Wyszukiwarka wiadomości

1
2
[3]
4
5
6
7
9
10
11
12

Wiadomości Powsińskie - marzec 2011

Jest taki dzień...
Zaproszenie do głębbszego spotkania z Bogiem Żywym
"Gorzkie Żale przybywajcie, serca nasze przenikajcie ..."
Podaj rękę
Przejawy wrogości wobec chrześcijan w krajach Europy *
Witów 2011
Dzień chorego w Powsinie
Msza Święta w języku łacińskim
Z życia parafii



Jest taki dzień

„Życie tak łatwo może stać się śmiercią” (Jarosław Iwaszkiewicz, „Tatarak”).

Jest taki wyjątkowy dzień w roku, gdy każdy z nas osobiście i to w bardzo dosłowny sposób dotyka kruchości życia i przemijania. Dniem tym jest Środa Popielcowa, rozpoczynająca Wielki Post. Szczypta poświęconego popiołu i słowa: „Pamiętaj, że prochem jesteś i w proch się obrócisz” pogłębiają znaczenie treści, które przybliża nam ten dzień. Osoby obojętne religijnie i niewierzące oburzają się słysząc to i udają, że ich to nie dotyczy. Oszukując siebie mają nadzieję, ze przesuną w czasie ten ostatni dzień. Nad ich głowami stale wiszą w bezruchu te same słowa: „pa-miętaj”… Jest to z jednej strony wy-mowna bezradność człowieka, ale z drugiej strony mocna nadzieja, że los nasz nie kończy się na tej garstce popiołu.
Tradycja Kościoła daje do wyboru różne sposoby na odkrycie na nowo „zakurzonej” wiary. Jest to: post, modlitwa i wspieranie potrzebujących w potrzebie. Posty, to nie te dawne, a raczej ich namiastka. Wiele osób nie rozumie ich znaczenia i dlaczego w piątki Kościół zaleca powstrzymywanie się od jedzenia potraw mięsnych? Otóż dlatego, że Chrystus, Bóg-Człowiek, Baranek Boży został ukrzyżowany i przelał Krew za nas, aby nas odkupić z niewoli zła i grzechu. Ryba jest wyjątkiem ze względu na więź z Chrystusem i Eucharystią. W języku greckim ryba znaczy ICHTHYS. Pierwsze litery tego słowa pierwsi chrześcijanie odczytywali w następujący sposób: Iesous Christos Theou Yios Soter  -  Jezus Chrystus, Boży Syn, Zbawiciel. Stąd ta ryba w symbolice religijnej zwłaszcza w eucharystycznej. Mimo różnych dys-pens, nadal jesteśmy zobowiązani do zachowania postu w piątki. Kto rzeczywiście nie może pościć, powinien sobie zadać inne, choćby drobne umartwienie i pomodlić się według intencji Ojca Świętego. Jak grzyby po deszczu pojawiają się różne sanatoria z postem, oczyszcza-jącym ludzi. Czy ma to jakiś związek z tym religijnym postem?  Raczej nie!
Od urodzenia jesteśmy na drodze krzyża, dla jednych krótkiej, dla innych długiej. Niedziela, 12 marca 2000 r. dla naszej parafii była dniem wyjątkowym, historycznym. Początek nowego tysiąclecia przeżyliśmy oddając cześć praw-dziwej cząsteczce drzewa Krzyża Świętego z Jerozolimy, z Golgoty. Wspaniały relikwiarz, skrywający tę niekwestionowaną przez nikogo relikwię, a cudem ocalałą pod gruzami zbombardowanego kościoła Świętego Krzyża w Warszawie, nadal jest tam przechowywany.  Po prawie trzystu latach, relikwiarz ten wyru-szył w swą pierwszą podróż, właśnie do Powsina. Jak powiedział Ks. Mieczysław Kozłowski, ówczesny proboszcz parafii Św. Krzyża, „… to spotkanie Maryi, która pod Krzyżem stała i z Synem się żegnała, gdy Ten  konał na tym samym drzewie”. Do dziś odczuwam wzruszenie, jakie udzieliło się mnie i tym wszystkim, którzy mogli dotknąć relikwię, pamiętającą tamten dzień Wielkiego Piątku. W ten sposób Krzyż Chrystusowy wprowadził powsińską parafię w nadchodzące nowe czasy i ich wyzwania. Czy ten niezwykły dzień mamy jeszcze w pamięci?
W ostatnim czasie wielu specjalistów od poprawiania polskiego krajobrazu w krzykliwy sposób wmawia nam, że miejscem dla krzyża jest kościół. Od tysiąca przeszło lat krzyż stoi na rozstajach polskich dróg i mogił. Nikogo dotąd nie straszył i nie dzielił. Czy świętokrzyskimi nazwane pasmo gór, też powinno zmienić nazwę? Podnieśmy głowy w kierunku krzyża, gdy nie jest jeszcze za późno! Zważywszy na rolę i znaczenie naszego Kościoła w kształtowaniu umysłów, nie jest niespodzianką, że ślady krzyża znajdziemy wszędzie. Osoby niepiśmienne podpisywały się krzyżykiem i było to ważne. Przysięgano na krzyż. W niektórych krajach dalej się to czyni. Flagi wielu krajów barwy ułożyły w formie krzyża. Wielu, i to katolików, dla odpędzenia złych mocy, puka trzy-krotnie w niemalowane drewno. Oby to było dla przywołania, w obliczu nieszczęścia, potęgi Krzyża! A mnie się marzy Polska, kraj ludzi myślących, gdzie Krzyż Chrystusa będzie zawsze uwielbiany. To nam pozwoli bezpiecznie przejść z doczesnego życia, przez śmierć, do szczęśliwości wiecznej.



Zygmunt Karaszewski



ZAPROSZENIE DO GŁĘBSZEGO SPOTKANIA Z BOGIEM ŻYWYM

W tym roku wielkopostne rekolekcje w naszym Kościele będzie głosił Ojciec Piotr Kropisz – jezuita. Z krótkiej wymiany informacji wynika, iż o. Piotr studiował filozofię w Krakowie, teologię w Warszawie, a w Berkeley, w Kalifornii specjalizował się z duchowości. Jest muzykiem i kompozytorem (nagrał cztery płyty). Lubi wyzwania: wspi-nał się na czynny wulkan w Indonezji i schodził w głąb kanionu Colca w Peru, nosił na rękach dzieci z HIV w Kenii i  biegł w maratonie. Ponadto fotografuje twarze i jest czołowym europejskim zawodnikiem w grze logicznej blokus (gra planszowa dla miłośników łamigłówek). Zafascynowany człowiekiem, zarazem chętnie ucieka w ciszę i kontemplację Boga w samotności.

 A czym obecnie się Ojciec zajmuje?

Jestem duszpasterzem akademickim w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie i piszę doktorat w tematyce kierownictwa duchowego.

Z jakim przesłaniem przyjeżdża Ojciec do powsińskiego Sanktuarium? Co Ojciec chciałby przekazać wiernym doświadczanym przez zło i cierpienie, którzy żyją w lęku i braku nadziei bądź motywacji na zmianę swojego życia?

Do Powsina przyjeżdżam z pragnieniem podzielenia się swoją więzią z Jezusem, który mnie fascynował i fascynuje. Odkrywam Go jako tego, który zabiera lęk i prowadzi ku szczęściu już teraz. Chciałbym zaprosić do głębszego spotkania z Bogiem Żywym.

Serdecznie Ojcu dziękuję.

Fascynująca osobowość, bo i wiedza szeroka oraz zainteresowania niezwykłe. Wierzę zatem, że w trakcie tych rekolekcji zostaniemy wzbogaceni  głębią przekazanej treści, pozwalającej na umocnienie więzi z Jezusem, który kocha i przychodzi z uzdrowieniem nawet tych najbardziej bolesnych miejsc w naszym sercu i  w naszym życiu.

Teresa Gałczyńska



„GORZKIE ŻALE PRZYBYWAJCIE, SERCA NASZE PRZENIKAJCIE”...

Tak rozpoczyna się nabożeństwo adoracyjne, połączone z wystawieniem Najświętszego Sakramentu i kazaniem pasyjnym, odprawiane zazwyczaj w okresie Wielkiego Postu. Tekst pięknych pieśni opowiadających o męce i śmierci Pana Jezusa, powstał przy kościele
Św. Krzyża w Warszawie. Także tutaj dzięki ks. Wawrzyńcowi Benika, został wydany drukiem w 1707 r. i rozpowszechniony w całej Polsce zachowując, pomimo zmian (w tym m.in. zmiana tytułu), dość oryginalne staropolskie brzmienie.
W strukturze tego nabożeństwa, opartej na dawnej Jutrzni, można wyróżnić Zachętę (zw. także Pobudką), wzbudzenie intencji oraz trzy części. W każdej z nich znajduje się hymn
i dwie pieśni: Lament duszy nad cierpiącym Jezusem i Rozmowa duszy z Matką Bolesną.
W poszczególne niedziele Wiel-kiego Postu odprawia się jedną z tych części. I tak: część I – w I i IV; część II – w II i V; a część III - w III Niedzielę Wielkiego Postu oraz w Niedzielę Palmową. 
Przebieg nabożeństwa bywa różny w zależności od lokalnych zwyczajów np. różne melodie wykonywanych śpiewów albo wprowadzanie takich elementów jak: litanie (modlitwy wyrażające błaganie bądź prośby o pomoc osób boskich lub świętych), antyfony (różne typy śpiewów wykonywanych na prze-mian), suplikacje (pieśni błagalne) oraz kazania pasyjne (jedne z form katechezy rozważające tajemnice związane z cierpieniem i śmiercią Pana Jezusa).
Gorzkie Żale w swych pieśniach a zwłaszcza w kazaniach pasyjnych poruszają bardzo bolesne problemy dotyczące zmagania z cierpieniem i krzyżem. Ponadto odprawiają się w niedzielę i mobilizują wiernych do przyjścia do kościoła po raz wtóry. Czy to nie za trudne wyzwanie?
 - Mój dziadek Franciszek Zadrożny lubił i bardzo przeżywał to nabożeństwo, na którym w każdą niedzielę Wielkiego Postu z licznym udziałem wiernych, odprawiano wszystkie trzy jego części a nie jedną! - mówi wnuczka śp. pana Franciszka, pani Maria Zadrużna.
Tym bardziej dzisiaj, w tym ca-łym naszym zabieganiu a często zagu-bieniu, wystarczy tylko chwila zadumy by móc stwierdzić, jak nieodzowne jest to nasze obserwowanie Męki Pańskiej dla właściwego zrozumienia naszego życia. Jak wielu dobrze nam znanych ludzi przeszło tę ziemską drogę za Jezusem prawie krok za krokiem, bo na tej ziemi ucieczka od cierpienia nie jest łatwa a często wręcz niemożliwa.
Niech ten nadchodzący czas otwarcia się na Boga, pozwoli na odcięcie od ukrytych, często międzypokoleniowych korzeni zła (np. alkohol, rozwody, aborcje, porywczość,....).
„Zło, któremu nie postawimy granicy w Jezusie, zawsze zrodzi kolejne zło” – pisze w swej książce Remigiusz Recław SJ. Prośmy zatem Pana Jezusa o uzdrowienie korzeni grzechu, żebyśmy mogli wejść w nowe życie, wyzwolone z poczucia krzywdy, a nade wszystko z za-dawania krzywdy.
Ufam, iż okres Wielkiego Postu w tym udział w Gorzkich Żalach w ich niezwykle modlitewnej atmosferze, pozwoli inaczej spojrzeć na to co trudne. Będzie więc dla nas wzmocnieniem w dalszym wędrowaniu przez życie, jakże często naznaczane atakami zła
i cierpienia w różnych postaciach. Uderzają one w nas nie tylko z zewnątrz. Bywa też tak, że niszczą nas wewnętrznie bo wydobywają się z serc naszych (np. w postaci zazdrości, chciwości, zawiści, obojętności,...), sprawiając wrażenie, iż są zakorzenione w historii naszego życia lub życia naszych przodków.

Teresa Gałczyńska


 
PODAJ RĘKĘ

Gdy zagubiony zacznie błądzić,
to ty go bracie przestań sądzić
lecz wejrzyj czule w jego udrękę
i podaj bezradnemu rękę.

Wzorem Mateńki Bożej Tęskniącej,
Pasterza co szuka zbłąkaną owcę
i Ojca, którego marnotrawny
dawno już poszedł na manowce.

Proszę w pokorze, cicho i skrycie,
przywróć nam Jezu nowe życie
bo tylko wielka miłość Twa,
może uzdrowić korzenie zła.

Teresa Gałczyńska




Przejawy wrogości wobec chrześcijan w krajach Europy*.

We współczesnej Europie, określanej mianem zachodniej, dużo się pisze i mówi na temat tolerancji. Niekiedy jednak zapominamy o pierwotnym znaczeniu tego słowa i używamy go w odniesieniu do sytuacji, które należałoby określić mianem akceptacji.
Wyraz tolerancja pochodzi z języka łacińskiego (tolerare) i oznacza cierpliwe i wytrzymałe znoszenie czegoś z czym się nie zgadzamy. Tolerancja zatem, nie oznacza akceptacji, natomiast wyklucza wrogie i agresywne postawy wobec ludzi o odmiennych poglądach, czy systemie wyznawanych wartości. Wszelkie przejawy wrogości wobec takich osób, które mają inne poglądy, są właśnie nietolerancją i dyskryminacją wobec bliźnich, których pozostając wierni przykazaniom powinniśmy kochać bez względu na to jaki system war-tości, lub jego brak, wyznają.
Podczas swojej ostatniej wizyty w Wielkiej Brytanii Ojciec Święty Benedykt XVI zwrócił uwagę na rosnącą marginalizację religii chrześcijańskiej w tych regionach Europy, które kładą szczególny nacisk na tolerancję wobec mniejszości. W imię tej właśnie tolerancji odmawia się Chrześcijanom prawa do publicznych praktyk religijnych oraz stanowi się przepisy, które zmuszają ludzi wierzących do odstąpienia od ich wartości i postępowania wbrew sumieniu, którego wolność jest podstawowym prawem. Z tolerancją nie ma to nic wspólnego, bo przecież tolerancja nie oznacza możliwości narzucania poglądów innym i zmuszania ich do tzw. politycznej poprawności w wyznawaniu swoich wartości. Przy czym należy tu postawić wyraźną granicę pomiędzy tzw. promocją wartości przez określone środowiska, a konkretnymi zapisami w prawie cywilnym lub karnym, do którego przestrzegania zobowiązany jest każ-dy obywatel.
W Grudniu 2010 roku Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan z Austrii wydało dokument w formie raportu zawierający przykłady wrogich i agresywnych zachowań wobec Chrześcijan jakie mają miejsce we współczesnej Europie. Zjawiska dys-kryminacji i nietolerancji wobec Chrześcijan odnoszą się do nierównego traktowania ich wobec prawa oraz marginalizacji chrześcijan jako społeczności. Te przejawy nietolerancji i dyskryminacji są wynikiem opozycji wobec wartości i postaw moralnych, które są właściwe wierze chrześcijańskiej. Zjawiska te przybierają niekiedy formę tzw. chrześcijanofobii, czyli nieracjonalnego strachu przed wszystkim co jest związane z wartościami czy postawami chrześcijańskimi. Wszystkie opisane przypadki są podzielone na trzy kategorie określające obszary i charakter tych zjawisk. 
Poniżej opisano wybrane zagadnienia jedynie z pierwszej kategorii. Kategoria ta dotyczy przypadków, gdzie stanowione jest prawo lub przepisy ograniczające wolność sumienia i wyznania obywateli. Dotyczy to prawa w zakresie wychowania dzieci w wierze lub prawa do pokojowego szerzenia wiary wśród ludzi, publikacji religijnych bez cenzury oraz praktykowania obrzędów religijnych. Kategoria pierwsza zawiera również przypadki, kiedy w imię tolerancji i równego traktowania pewnych grup społecznych stanowi się prawo, które ogranicza wolność wyznania i uderza w wartości niesione przez Chrześcijaństwo.

Przykład 1  Wielka Brytania Styczeń 2009
Dom dla emerytowanych misjonarzy chrześcijańskich w Brighton prosi o dofinansowanie swojej działalności. Nie otrzymuje dofinansowania z powodu odmowy odpowiedzi na pytanie postawione w formularzu a dotyczące orientacji seksualnej rezydentów. 

Przykład 2 Hiszpania Marzec 2010
Wolność sumienia personelu medycznego szpitala w przypadkach wykonywania zabiegów sprzecznych ze światopoglądem chrześcijańskim jest ograniczona jedynie do lekarzy chirurgów bezpośrednio wykonujących operacje. Pozostały personel biorący udział w zabiegach jest zmuszony przez pracodawcę do wykonywania swoich obowiązków bez prawa ich odmowy.

Przykład 3 Hiszpania Listopad 2008
Sędzia Fernando Calamita zostaje pozbawiony prawa wykonywania zawodu na 18 lat za opóźnianie adopcji małej dziewczynki przez damską parę homoseksualną.

Przykład 4 Włochy Styczeń 2008
Odwołanie wizyty Benedykta XVI na uniwersytecie La Sapienza (Utworzony w 1303 r. przez papieża Bonifacego VII) z powodu protestów organizacji antykatolickich, określających Ojca Świętego jako niesprzyjającego rozwojowi nauki.

Przykład 5 Austria Marzec 2010
Prawnik Georg Zanger składa pozew o uznanie członków kościoła katolickiego za przynależących do organizacji przestępczej. 

Przykład 6 Niemcy Luty 2010
Matka dziewięcioletniego syna zostaje skazana na 8 dni aresztu za odmowę posłania dziecka na lekcję wychowania seksualnego. 

Odpowiedź na pytanie czy opisane powyżej przypadki stanowią przejawy wrogości wobec chrześcijańskich norm postępowania pozostawiam czytelnikowi.
Osoby zainteresowane lekturą raportu odsyłam do strony
http://www.intoleranceagainstchristians.eu/
Streszczenie raportu w języku polskim jest dostępne na stronie http://fronda.pl/news/czytaj/jak_europa_przesladuje_chrzescijan

Informacje o prześladowaniu Chrześcijan na świecie można również odnaleźć na stronie http://www.pkwp.org/

*/Prześladowania chrześcijan w świecie - Okazuje się, że co trzy minuty na świecie ginie śmiercią męczeńską jeden chrześcijanin, a rocznie ginie ich około 170 tysięcy. Stąd wnio-sek, że obecnie najbardziej prześladowaną grupą religijną są wyznawcy Chrystusa.

Rafał Dynowski



Witów 2011

Czas dany nam w Witowie, na długo pozostanie w mojej pamięci.  W dniu 12 lutego 43 osobowa grupa składająca się z trzydzieściorga dzieci i młodzieży w wieku od 4 do 13 lat oraz dorosłych ( w tym pięć małżeństw), wyjechała do Witowa (miejscowości położonej niedaleko Zakopanego). Pomimo nieo-czekiwanej przerwy w podróży, spowodowanej awarią autobusu, udało nam się dotrzeć do miejsca docelowego -  sióstr Zgromadzenia Córek Bożej Miłości w Witowie.
 
 

Nasz pobyt został skrojony  na miarę przez małżeństwo Ewy i Marcina  Tłuczkiewiczów,  którzy  zaplanowali  każdy  dzień, uwzględniając  potrzeby  każdej grupy wiekowej. Mieliśmy zatem możliwość  pochodzić  po  szlakach  w Tatrach, zwiedzić  pustelnię Św. brata Alberta,  uczyć się jeździć na nartach i snowboardzie.  Osoby początkujące doskonaliły swoje umiejętności pod okiem instruktorów a bardziej doświadczeni narciarze jeździli samodzielnie.
Dodatkowymi  atrakcjami  były wizyta na kręgielni, kulig oraz pobyt w kompleksie basenowym w Zakopanem. Gdyby jednak skoncentrować się tylko na opisie form spędzania wolnego czasu,  nie możliwym byłoby oddanie komple-mentarnego wymiaru naszego pobytu. Dzięki obecności Ks. Jarka, pomysłodawcy i głównego organizatora wyjazdu oraz siostry Heleny, nasz wspólny pobyt nabrał szczególnego, wspólnotowego charakteru.
 Niezwykle budujące było obserwowanie dzieci i młodzieży, które  swoją postawą  świadczyły o znajomości i stosowaniu zasad  istotnych dla każdego chrześcijanina.  Mogliśmy każdego dnia uczestniczyć jako wspólnota ludzi wierzących we Mszy Świętej. 
Ciekawostką organizacyjną, było niewątpliwe napisanie regulaminu wyjazdu przez dzieci i młodzież. Znalazły się tam m.in. następujące punkty: „Jesteśmy na Tak”, „Szanujemy innych”. Nasza formacja nie byłaby możliwa bez wsparcia bezinteresownych osób, które z potrzeby serca wsparły finansowo nasz wyjazd. W tym miejscu chcielibyśmy im szczególnie za to podziękować.
 Mając nadzieję, że czas spędzony w Witowie przyniesie konkretne owoce dla naszej parafii - oczekujemy kolejnego wspólnego wyjazdu.

Aleksandra Kupisz-Dynowska



Dzień chorego w Powisinie

Jan Paweł II ustanawiając Światowy Dzień Chorego, skierował wezwanie do całego Kościoła powszechnego, aby poświęcić jeden dzień w roku modlitwie, refleksji i dostrzeżeniu miejsca tych, którzy cierpią na duszy i na ciele.   
 
13 lutego, już po raz czwarty, taki dzień obchodziliśmy w Powsinie. O godz. 14 odbyła się Msza Św. w intencji chorych, następnie zaś jej uczestnicy udali się do domu parafialnego, gdzie czekał na nich poczęstunek zorganizowany przez Caritas Powsin.   Przy herbacie i cieście, Chorzy mieli czas na rozmowę ze znajomymi, a także okazję do wspólnego śpiewu. Wspomagani przez melodie płynące z głośników, mimo trudów choroby, emanowali spokojem i radością.  Dziękując za Ich uśmiech, składając życzenia dobrego zdrowia i wytrwałości, mówimy: do zobaczenia za rok!











W imieniu Parafialnego Zespołu Caritas – Teresa Wyszyńska


Msza Święta w języku łacińskim

W naszym kościele, w każdą czwartą niedzielę miesiąca o godzinie 12.00 odprawiana jest Msza Św. w języku łacińskim. Większość z nas nie zna tego języka i nie wszyscy pamiętają czasy gdy Msza Św. po łacinie była powszechnie odprawiana w naszych kościołach. Dlatego postanowiliśmy przybliżyć Państwu wezwania i modlitwy po łacinie wypowiadane w trakcie Mszy Św. sprawowanej w tym języku wraz z ich polskim tłumaczeniem.

1.  Kyrie - błagalne wołanie

Kyrie jest to krótka litania pochodząca z liturgii grekokatolickiej. Składa się ona z trzykrotnego wezwania o pomoc do każdej z Trzech Osób Trójcy Przenajświętszej.

 
 S. Kyrie eleison.
M. Kyrie eleison.
S. Kyrie eleison.
M. Christe eleison
S. Christe eleison
M. Christe eleison
S. Kyrie eleison.
M. Kyrie eleison.
S. Kyrie eleison.
 K. Panie, zmiłuj się.
W. Panie, zmiłuj się.
K. Panie, zmiłuj się.
W. Chryste, zmiłuj się.
K. Chryste, zmiłuj się.
W. Chryste, zmiłuj się.
K. Panie, zmiłuj się.
W. Panie zmiłuj się.
K. Panie, zmiłuj się.


2. Gloria - Chwała Trójcy Przenajświętszej.

Gloria jest to pieśń chwalebna i dziękczynna za wszystkie dary, których udziela nam Trójca Przenajświętsza.

S. Gloria in excelsis Deo.

M. Et in terra pax hominibus bonae voluntatis. * Laudamus te. * Benedecicimus te. * Adoramus te. * Glorificamus te.* Gratias agimus tibi propter magnam gloriam tuam. Domine Deus, Rex caelestis, * Deus Pater omnipotens. Domine Fili unigenite, Iesu Christe. * Domine Deus, Agnus Dei, Filius Patris. * Qui tollis peccata mundi, * miserere nobis. * Qui tollis peccata mundi, * suscipe deprecationem nostram. * Qui sedes ad dexteram Patris, miserere nobis. * Quoniam tu solus Sanctus. * Tu solus Dominus.* Tu solus Altissimus, Iesu Christe. Cum Sancto Spiritu (+) in gloria Dei Patris. Amen.

K. Chwała na wysokości Bogu.

W. A na ziemi pokój ludziom dobrej woli. * Chwalimy Cię * Błogosławimy Cię * Wielbimy Cię * Wysławiamy Cię * Dzięki Ci składamy, bo wielka jest chwała Twoja. Panie Boże, Królu Niebios, * Boże, Ojcze wszechmogący Panie Synu Jednorodzony, Jezu Chryste. * Panie Boże, Baranku Boży, * który gładzisz grzechy świata, * przyjm błagania nasze. * Który siedzisz po prawicy Ojca, zmiłuj się nad nami. * Albowiem tylko Tyś sam jeden święty * Tylko Tyś jest Panem. * Tylko Tyś najwyższy, Jezu Chryste. Z Duchem Świętym (+) w chwale Boga Ojca. Amen.


K. = Kapłan
W. = Wierni 


Z ŻYCIA PARAFII

OKRUTNA ŚMIERĆ

• Film „Ludzie Boga”

14 lutego wybraliśmy się z naszymi Siostrami do kina „Wisła” na Żoliborzu, aby obejrzeć film „Ludzie Boga”. Film ten wszedł na ekrany dnia 28 stycznia br. Jest to film produkcji francuskiej, odtwarzający wydarzenia w północnej Afryce, w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. W chłodną noc, 26 marca 1996 r., siedmiu trapistów zostało uprowadzonych przez islamskich terrorystów. Porwani zakonnicy nigdy już nie powrócili do swojego klasztoru, położonego u stóp gór Atlas w Algierii. W dwa miesiące później zostali zamordowani.  Dlaczego? Przecież pomagali muzułmańskim sąsiadom, leczyli ich chorych, zaopatrywali w niezbędne lekarstwa. Nikomu nie odmawiali pomocy, nawet rannym terrorystom. Wśród Arabów mieli wielu przyjaciół. Mimo ostrzeżeń nie opuścili klasztoru, aby ratować swoje życie. Reżyser filmu przedstawia stopniowe dojrzewanie zakonników do decyzji pozostania na miejscu wśród Arabów. W pełni zdawali sobie sprawę, co ich czeka. Zginęli śmiercią męczeńską dlatego, że byli chrześcijanami i to w dodatku zakonnikami. (Zobacz też artykuł „Męczennicy w habicie”. Mały Gość Niedzielny, nr 3, marzec 2011 r., str.8-9).
• Drinskie męczennice

Nasze Siostry z Powsina dostrzegły podobieństwo okoliczności męczeńskiej śmierci francuskich trapistów i ich Sióstr ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości, które w 1941 r. w Bośni (była republika Jugosławii) poniosły okrutną śmierć z rąk serbskich żołdaków-czetników. Było ich pięć. Najstarsza liczyła 76 lat, a najmłodsza miała 26 lat. W „Wiadomościach Powsińskich” ukaże się obszerny artykuł o ich męczeństwie. Będą one wyniesione na ołtarze 24 września 2011 r. w Sarajewie, stolicy Bośni-Hercegowiny. Może i nasi parafianie powsińscy pojechaliby na tę uroczystość? Byłoby to także okazanie naszej wdzięczności wobec Zgromadzenia Córek Bożej Miłości, które już od przeszło 30 lat posyła Siostry do pracy dla dobra naszej parafii.

MATKA BOŻA „NA KORBKĘ” I „NA PILOTA”

Przyzwyczailiśmy się, że na odsłonięcie obrazu, siostra zakrystianka, albo któryś ze starszych ministrantów szli za ołtarz i kręcili korbą, odsłaniając lub też zasłaniając cudowny wizerunek Matki Bożej Tęskniącej-Powsińskiej. Od połowy lutego br. sytuacja się zmieniła. Nie ręcznie, ale elektronicznie, nie korbką, ale przy pomocy „pilota” można odsłaniać i zasłaniać obraz Matki Bożej. Cała operacja trwa ok. 45-60 sekund. Tyle czasu trwa śpiew na powitanie, czy też na pożegnanie cudownego Oblicza Maryi Tęskniącej.
Na tyłach głównego ołtarza zamontowano trójfazowy silnik elektryczny, który nawija linkę od obrazu Trójcy Przenajświętszej przy zasłanianiu i odsłanianiu wizerunku Matki Bożej. Silnik ten został wyposażony w samoczynną blokadę. Chodzi o to, by obraz Trójcy Przenajświętszej, gdy zostanie wciągnięty do góry, nie opadł z powrotem w dół i nie uległ zniszczeniu.
Zapyta ktoś, a jeśli zabraknie dopływu prądu, to co będzie? Elektryk, Piotr Dulęba, przewidział możliwość takiej awarii. Zamontował dodatkowo UPS (Urządzenie Podtrzymujące Sieć), które spełnia rolę akumulatora, podobnie jak w samochodzie. Złośliwość rzeczy martwych może zakłócić funkcjonowanie urządzeń elektrycznych. Tego się nie przewidzi.
Ks. Proboszcz Lech Sitek planuje wykonanie jeszcze następnych prac w naszym kościele. Napiszemy o nich w trakcie ich realizacji.

LINIA AUTOBUSOWA URATOWANA!

W niedzielę, 13 lutego, w naszym kościele zbierano podpisy pod petycją wyrażającą protest przeciw likwidacji linii autobusowej 519, bezpośrednio łączącej Powsin z centrum Warszawy. W akcję tę włączyła się przychodnia lekarska, szkoła, klub kultury i sklepy z terenu naszej parafii. Czas był bardzo krótki. Trzeba było się spieszyć. W ciągu 1-3 dni zebrano w sumie prawie tysiąc podpisów. W poniedziałek, 14 lutego, nasi radni wraz z nowym burmistrzem Dzielnicy Wilanów, Ludwikiem Rakowskim, udali się do zarządu MZA. W środę, 16 lutego, nadeszła pozytywna odpowiedź. Autobus linii 519 będzie kursował jak dotychczas, bez zmian. Dziękujemy mieszkańcom naszej parafii za jednomyślne poparcie wyżej opisanej inicjatywy. Siła w jedności. To powiedzenie, na szczęście, sprawdziło się w naszej małej Ojczyźnie.

LOKALNA HISTORIA DLA DZIECI

Dzieci z klas IV-VI Szkoły Podstawowej nr 104 w Powsinie, w dniu 9 lutego br. miały spotkanie z autorami książki „Sześć wieków parafii powsińskiej”. Przyszło ok. 60 uczniów. Uczestniczyła też dyrektor szkoły p. Aniela Trefoń, nauczycielka historii p. Iwona Pieńkowska oraz szkolna bibliotekarka p. Bożenna Plewka. Dla nas, współautorów książki, było problemem jak opowiedzieć dzieciom historię, aby ich nią zainteresować. Jednak przez półtorej godziny uczniowie nie nudzili się. Współautorki książki, panie Elżbieta Matyja i Teodozja Placzke, wywiązały się bardzo dobrze. Zastosowaliśmy język dialogu dopasowany do poziomu dzieci. Na końcu spotkania urządziłem konkurs z nagrodą dla zwycięzcy, celem utrwalenia tego, co dzieci zobaczyły i usłyszały. Ku memu zaskoczeniu konkurs wygrał Marcin Kaczanowski, uczeń IV klasy, mieszkający w Konstancinie-Jeziornie a uczęszczający do szkoły w Powsinie. Zebrał on najwięcej punktów za dobre odpowiedzi. W nagrodę otrzymał książkę „Sześć wieków parafii powsińskiej” z odpowiednią dedykacją.
Na koniec serdecznie dziękujemy kierowniczce Biblioteki Publicznej Dzielnicy Wilanów, filia w Powsinie, przy ul. Przyczółkowej 27A, pani Annie Karczewskiej i jej zespołowi za miłe przyjęcie i zorganizowanie od strony technicznej tego spotkania. Myślę, że było ono z pożytkiem zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych uczestników. Okazuje się, że będzie ciąg dalszy opowieści o lokalnej przeszłości, ale już w szkole, w starszych klasach, na lekcji historii. Dziękujemy za zaproszenie.

Dział „Z życia parafii” opracował ks. Jan Świstak