył się koncert patriotyczny, zorganizowany przez CKW, podczas którego wystąpiły dwa zespoły śpiewacze „Żurawie” i „Zaciszańska nuta” z Domu Kultury Zacisze.
Po koncercie, jak co roku, odbył się „Spacer Pamięci”, podczas którego odwiedziliśmy miejsca w Powsinie upamiętniające ludzi zasłużonych w walce o niepodległość naszej Ojczyzny. Modlitwy za ich dusze, prowadził ks. Lech Sitek.
Na początek zatrzymaliśmy się przy „Dębach Pamięci” i kamieniu upamiętniającym pięciu Polaków zamordowanych, strzałem w tył głowy, przez radzieckie NKWD w 1940 r. Byli to: ks. Józef Kacprzak, kpt. Bronisław Wasiewicz, por. Stefan Latoszek, por. Jerzy Żaboklicki i aspirant policji Marian Maziński.
Następnie chwilą zadumy i modlitwy uczciliśmy pamięć Franciszka Pieniaka, przedwojennego kierownika szkoły powszechnej w Powsinie, zamordowanego w 1940 r. przez Niemców w podwarszawskich Palmirach. Jakże to symboliczne, na Kresach i w ZSRR mordowali nas Rosjanie, a tu ich sojusznicy Niemcy.
Kolejnym przystankiem podczas naszego „Spaceru” był cmentarz Powstańców Warszawy, gdzie spoczywa sześćdziesięciu trzech znanych i kilku nieznanych „Naszych Bohaterów” żołnierzy Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych.
Po tym udaliśmy się w stronę cmentarza parafialnego, gdzie przy wejściu, na murze, są przytwierdzone tablice upamiętniające kolejnych mieszkańców Powsina, poległych w walkach i pomordowanych przez najeźdźców niemieckich. Pochodzącego z Powsina, a poległego w obronie polskiego wybrzeża – por. Jana Penconka i okolicznych gospodarzy więzionych i pomordowanych w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz w Oświęcimiu.
Nasz „Spacer Pamięci” zakończyliśmy nad grobem Janka Godlewskiego, niespełna siedemnastoletniego młodzieńca, który swe młode życie ofiarował odradzającej się Polsce, ginąc w walce z Ukraińcami o polski Lwów.
Ostatnio, dzięki pomocy Pani Danuty Bekalarek, udało się odnaleźć metrykę urodzenia Janka, która raz na zawsze pozwala nam ustalić, kiedy i gdzie się urodził. Okazuje się, że był jeszcze młodszy niż powszechnie sądzono. Poniżej zamieszczam kopię metryki i jej tłumaczenie.
Uroczystość zakończyliśmy spotkaniem przy grochówce na starej plebanii.
Krzysztof Kanabus
KUCHENNE NOWINY SIOSTRY LUDWINY
Ryba w warzywach i zalewie
Składniki:
1,5 kg ryby
1 słoik litrowy ogórków konserwowych
1 słoik litrowy marynowanej papryki
5 cebul
olej do smażenia
panierka (1 jajko, 1/2 szkl. wody, 1 szkl. mąki, 1 łyżeczka wegety – składniki dokładnie zmiksować)
Przygotowanie
Rybę umyć, pokroić na kawałki, obtoczyć w panierce i usmażyć. Cebulę obrać, pokroić w piórka, sparzyć gorącą wodą. Rybę i warzywa (ogórki pokrojone w kostkę, paprykę pokrojoną w paski, cebulę pokrojoną w piórka), ułożyć w szklanym naczyniu warstwami: warstwa ryby – warstwa warzyw, warstwa ryby – warstwa warzyw.
Zalewa
Składniki:
1 szkl. wody
½ szkl. oleju
6 łyżek octu
8 łyżeczek koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka soli
4 łyżki cukru
listek laurowy i ziele angielskie
Przygotowanie
Wszystkie składniki wymieszać, gotować przez 3 min. a następnie zalać rybę przełożoną warzywami. Tak przygotowaną rybę można jeść już na drugi dzień
Opracowała: Teresa Gałczyńska
KRONIKA PARAFII LISTOPAD 2015 r.
CHRZTY:
8 XI Łucja Teresa Wielogórska, urodzona 5 sierpnia 2015 r. w Warszawie, córka Jacka i Renaty Katarzyny z d. Salomonowska, zamieszkałych w Powsinie przy ul. Przyczółkowej.
Krzysztof Janusz Radziwiłł, urodzony 6 lipca 2015 r. w Warszawie, syn Filipa Janusza i Joanny z d. Adamczyk, zamieszkałych w Powsinie na os. Patio.
Krzysztof Kazimierz Brzoza, urodzony 15 maja 2015 r. w Warszawie, syn Roberta i Grety Izabeli z d. Babinetz, zamieszkałych w Powsinie na os. Patio.
Nowoochrzczone dzieci, ich rodziców i chrzestnych, oddajemy w matczyną opiekę Matki Bożej Tęskniącej-Powsińskiej.
ŚLUBY: nie było
POGRZEBY:
12 XI śp. Ryszard Piłat. Żył 65 lat. Zmarł 3 listopada 2015 r. w Kępie Okrzewskiej, gdzie mieszkał. Pozostawił po sobie trzech synów. Msza św. pogrzebowa odbyła się 12 listopada 2015 r. w Powsinie. Śp. Ryszard Piłat został pochowany na starym cmentarzu.
21 XI śp. Helena Osuch. Żyła 99 lat. Zmarła 18 listopada 2015 r. w szpitalu przy ul. Wołoskiej w Warszawie. Zabrakło trzech miesięcy, by miała 100 lat. Śp. Helena Osuch mieszkała w Starych Kabatach przy ul. Nowoursynowskiej. Zachorowała po raz drugi w tym roku na zapalenie płuc. W pierwsze piątki miesiąca z Komunią św. przyjeżdżał do niej ks. proboszcz Lech Sitek. W szpitalu przed śmiercią kapelan wyspowiadał ją, udzielił namaszczenia chorych i Komunii św. Śp. Helena Osuch była bardzo pobożna, codziennie odmawiała różaniec. Pozostawiła po sobie syna Edwarda, synową Wandę oraz czworo wnucząt. Córka śp. Heleny Osuch, Elżbieta, zmarła wcześniej, osierociła dwoje dzieci i dwie wnuczki. Msza św. pogrzebowa śp. Heleny Osuch odbyła się 21 listopada 2015 r. w Powsinie. Śp. Helena Osuch została pochowana w grobie rodzinnym na starym cmentarzu.
25 XI śp. Ryszard Wojciech Krulak. Żył 56 lat. Zmarł nagle 23 listopada 2015 r. w swoim domu przy ul. Przyczółkowej w Powsinie. Jeszcze w niedzielę 22 listopada był w kościele na Mszy św. Śp. Ryszard Krulak był praktykującym katolikiem, ponadto pomagał w parafii, użyczając ciężarowego samochodu. Pozostawił po sobie żonę Jadwigę Krulak, którą większość mieszkańców zna, ponieważ od wielu lat pracuje ona w przychodni lekarskiej w Powsinie, syna Marcina, synową Ewelinę i wnuczka Mikołaja. Pozostawił także córkę Katarzynę z mężem Marcinem Kapuścińskim oraz troje wnucząt. Msza św. pogrzebowa odbyła się 25 listopada 2015 r. w Powsinie. Śp. Ryszard Krulak został pochowany w grobie rodzinnym na starym cmentarzu. We Mszy św. pogrzebowej uczestniczyło dużo mieszkańców Powsina i okolic.
Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie.
WIELKIE CELE – NIEZWYKŁE POPARCIE POWSIŃSKICH PARAFIAN
W niedzielę 8 listopada 2015 r. do naszej parafii przyjechał ks. Tomasz Gill, proboszcz parafii Zmartwychwstania Pańskiego na Targówku Fabrycznym w Warszawie. Razem z nim przyjechały dwie Panie prowadzące przy kościele Niepubliczne Przedszkole Integracyjne „Iskierka”. Na wszystkich Mszach św. ks. Tomasz Gill głosił kazania. Po Mszach św. wspomniane Panie opowiadały o działalności przedszkola. W tej chwili placówka liczy 40 dzieci. Większość z nich stanowią dzieci rozwijające się prawidłowo, 6 to dzieci autystyczne. Autyzm to choroba psychiczna objawiająca się osłabieniem lub brakiem kontaktu z otoczeniem. Dzieci z autyzmem, które przebywają w przedszkolu z dziećmi zdrowymi, stopniowo otwierają się na drugiego człowieka. Dzieci rozwijające się prawidłowo, przebywając z dziećmi autystycznymi, uczą się postawy miłości, opiekuńczości i wyrozumiałości.
Aby przedszkole mogło dobrze funkcjonować, potrzebny jest nowy budynek. Ukończono już parter. Trwają prace wykończeniowe na drugim piętrze. Parafia na Targówku Fabrycznym liczy niespełna tysiąc mieszkańców. Nic więc dziwnego, że prosi o pomoc finansową. W niedzielę 8 listopada do puszek w naszej parafii trafiło ponad 7 tysięcy złotych. W poprzednich latach w naszym kościele miały miejsce różne zbiórki, ale żadna z nich nie przyniosła takiej kwoty. Kierownictwo przedszkola „Iskierka” serdecznie dziękuje za tak wielki dar serca powsińskich parafian. Bóg zapłać!
ks. Jan Świstak
GRODZIEŃSKIE SŁOWIKI
W niedzielę 15 listopada 2015 r. w naszym kościele wystąpił zespół śpiewaczy z Grodna. W pełnym składzie liczy 50 osób i nosi nazwę „Grodzieńskie Słowiki”. Przez granicę białorusko-polską mogły jednak przejechać tylko 23 osoby. Wystąpili w Powsinie pod nazwą „Lumen”, co oznacza światło. Zespół zaprezentował śpiew polifoniczny o tematyce religijnej i patriotycznej. W repertuarze znalazły się m.in. utwory Michała Ogińskiego (1765-1833) oraz Fryderyka Chopina (1810-1849). Po południu zespół pojechał na Zamek Królewski w Warszawie, gdzie wystąpił z nowym repertuarem. Szczególnie wyróżniła się śpiewem solowym studentka z Grodna. Kierownikiem artystycznym chóru jest Alicja Binert, nauczycielka w szkole muzycznej w Grodnie. Akompaniowała Tacja Jegowlew, córka Rosjanina i Polki. W Grodnie dużo jest małżeństw mieszanych, które mają polskie korzenie.
Chór został zaproszony do Polski przez pana Roberta Woźniaka, dyrektora Centrum Kultury Wilanów. Panie z zespołu „Powsinianie” w starej plebanii przygotowały dla chórzystów obiad. Dziękujemy!
ks. Jan Świstak
BIERZMOWANI 2015
W czwartek 19 listopada 2015 r., w uroczystość św. Elżbiety, Patronki parafii w Powsinie, do bierzmowania w naszym kościele przystąpiły 24 osoby: Piotr Bielecki z Powsina, ul. Waniliowa, Marcin Dąbrowski z os. Patio, Marta Dąbrowska z Powsinka, ul. Europejska, Aleksandra Gromadowska z Powsina, ul. Przyczółkowa, Kasper Idłowski z Powsina, ul. Czekoladowa, Miron Karaszewski z Powsina, ul. Andrutowa, Paulina Kędziorek z os. Konstancja, Agnieszka Kobiałka z Powsina, ul. Pończowa, Piotr Król z Konstancina, ul. Podgórska, Anna Krupińska z Powsina, ul. Waniliowa, Paulina Latoszek z Powsina, ul. Przyczółkowa, Karina Leszczyńska z Powsina, ul. Andrutowa, Jan Łojewski z Powsina, ul. Dobrodzieja, Maria Nowicka z Powsina, ul. Waniliowa, Bartosz Ostrowski z Powsina, ul. Przyczółkowa, Łukasz Perkowski z Powsina, ul. Przyczółkowa, Amelia Przybył z os. Konstancja, Bruno Reich z Bielawy, ul. Ogrody Bielawy, Martyna Rusinek z Powsina, ul. Przyczółkowa, Aleksandra Smaga z os. Konstancja, Jędrzej Sparzak z Powsina, ul. Przyczółkowa, Jakub Szewczyk z Klarysewa, ul. Słoneczna, Julia Wiech z os. Patio, Jan Zajko z Powsina, ul. Rosochata.
Sakramentu bierzmowania udzielił ks. bp Rafał Markowski. W przyszłym roku, 19 listopada, do bierzmowania przystąpi druga klasa licealna. Natomiast pierwsza klasa licealna od września 2016 rozpocznie roczne przygotowanie do bierzmowania.
ks. Jan Świstak
MINĘŁO JUŻ 10 LAT!
26 listopada 2015 r. byłem w Centrum Kultury Wilanów. Nowy gmach przy ul. Kolegiackiej urządzony jest na wysoki połysk. Czekając na wystąpienie prof. Żaryna z Instytutu Pamięci Narodowej, a obecnie senatora RP, dyrektor Centrum Kultury Wilanów, pan Robert Woźniak, zaprosił mnie do swojego gabinetu. Na komodzie zauważyłem piękną laurkę z wierszem wykonaną z papieru i plastiku. Z lektury wiersza dowiedziałem się, że na początku listopada br. pan Robert Woźniak obchodzi 10-lecie pracy w Domu Kultury Wilanów, obecnie Centrum Kultury Wilanów. Rozmawiałem z pracownikami tej instytucji o panu Robercie. Moi rozmówcy wyrażali się z wielkim uznaniem o jego stylu pracy i międzyludzkich kontaktach. Pomyślałem sobie, że dobro, które na co dzień czyni ludziom, wkładając w swoją pracę tak wiele serca, wraca do niego w dwojaki sposób. Obdarowani odwdzięczają się nie tylko uznaniem, ale również swoim oddaniem pracy i codzienną życzliwością. Po drugie czynione dobro wraca z powrotem na płaszczyźnie duchowej, religijnej. Pan Jezus zapewnia, że kto czyni dobro, ten zapewnia sobie perspektywę życia z Bogiem w wiecznej radości. Dla pana Roberta życie wieczne jest rzeczywistością, a nie pustosłowiem, ponieważ jest człowiekiem wierzącym i praktykującym. W styczniu 2016 r. będzie 10-lecie Powsińskiego Domu Kultury. Panu Robertowi życzymy „Plurimos annos, plurimos”.
ks. Jan Świstak
ELŻBIETKI” PO RAZ PIĄTY
Minęło pięć lat odkąd Agata Krupińska wymyśliła nazwę dla bułeczek rozdawanych w naszej parafii na cześć św. Elżbiety Węgierskiej. (Stąd literka „E”). O początkach tej inicjatywy można przeczytać w numerze Wiadomościach Powsińskich z grudnia 2010 roku. Z perspektywy czasu, można zauważyć nieoczekiwane owoce tej szczególnej posługi. Wiele osób, które zadeklarowało pomoc, w przeciągu tych kilku lat, mówiło o doświadczeniu szczególnej radości i entuzjazmu, występującego zwłaszcza wtedy, kiedy cała rodzina angażuje się wałkowanie, wycinanie i pieczenie bułeczek. Ze swojej perspektywy chciałam się podzielić jedną obserwacją. W czasie całej niedzieli wypiekamy około 1500 - 1700 bułek. A jednak, zawsze zostają w obfitości produkty, których używamy. Ciasto rośnie w tempie zaskakującym, zdarzało się, że schowane do lodówki podnosiło półki, a obfitość bułeczek przekraczała matematyczne wyliczenia. Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w pieczenie bułeczek, zwłaszcza tym, którzy odpowiedzieli na prośbę o pomoc w tym roku tj.: rodzinom: Skalskich, Tłuczkiewiczów, Urbańskich i Olszewskich. I tu kolejna uwaga ze perspektywy organizacyjnej: osób do pomocy jest zawsze akurat, tyle ile potrzeba. Na koniec, szczególnie chcielibyśmy podziękować Jolancie i Antoniemu Kupisz, którzy w tym roku sfinansowali zakup produktów.
Aleksandra i Rafał Dynowscy
KALENDARZ DUSZPASTERSKI NA GRUDZIEŃ 2015
Intencja modlitw na grudzień: Święta Bożego Narodzenia – okazją do pojednania się z Bogiem
|
RORATY W Adwencie – z wyjątkiem niedziel – codziennie o 6: 30 rano
|
6 XII – 2 NIEDZIELA ADWENTU
Niedziela Pomocy Kościołowi na Wschodzie.
Po każdej Mszy św. zbiórka do puszek na potrzeby kościołów w byłych krajach Związku Radzieckiego.
Niedziela miesięcznej adoracji Najświętszego Sakramentu. Po sumie o godz. 12: 00 wystawienie i modlitwy zakończone procesją eucharystyczną.
Po Mszy św. o godz. 10: 30 przed starą plebanią spotkanie ze św. Mikołajem i rozwiązanie konkursu na najpiękniejszą mitrę (nakrycie głowy św. Mikołaja), pamiątkowe zdjęcia i nagrody oraz bajka dla dzieci w domu parafialnym o godz. 12:00.
Charytatywny Kiermasz Adwentowy organizowany przez parafialny zespół Caritas oraz Centrum Kultury Wilanów. Miejsce: stara plebania przy ul. Ptysiowej. Czas trwania od 08: 00 do 14:00. Na kiermaszu będzie można nabywać domowe wypieki, stroiki świąteczne oraz inne atrakcyjne przedmioty. Pozyskane na kiermaszu środki zostaną przeznaczone na pomoc najbardziej potrzebującym z naszej parafii. Serdecznie zapraszamy!!!
7 XII – PONIEDZIAŁEK WSPOMNIENIE ŚW. AMBROŻEGO, BISKUPA I DOKTORA KOŚCIOŁA
8 XII – WTOREK UROCZYSTOŚĆ NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
Msze św. w naszym kościele o 7: 00 i 18:00.
W dzisiejsze święto rozpoczyna się NADZWYCZAJNY ROK MIŁOSIERDZIA, który trwać będzie do 20.11.2016 R.
Również dzisiaj przypada 50. ROCZNICA ZAKOŃCZENIA SOBORU WATYKAŃSKIEGO II.
Zgromadzenie soborowe trwało od 11.10.1962 Roku do 08.12.1965 Roku. Sobór Watykański II ożywił Kościół Katolicki wprowadzając odnowę obrzędu (liturgii) Mszy św. i sakramentów św. Ponadto wielkie miał znaczenie w sprawach pojednania chrześcijan, aby nastała jedna Owczarnia pod zwierzchnictwem jednego Pasterza. Kościół stał się bardziej otwarty na dialog ze światem zewnętrznym i z wiernymi. Uaktywnił ludzi świeckich w liturgii. Uświadomił konieczność zaangażowania się i brania odpowiedzialności za Kościół.
Ponadto dzisiaj przypada 24 rocznica powstania Radia Maryja.
9 XII – ŚRODA
Dzisiaj obchodzimy imieniny siostry Leokadii Papierz, która była u nas przez 11 lat zakrystianką. Natomiast siostra Janina Tur obchodzi swoje urodziny. Była ona przez 7 lat kucharką na plebanii. Msza św. w intencji obydwu sióstr o godz. 6:30.
10 XII – CZWARTEK WSPOMNIENIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY LORETAŃSKIEJ
Loretto miejscowość w północnych Włoszech gdzie według ludowej tradycji znajduje się nazaretański domek, w którym mieszkała Maryja. Z sanktuarium w Loretto wiąże się powstanie litanii loretańskiej. W Polsce w 1920 roku powstało Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Loretańskiej. Głównym celem Zgromadzenia Sióstr jest apostolstwo za pomocą słowa drukowanego przez wydawanie czasopism i książek katolickich. W warszawskim Rembertowie siostry loretanki mają własną drukarnię, gdzie drukują m.in. Nasz Dziennik – wydawnictwo Radia Maryja.
11 XII – PIĄTEK WSPOMNIENIE ŚW. DAMAZEGO, PAPIEŻA
W naszym sanktuarium Wspólnota Przymierza Rodzin MAMRE zaprasza na godz. 19: 30 na Mszę św. z modlitwą o uzdrowienie. Po Mszy św. odbędą się modlitwy wstawiennicze. Okazja do spowiedzi.
Spotkanie ministrantów młodszych: rozpoczęcie Mszą św. o godz. 18: 00 oraz zbiórka (do godz. 19:00)
12 XII – SOBOTA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY Z GUADALUPE - MEKSYK
Świąteczne spotkanie z lektorami w kościele o godz. 9: 00. Obecność obowiązkowa.
Zbiórka ministrantów starszych o godz. 9: 00 w zakrystii.
W naszym sanktuarium:
Różaniec w intencjach dziękczynno-błagalnych o godz. 17.30.
Msza św. sanktuaryjna w intencjach zbiorowych o godz. 18.00.
13 XII – 3. NIEDZIELA ADWENTU
Dzisiaj w naszej parafii rozpoczynamy trzydniowe rekolekcje adwentowe. Poprowadzi je ksiądz Roman Harązka, kapelan Szensztackiego Instytutu sióstr Maryi w Otwocku
Dzień modlitw za ofiary stanu wojennego w Polsce (1981-1983).
Dzisiaj przypada 4. Rocznica śmierci śp. Zygmunta Karaszewskiego (+13.12.2011). Był członkiem redakcji miesięcznika „Wiadomości Powsińskie”. Był pasjonatem dziejów naszej społeczności. Msza św. za śp. Zygmunta Karaszewskiego o godzinie 9:00.
14 XII – PONIEDZIAŁEK WSPOMNIENIE ŚW. JANA OD KRZYŻA, KAPŁANA I DOKTORA KOŚCIOŁA
Drugi dzień rekolekcji adwentowych. Konferencje podczas Mszy św. o godz. 9: 00 i 19:00. Spowiedź rano od 8: 30 i wieczorem od 18:15.
15 XII – WTOREK
Trzeci dzień rekolekcji adwentowych. Konferencje podczas Mszy św. o godz. 9: 00 i 19:00. Spowiedź rano od 8: 30 i wieczorem od 18:15.
16 XII – ŚRODA
Spotkanie Grupy Biblijnej o godz. 19: 15 w sali parafialnej. Zaproszony jest każdy spragniony Słowa Bożego.
17 XII – CZWARTEK
Dzisiaj przypada 79. rocznica urodzin papieża Franciszka.
Rozpoczyna się bezpośrednie przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia. Od 17 do 23 grudnia włącznie, każdy dzień powszedni ma swój osobny formularz mszalny i specjalnie dobrane czytania biblijne.
18 XII – PIĄTEK
Spotkanie ministrantów młodszych: rozpoczęcie Mszą św. o godz. 18: 00 oraz zbiórka (do godz. 19:00).
19 XII – SOBOTA
Zbiórka ministrantów starszych o godz. 9: 00 w zakrystii.
W naszym sanktuarium:
Różaniec w intencjach dziękczynno-błagalnych o godz. 17.30.
Msza św. sanktuaryjna w intencjach zbiorowych o godz. 18.00.
20 XII – 4. NIEDZIELA ADWENTU
Z kwatery głównej ZHP do naszego kościoła zostanie przywiezione Światło Betlejemskie z Bazyliki Narodzenia Pana Jezusa w Betlejem. Można je zabrać do naszych domów. Dobrze jest posłużyć się lampionem albo zniczem, którego budowa ochroni płomień przed podmuchami wiatru.
Msza św. dla osób chorych i w podeszłym wieku odbędzie się w Bielawie w remizie strażackiej o godz. 14: 30. Spowiedź przed Mszą św., od godz. 14:00.
Światowe Dni Młodzieży – zapraszamy na spotkanie w sali parafialnej o godz. 19: 00 dla młodzieży (gimnazjalnej, licealnej i studiującej) chcącej się zaangażować w przyjęcie zagranicznych gości w naszej parafii oraz wyjechać na centralne obchody ŚDM do Krakowa w lipcu 2016. Zapraszamy wszystkich zapisanych i osoby nowe.
21 XII – PONIEDZIAŁEK
Duszpasterstwo TALENT zaprasza na przedświąteczne spotkanie o godzinie 19: 00 w sali parafialnej. Radość i życzenia świąteczne przepleciemy refleksją o tym jak owocnie przeżyć Boże Narodzenie.
22 XII – WTOREK
Dzisiaj rozpoczyna się pierwszy dzień zimy kalendarzowej.
23 XII – ŚRODA
Zimowa przerwa świąteczna w szkołach od 23 do 31 grudnia 2015.
24 XII – CZWARTEK. WIGILIA BOŻEGO NARODZENIA
Ostatnie roraty dzisiaj o godz. 6: 30. Następna Msza św. o godzinie 7:30. Dziś nie będzie Mszy św. o godz. 18:00.
Katolików w Polsce dziś obowiązuje post.
Przebieg wieczerzy wigilijnej w rodzinach:
na stole wigilijnym nie powinno być alkoholu;
wieczerzę zaczynamy po zachodzie słońca, gdy na niebie ukaże się pierwsza gwiazdka;
od betlejemskiego światła zapalamy święcę Caritasu;
czytamy Ewangelię o Narodzeniu Chrystusa;
śpiewamy kolędę, a następnie dzielimy się opłatkiem, który jest znakiem braterstwa i miłości. Składamy sobie nawzajem życzenia.
po wieczerzy śpiewamy kolędy, słuchamy przemówienia przedstawiciela Kościoła Katolickiego na TVP1. Przed północą idziemy do kościoła na Pasterkę.
PASTERKA o północy. Poprzedzi ją nabożeństwo Słowa Bożego. Lektorzy będą czytać proroctwa Starego Testamentu zapowiadające przyjście Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Chór parafialny wraz z wiernymi zaśpiewa adwentowe pieśni wyrażające tęsknotę za Zbawicielem świata.
O północy podczas śpiewu kolędy „Wśród nocnej ciszy” dzieci, które gorliwie przychodziły na roraty procesyjnie zaniosą do szopki figurkę dzieciątka Jezus oraz światło betlejemskie. Następnie rozpocznie się Msza św. zwana Pasterką. Jest ona pamiątką pokłonu pasterzy, którzy pierwsi przybyli do Betlejem by oddać hołd nowo narodzonemu Dzieciątku Jezus.
Solenizantom, Ewom i Adamom, którzy obchodzą dzisiaj imieniny składamy życzenia Bożego błogosławieństwa.
25 XII – PIĄTEK. UROCZYSTOŚĆ BOŻEGO NARODZENIA
Msze św. dzisiaj w naszym kościele o godz.: 9: 00, 10: 30, 12: 00 i 18:00. Nie będzie Mszy św. o godz. 7:00.
Dzisiaj podczas wszystkich Mszy św. klękamy na słowa Wyznania wiary: „i za sprawą Ducha Świętego…”.
26 XII – SOBOTA. ŚWIĘTO ŚW. SZCZEPANA, PIERWSZEGO MĘCZENNIKA
Msze św. dzisiaj w naszym kościele według rozkładu niedzielnego.
Ofiary składane dziś na tacę będą przeznaczone na potrzeby Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie.
Solenizantom, Szczepanom, składamy życzenia Bożej opieki za wstawiennictwem św. Szczepana.
27 XII – NIEDZIELA. ŚWIĘTO ŚWIĘTEJ RODZINY JEZUSA, MARYI I JÓZEFA
Nazwa „rodzina” pochodzi od słowa „rodzić”. Dzieci są darem Bożym. Warto o nie prosić i za nie dziękować. „Naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości” (św. Jan Paweł II).
Dzisiaj przypada 4 niedziela grudnia i z tej racji Koło Przyjaciół Radia Maryja będzie mieć Mszę św. o godzinie 9: 00, a po niej spotkanie formacyjne w domu parafialnym. Po każdej Mszy św. zbiórka ofiar do puszki na rozwój radia Maryja i telewizji Trwam.
Dzisiaj siostra Fabiola Jakimowicz, która w Powsinie była przez 20 lat obchodzi swoje imieniny. Również dzisiaj obchodzi swoje imieniny siostra Janina Tur, która w Powsinie przez 7 lat była kucharką na plebanii. Pamiętajmy o nich w naszych modlitwach w dniu dzisiejszym.
28 XII – PONIEDZIAŁEK OKTAWA BOŻEGO NARODZENIA ŚWIĘTO ŚWIĘTYCH MŁODZIANKÓW, MĘCZENNIKÓW
Dzisiaj z racji 28 dnia grudnia przypada Dzień Dziękczynienia za Koronację Obrazu Matki Bożej Tęskniącej. Apel Jasnogórski o godzinie 21:00. Na pół godziny przed Apelem modlitwa różańcowa.
31 XII – CZWARTEK. OKTAWA NARODZENIA PAŃSKIEGO. WSPOMNIENIE ŚWIĘTEGO SYLWESTRA, PAPIEŻA
Ponieważ jutro Pierwszy Piątek przypada 1 stycznia, dlatego też do chorych pojedziemy od godziny 9: 00 dzień wcześniej, czyli 31 grudnia.
Msza św. na zakończenie roku kalendarzowego 2015 o godz. 17:00.
Po Mszy św. wystawienie Najświętszego Sakramentu i modlitwy dziękczynno-przebłagalne zakończone odśpiewaniem hymnu „Ciebie, Boga, wysławiamy …”. Za udział w tym śpiewie można dziś zyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami.
1 I – PIĄTEK. UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEJ BOŻEJ RODZICIELKI, MARYI NOWY ROK PAŃSKI 2016
Dzisiaj obchodzimy ŚWIATOWY DZIEŃ POKOJU.
Pierwszy Piątek Miesiąca. Do chorych kapłani udadzą się dzień wcześniej 31 grudnia.
Msze św. dzisiaj w naszym kościele: 9: 00, 10: 30, 12: 00 i 18:00. Nie będzie Mszy św. o godz. 7: 00 rano.
Z racji przypadającej dzisiaj uroczystości ŚWIĘTEJ BOŻEJ RODZICIELKI, MARYI mamy obowiązek uczestniczenia we Mszy świętej jak w każdą niedzielę.
2 I – PIERWSZA SOBOTA MIESIĄCA. WSPOMNIENIE ŚWIĘTYCH BAZYLEGO WIELKIEGO I GRZEGORZA Z NAZJANZU, BISKUPÓW I DOKTORÓW KOŚCIOŁA
W naszym sanktuarium:
Różaniec w intencjach dziękczynno-błagalnych o godz. 17.30.
Msza św. sanktuaryjna w intencjach zbiorowych o godz. 18.00.
3 I - DRUGA NIEDZIELA PO BOŻYM NARODZENIU
Niedziela miesięcznej Adoracji Najświętszego Sakramentu. Po sumie wystawienie Najświętszego Sakramentu, modlitwy i procesja eucharystyczna.
III POWSIŃSKI BAL DLA MAŁŻEŃSTW SOBOTA 23.01.2016 Zapraszamy wszystkie małżeństwa na bezalkoholowy bal, który odbędzie się w Szkole Podstawowej w Powsinie od godz. 17: 00 do 22:30. Zabawy i tańce poprowadzą profesjonalni wodzireje. Ciepły posiłek, napoje i niespodzianki oraz dobra zabawa. Zapisy u ks. Grzegorza. Koszt 90 zł od pary. |
WIZYTACJA DUSZPASTERSKA PARAFIAN - 2015/2016 r.
Jak należy przygotować się na przyjście kapłana?
Na stole przykrytym białym obrusem stawiamy krzyż, świece i święconą wodę z kropidłem. Wodę święconą można otrzymać w zakrystii. Jeśli mamy księgę Pisma Świętego, również kładziemy ją na stole. Sami wcześniej wybieramy krótki fragment, który ktoś z domowników przeczyta na początku wizyty kapłana.
Dzieci i młodzież szkolna wcześniej przygotują zeszyt do religii i ostatnie świadectwo ze stopniem z katechezy.
Na przyjście kapłana oczekuje cała rodzina w komplecie.
Na czas wizyty duszpasterskiej wyłączamy odbiornik radiowy i telewizyjny.
Ofiary złożone podczas „kolędy” będą przeznaczone na inwestycje związane z konserwacją i remontem naszego kościoła.
PLAN ODWIEDZIN DUSZPASTERSKICH - 2015/2016 R.
Okrzeszyn - 28 XII, poniedziałek, od godz. 16.00 /jeden ksiądz/
Bielawa blisko Okrzeszyna - 28 XII, poniedziałek, od godz. 16.00 /jeden ksiądz/
Bielawa, ul. Powsińska - 29 XII, wtorek, od godz. 16.00 /dwóch księży/
Bielawa, ul. Lipowa /w granicach naszej parafii/ - 30 XII, środa, od godz. 16.00 /jeden ksiądz/
Bielawa, ul. Makowa - 2 I, sobota, od godz. 10.00 /dwóch księży/
Bielawa, ul. Bociania - 4 I, poniedziałek, od godz. 16.00 /dwóch księży/
Bielawa, ul. Wspólna /numery parzyste/ i ul. Zakole - 5 I, wtorek, od godz. 16.00 /dwóch księży/
Bielawa, ul. Wspólna /numery nieparzyste/ - 7 I, czwartek, od godz. 16.00 /dwóch księży/
Bielawa, ul. Ścienna - 8 I, piątek, od godz. 16.00 /dwóch księży/
Bielawa, Ogrody Bielawy - 9 I, sobota, od godz. 10.00 /dwóch księży/
Kabaty, ul. Relaksowa - 11 I, poniedziałek, od godz. 17.00 /dwóch księży/
Bielawa, ul. Okrzewska i ul. Olszynki - 12 I, wtorek, od godz. 16.00 /jeden ksiądz/
Kabaty, ul. Nowoursynowska /od nr 70 do końca/ i ul. Kuny - środa, 13 I, od godz. 16.00 /jeden ksiądz/
Kabaty, ul. Kulisiewicza i ul. Rosoła 8 - 14 I, czwartek, od godz. 17.00 /dwóch księży/
Kabaty, ul. Gąsek /pod Skarpą i na Skarpie/ - 15 I, piątek, od godz. 16.00 /dwóch księży/
Kabaty, ul. Nowoursynowska /od strony Lasu Kabackiego do nr 38F włącznie/ - 16 I, sobota, od godz. 10.00 /dwóch księży/
Kabaty, ul. Nowoursynowska /od nr 39 do nr 68D włącznie/ - 18 I, poniedziałek, od godz. 16.00 /dwóch księży/
Ul. Warszawska /w granicach naszej parafii/, ul. Opieńki, ul. Maślaków i ul. Rydzowa/ wtorek, 19 stycznia, od godz. 17.00 /jeden ksiądz/
Osiedle „Harmonium” /ul. Warszawska/ - 20 I, środa, od godz. 17.00 /jeden ksiądz/
Ul. Zastruże - 21 I, czwartek, od godz. 16.00 /jeden ksiądz/
Ul. Latoszki - 21 I, czwartek, od godz. 16.00 /jeden ksiądz/
Ul. Ponczowa - 22 stycznia, piątek, od godz. 16.00 /jeden ksiądz/
Osiedle Zapłocie - sobota 23 I, poniedziałek 25 I, wtorek 26 I, środa 27 I, i czwartek 28 I, /w sobotę od 10.00, w pozostałe dni od 17.00/, dwóch księży, ale w środę tylko jeden ksiądz
Osiedle Konstancja - 29 I, piątek, 30 I, sobota, 1 II, poniedziałek, 3 II, środa, /w sobotę od godz. 10.00, w pozostałe dni od 17.00/, dwóch księży, ale w środę tylko jeden ksiądz.
Będziemy wdzięczni za przysłanie pojazdów w wyżej wymienionych terminach.
Plan „kolędy” może ulec zmianie z przyczyn niezależnych od nas.
Dalszy ciąg planu wizytacji duszpasterskiej parafian zostanie wydrukowany w styczniowym numerze „Wiadomości Powsińskich”.
PLAN ROZNOSZENIA OPŁATKÓW WIGILIJNYCH 2015
Opłatki wigilijne na terenie naszej parafii będzie roznosił pan organista Tadeusz Zwierzchowski.
KABATY – 5 grudnia (sobota) w godz. 11:00-16.30
POWSIN
ul. Waflowa, ul. Przyczółkowa – numery parzyste, ul. Gronowa – 7 grudnia (poniedziałek) w godz. 16:00-20:30
ul. Czekoladowa i Przyczółkowa – numery nieparzyste – 8 grudnia (wtorek) w godz. 16:00-20:30
ul. Przekorna i ul. Ponczowa – 9 grudnia (środa) w godz. 16:00-20:30
ul. Kremowa – 10 grudnia (czwartek) w godz. 16:00-17:30
ul. Kremowa i ul. Andrutowa – 11 grudnia (piątek) w godz. 16:00-20:30
ul. Zapłocie – osiedle „Patio” – 12 grudnia (sobota) w godz. 12:00-15:00
ul. Potułkały – 12 grudnia (sobota) w godz. 15:00-16:45
ulice Waniliowa, Zakamarek, Starodawna, Dobrodzieja, Rosochata – od ul. Zakamarek do ul. Gronowej – 19 grudnia (sobota) w godz. 11:00-16:45
BIELAWA – 7, 8 grudnia (poniedziałek, wtorek) w godz. 13:00-16:00
OKRZESZYN – 9 grudnia (środa) w godz. 13:00-16:00
LISY, LATOSZKI – ul. Rosochata od ul. Zakamarek do ul. Wiechy, ul. Ruczaj – 10 grudnia (czwartek) w godz. 13:00-16:00
Plan może ulec zmianie ze względu na warunki atmosferyczne i techniczne.
Msze Św. w naszej świątyni:
- w dni powszednie: 7.00 i 18.00
- w niedziele: 7.00, 9.00, 10.30 dla dzieci, 12.00 i 18.00
Spowiedź: na pół godziny przed Mszą Świętą i podczas Mszy
Kancelaria czynna: od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-9.00 i 16.00-17.00
Telefon: (0-22) 648 38 46
nr konta bankowego Parafii: 89 1240 2135 1111 0000 3870 8501
Parafialny Zespół Caritas: magazyn czynny w drugą i czwartą sobotę miesiąca 10.00-11.00 w Domu Parafialnym, ul. Przyczółkowa 56,
nr konta bankowego: 93 1240 2135 1111 0010 0924 9010
e-mail: [email protected]
e-mail Wiadomości Powsińskich: [email protected]
http: parafia-powsin.pl
Bóg zapłać za ofiary na pokrycie kosztów druku gazetki!
Redakcja WP działa pod opieką ks. Lecha Sitka. Sprawy dotyczące parafii Powsin opracowuje ks. Jan Świstak. Redaktor Naczelny: Agata Krupińska, Redakcja: Maria Zadrużna, Teresa Gałczyńska, Justyna i Michał Chodakowscy, Aleksandra Kupisz- Dynowska, Tomasz Wyszyński.
Nakład: 350 egz.