Wrzesień 2023 ISSN 1731-5069 nr 9 (265)
Pismo rzymskokatolickiej parafii p.w.
św. Elżbiety w Warszawie-Powsinie
Minął czas wakacji, staraliśmy się w gronie rodzinnym odpocząć od trudów życia codziennego. Wszyscy jesteśmy po nowych doświadczeniach, które były też objawieniem się Boga w wydarzeniach, zarówno w naszych sercach a także w Ojczyźnie i świecie. Pamiętajmy, że jako chrześcijanie jesteśmy pielgrzymami w drodze do domu Ojca. Bóg pragnie abyśmy w doczesności składali Chrystusowi świadectwo wiary. Nie tylko w niedzielnej Eucharystii, ale w domu, miejscu pracy i wypoczynku. Należało by więc zrobić rachunek sumienia i przystąpić do sakramentu pokuty, zbadać nasze serca czy wzrastamy w Łasce Bożej czy jednak w grzechu.
W naszej parafii decyzją kardynała Kazimierza Nycza nastąpiły zmiany personalne. Ks. Mikołaj Derentowicz, który przez ostatnie dwa lata posługiwał w parafii został przeniesiony do Parafii Św. Michała w Warszawie przy ul. Puławskiej. W nowej parafii oprócz funkcji wikariusza podejmie studia magisterskie z muzyki kościelnej na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Ks. Mikołajowi składamy serdeczne podziękowania za gorliwą pracę duszpasterską, życząc dalszego błogosławieństwa i opieki Matki Bożej. Funkcję wikariusza w naszej parafii obejmuje Ks. Markos Płoński, który dotychczas posługiwał w Parafii Św. Mikołaja w Tarczynie.
Ks. Proboszcz Lech Sitek
25 rocznica koronacji obrazu Matki Bożej Tęskniącej wypadała w środę 28 czerwca 2023 r. Ze względu na dzień powszedni, uroczystości z tej okazji zostały przesunięte na niedzielę, 25 czerwca 2023 r., tak aby parafianie mogli bez większych problemów w nich uczestniczyć.
I wydawało się, że tak będzie, ale intensywna letnia burza tuż przed pierwszym punktem programu przypomniała nam o opadach jakie poprzedziły przez 25 laty Mszę św. koronacyjną. Na szczęście opady były krótkie i o godz. 16:30 w plenerach starej plebanii rozpoczął się koncert pieśni religijnych i patriotycznych w wykonaniu Śpiewającej Rodziny Kaczmarków.
Było czego posłuchać, piękny repertuar i wykonanie zyskały aplauz publiczności – mam nadzieję, że będziemy ich mogli jeszcze zobaczyć w Powsinie. O 17:30 w kościele parafialnym – Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej uczestniczyliśmy w nabożeństwie czerwcowym. Po przybyciu ks. kardynała Kazimierza Nycza Arcybiskupa Metropolity Warszawskiego nastąpiło poświęcenie tablicy epitafium śp. księdza Jana Świstaka, która została umieszczona n ostatnim flarze w nawie ołtarza św. Elżbiety Węgierskiej, patronki naszej powsińskiej parafii.
Na tablicy znalazł się napis: „Ksiądz Prałat Jan Świstak żył lat 84, w kapłaństwie 60. Zmarł dnia 30.5.2022. Proboszcz Parafii Powsin w latach 1983-2008. Pierwszy Kustosz Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej. Requiescat in pace”.
Poświecenia dokonał ks. Kardynał Nycz w obecności licznych kapłanów. Następnie wyruszyła procesja do ołtarza polowego, w której w sposób uroczysty przeniesiono feretron z kopią wizerunku Matki Bożej Tęskniącej. O godz., 18:00 w plenerach starej plebanii została odprawiona polowa Msza święta z aktem zawierzenia Parafii Bożemu Miłosierdziu. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył i wygłosił homilię ks. kardynał K. Nycz. Podczas homilii wskazywał na unikatowość terenów powsińskiej parafii, które charakteryzują się olbrzymią wiarą, tradycją ludową, wiejską, która niestety powoli zanika w dużej aglomeracji miejskiej jaką jest Warszawa. Zwracał uwagę na to, iż trzeba dbać i zachowywać to czym się wyróżniamy. Przypomniał uroczystości koronacyjne sprzed 25 lat ich uczestników i organizatorów. W szczególności wskazał ks. Jana Świstaka – ówczesnego proboszcza w Powsinie oraz ks. kardynała Józefa Glempa, bez zaangażowania, których koronacja obrazu Matki Bożej Tęskniącej nie byłaby możliwa.
Po Mszy św. przedstawiciele zespołu „Powsiniaie” wręczyli ks. Kardynałowi feretron z wizerunkiem Matki Bożej Tęskniącej – feretron wykonał, rzeźbiarz Tadeusz Broda – nasz parafianin. Oprawę muzyczną Eucharystii przygotował chór parafialny „Con brio” pod kierownictwem organisty, Pana Tadeusza Zwierzchowskiego.
Po Mszy św. odbył się koncert chóru Pueri et puellae Cantores Plocenses, który zachwycił widzów wspaniałym wykonaniem pieśni ludowych i patriotycznych. Chór wykonał również po raz pierwszy LITANIĘ POWSIŃSKĄ, której autorem słów i muzyki jest ks. Mikołaj Derentowicz (dotychczasowy Wikariusz parafii w Powsinie). Jej tekst za zgodą autora zamieszczamy poniżej, w dalszej części Wiadomości Powsińskich. Litania zachwyciła słuchaczy zarówno mądrością wezwań, jak i pięknem melodii, która szybko wpada w ucho.
Litania Powsińska pozostanie w Powsinie już na wieki i miejmy nadzieję, że kolejne pokolenia będą ją odmawiały lub wyśpiewywały z żarliwą wiarą, dziękując za opiekę Pani na Powsinie i prosząc ją o dalsze łaski. Ks. Mikołaj Derentowicz, jako autor Litanii pozostanie już na zawsze z nami, odcisnął swój ślad w historii parafii, choć pracował wśród nas zaledwie 2 lata. Po głównych uroczystościach nastąpił ciepły poczęstunek.
Serdeczne podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w organizacje tej pięknej uroczystości i dla tych którzy przybyli i uczestniczyli w obchodach 25 rocznicy koronacji wizerunku Matki Bożej Tęskniącej.
Agata Krupińska
Kyrie eleison, Christe eleison
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże - zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Święta Maryjo, - módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Matko Tęskniąca,
Pani Powsińska,
Pani Bielawska,
Pani Pól Kabackich,
Pani Okrzewska,
Hetmanko Królów,
Kwiecie Rycerstwa,
Różo Prymasów,
Nadziejo Wiernych,
Lilio Rodziny,
Roso ożywcza,
Balsamie chorych,
Drogo świętości,
Królowo Święta,
Królowo cicha,
Królowo wierna,
Królowo Polski
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - zmiłuj się nad nami.
(słowa i muzyka:
ks. Mikołaj Derentowicz)
W tych dniach mija kolejna, już 340 rocznica Wiktorii Wiedeńskiej, odniesionej 12 września 1683 r. przez koalicję wojsk polsko – cesarskich, pod naczelnym dowództwem króla polskiego Jana III Sobieskiego, nad siłami Imperium Osmańskiego dowodzonymi przez wielkiego wezyra Kara Mustafę. W starciu tym naprzeciw siebie stanęło ponad 200 000 wojska: 70 000 pod dowództwem polskiego króla i 140 000 wezyra tureckiego. Dzięki brawurowej strategii i taktyce króla Jana, wyuczonej i nabytej w wielu bitwach i potyczkach z tym przeciwnikiem, zwycięstwo odniesione przez stronę polską i jej sojuszników, było zupełne. Pochód islamskich Osmanów na chrześcijańską Europę został zatrzymany. Turcja przechodziła do defensywy. Po boju, na przedpolach Wiednia pozostało 20 000 martwych żołnierzy osmańskich i 1500 żołnierzy sił sprzymierzonych oraz kilka tysięcy po obydwóch stronach konfliktu zostało rannych. Sama szarża rozpoczęta około godziny 18.00, która przyniosła tak wspaniałe zwycięstwo, nie trwała dłużej niż pół godziny. Już po bitwie nocą, w namiocie wezyra Kara Mustafy król Jan III napisał dwa listy.
Pierwszy oznajmiający wiktorię, wysłał Papieżowi Innocentemu XI do Watykanu, który rozpoczął wymownymi słowami: Venimus, vidimus et Deus vicit (Przybyliśmy, zobaczyliśmy i Bóg zwyciężył).
Jan III Sobieski wysyła wiadomość o zwycięstwie papieżowi Innocentemu XI – Jan Matejko |
Jedyna duszy i sercu pociecho najśliczniejsza i najukochańsza Marysieńko.
Bóg i Pan nasz na wieki błogosławiony dał zwycięstwo i sławę narodowi naszemu, o jakiej wieki przeszłe nigdy nie słyszały. Działa wszystkie, obóz wszystek, dostatki nieoszacowane dostały się w ręce nasze. Nieprzyjaciel, zasławszy trupem aprosze (podkopy), pola i obóz, ucieka w konfuzji. Wielbłądy, muły, bydło, owce, które to miał po bokach, dopiero dziś wojska nasze brać poczynają, przy których Turków trzodami tu przed sobą pędzą, drudzy zaś, osobliwie renegaci na dobrych koniach i pięknie ubrani od nich tu do nas uciekają. Taka się to rzecz niepodobna stała, że dziś już między pospólstwem tu w mieście i u nas w obozie była trwoga, rozumiejąc i nie mogąc sobie inaczej perswadować, jeno że nieprzyjaciel nazad się wróci. Prochów samych i amunicji porzucił więcej, niżeli na milion. Widziałem tu nocy przeszłej rzecz tę, którą sobie zawsze widzieć pragnąłem. Kanalia (tu w znaczeniu służba obozowa) nasza w kilku miejscach zapaliła tu prochy, które cale sądny dzień reprezentowały, bez szkody cale ludzkiej: pokazy na niebie, jako się obłoki rodzą. Ale to nieszczęście wielkie, bo pewnie na milion w nich uczyniło szkody.
Wezyr tak uciekł od wszystkiego, że ledwo na jednym koniu i w jednej sukni. Jam został jego sukcesorem, bo po wielkiej części wszystkie mi się po nim dostały splendory; a to tym trafunkiem, że będąc w obozie w samym przedzie i tuż za wezyrem postępując, przedał się jeden pokojowy jego i pokazał jego, tak obszerne, jako Warszawa albo Lwów w murach. Mam wszystkie jego znaki wezyrskie, które przed nim noszą; chorągiew mahometańską , którą mu dał cesarz (tu sułtan) jeno na wojnę i którą jeszcze dziś posłałem do Rzymu Ojcu świętemu przez Walentego pocztą. Namioty, wozy wszystkie dostały mi się i tysiące innych wykwintnych, bardzo ładnych i bardzo, ale to bardzo bogatych, lubo się jeszcze siła nie widziało. Żadnego nie ma porównania z łupem chocimskim. Kilka samych sajdaków rubinami i szafirami sadzonych, stoją się kilku tysięcy czerwonych złotych. Nie rzekniesz mnie tak, moja duszo , jako więc tatarskie żony mawiać zwykły mężom bez zdobyczy wracającym, żeś „ty nie junak, kiedyś się bez zdobyczy powrócił”, bo ten co zdobywa, w przodzie być musi. Mam i konia wezyrskiego ze wszystkim siedzeniem, i samego wezyra mocno dojeżdżano, ale się przecie salwował. Kihaję jego, tj. pierwszego człowieka po nim, zabito, i paszów niemało. Złotych szabel pełno po wojsku i innych wojennych rynsztunków. Noc nam w ostatku przeszkodziła i to, że uchodząc, okrutnie się bronią, robiąc odwrót najpiękniej w świecie.
[…] Janczarów swoi odbiegli w aproszach, których w nocy wyścinano; bo to była taka hardość i pycha tych ludzi, że kiedy się jedni z nami bili w polu, drudzy szturmowali do miasta; jakoż mieli co począć. Ja ich rachuję, prócz Tatarów, na trzykroć sto tysięcy; drudzy tu rachują namiotów samych na trzykroć sto tysięcy i biorą proporcję trzech do jednego namiotu, co by to wynosiło niesłychaną liczbę. Ja jednak rachuję namiotów sto tysięcy najmniej, bo w kilka obozów stali. Dwie noce i dzień rozbierają ich, kto chce już; i z miasta wyszli ludzie; ale wiem, że i za tydzień tego nie rozbiorą. Ludzi niewinnych, tutecznych Austriaków, osobliwie białychgłów i ludzi siła porzucili; ale zabijali kogo tylko mogli. Siła bardzo zabitych leży białychgłów, ale i siła rannych, które żyć mogą.
U wezyra widziałem dzieciątko jedno w trzech leciech, chłopczyka bardzo najmilejszego, któremu zdrajca przeciął gębę szkaradnie i głowę. Ale to trefna, że wezyr wziął tu gdzieś w którymści cesarskim pałacu strusia żywego, dziwnie ślicznego, tedy i tego, aby się nam żywcem nie dostał, kazał ściąć. Co zaś za delicje miał przy swych namiotach, wypisać nie podobna. Miał łaźnie, miał ogródek i fontanny, króliki, koty i nawet papuga była, ale że latała nie mogliśmy jej pojmać […]
Przygotował Krzysztof Kanabus
Lato w pełni, pozostał jeszcze miesiąc do jego zakończenia. Przed nami jeszcze niejeden dłuższy bądź krótszy wakacyjny wyjazd, a może by tak w jeden z gorących, weekendowych dni skorzystać z chłodnego, romańskiego wnętrza czerwińskiej Bazyliki Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny.
Jadąc od strony Warszawy z daleka dostrzegamy sylwetki wież zespołu klasztornego, w którym już od dwunastego wieku mieściło się opactwo zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich. Sprowadził ich tu w roku 1129 biskup płocki Aleksander z Malonne z opactwa św. Idziego w Liege (obecnie Belgia). Niebawem rozpoczęto budowę kościoła z ciosów granitowych pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, którą ukończono około połowy XII wieku. Wraz z kończeniem budowy świątyni, przystąpiono do wznoszenia czerwińskiego klasztoru. Środki potrzebne na ten cel wyłożyli ze swych szkatuł wyżej wspomniany biskup Aleksander oraz piastowscy książęta Bolesław Kędzierzawy i Henryk Sandomierski. Opactwo to wczasach świetności dość majętne, dysponowało dobrami rozsianymi po terenie całego Mazowsza. Było ono również właścicielem wsi Służew położonego po sąsiedzku z Wilanowem. Zapewne kanonicy regularni, jako właściciele włości Służew, byli fundatorami pierwszej świątyni na terenie dzisiejszej parafii św. Katarzyny. Czerwińsk, położony niegdyś na ważnym trakcie handlowym z Warszawy do Płocka, z którego droga wiodła dalej w kierunku państwa krzyżackiego, Pomorza i portu w Gdańsku. To właśnie miejsce leżące w księstwie swojego mazowieckiego sojusznika, księcia Czersko – Warszawskiego Janusza I Starego, uznał król Władysław Jagiełło za najlepsze na wybudowanie mostu pontonowego, po którym wojska koronne przeprawiły się na prawy brzeg Wisły, zmierzając w kierunku krzyżackiej granicy. Te kilka dni, w których wojska królewskie przeprawiały się przez Wisłę, były w historii Czerwińska największym zgromadzeniem rycerstwa ze środkowowschodniej Europy. Mury szacownej świątyni słyszały modlitwy rycerstwa w wielu językach, nie tylko słowiańskich oraz modły króla i wielkiego księcia litewskiego Witolda, zanoszone do Boga, o powodzenie wyprawy wojennej, która w tym miejscu na dobre się zaczęła. Czerwińsk to również miejsce jednego z najstarszych w Polsce sanktuariów maryjnych, którego największym skarbem jest obraz Matki Bożej Czerwińskiej – Królowej Mazowsza, Zwycięskiej Matki Pocieszenia. Obraz ten namalował Łukasz z Łowicza w 1612 roku, zapewne na zlecenie ówczesnego opata klasztoru Jerzego Zamoyskiego. W 1651 roku Jan Kazimierz król Polski z rodu Wazów po wielkiej, zwycięskiej bitwie z Kozakami i Tatarami stoczonej pod Beresteczkiem składa Matce Bożej jako wotum 21zdobycznych chorągwi. Po latach świetności, przyszły dla Czerwińska ciężkie chwile, szczególnie podczas „potopu” szwedzkiego, który to przyniósł miastu praktycznie zagładę. W wyniku poniesionych strat, miejscowość straciła prawa miejskie i już nigdy nie powróciła do dawnej świetności. Historia tej miejscowości, nierozerwalnie wiąże się z opactwem, jak również i z sanktuarium dzieląc ich dole i nie dole. Po kasacie zakonu Kanoników Regularnych w roku 1819, miejsce ich zajęły norbertanki z Płocka, a już w wolnej Polsce, opuszczony klasztor zajęło Zgromadzenie Salezjańskie, które z powodzeniem gospodarzy tu do dnia dzisiejszego. W latach powojennych Salezjanie prowadzili przy klasztorze sierociniec, w którym znalazły schronienie sieroty m.in. po powstańcach warszawskich.
Po ostatniej wojnie, Czerwińsk pozbawiony zakładów pracy, praktycznie cały czas się wyludnia. Jednocześnie sanktuarium i klasztor, były solą w oku władz komunistycznych na szczeblu powiatu, jak i województwa. Przez całe dziesięciolecia, władze skąpiły finansów na rozwój miejscowości, nie mówiąc już o remontach zabudowań kościelnych. Wyraźnie było widać, że komuś bardzo zależało, żeby miejscowość i klasztor w niej położony, popadały w coraz większą ruinę. Mimo składanych Matce Bożej przez wiernych wotów i ofiar dziękczynnych, sanktuarium nigdy nie zyskało takiej świetności i rozgłosu, jak inne miejsca kultu maryjnego w Polsce. Mimo tych trudności, salezjanie wykonują iście heroiczną pracę na polu duszpasterskim i gospodarczym. Gdy obejmowali opactwo, było ono ruiną, nie posiadającą praktycznie pomieszczeń do zamieszkania. Obecnie to klasztor wraz z seminarium, kościół romański oraz plebania w zabytkowym spichlerzu. Odwiedzający to miejsce mają do dyspozycji dom pielgrzymkowy z kilkudziesięcioma miejscami noclegowymi. W pobliżu znajduje się wspaniały ogród i 15 – hektarowe, wzorowe gospodarstwo rolne. Odrestaurowane są również stacje Męki Pańskiej, które odwiedzane są przez coraz większą rzeszę pielgrzymów, głównie młodych. Szczególnie w okresie Wielkiego Postu, jest stosowna pora, by odwiedzić to miejsce, nawet podczas jednodniowego pobytu.
W roku 1967 Ojciec Święty Paweł VI nadał kościołowi czerwińskiemu, jednemu z najstarszych na Mazowszu, tytuł Bazyliki Mniejszej, a trzy lata później Prymas Polski Kardynał Stefan Wyszyński, dokonał koronacji cudami słynącego obrazu Matki Bożej Czerwińskiej. W tym roku mija 53 rocznica tego wydarzenia.
Pod okiem salezjanów, dzisiejszych gospodarzy opactwa, cały czas jest przywracana jego świetność i blask. M.in. na remont północnej wieży bazyliki Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekazało 450 000 złotych, a 92 000 dołożyła ta niewielka parafia. (Czerwińsk liczy niecałe 1000 osób). W ostatnich latach prof. Jakub Lewicki Wojewódzki Konserwator Zabytków przekazał 400 000 złotych na prace budowlane i konserwatorsko-remontowe.
Klasztor w Czerwińsku nad Wisłą jest Pomnikiem Historii.
Krzysztof Kanabus
Źródło:
Nowiński Janusz SDB – Czerwińsk, Warszawa 2012
Hanaka Anna – Czerwińsk nad Wisłą – dawne opactwo Kanoników Regularnych
Gortat Ryszard, Łątka Marcin – Pięknieje nasz największy zabytek, remont północnej wieży bazyliki czerwińskiej
Gieysztor A., Samsonowicz H. – Dzieje Mazowsza do 1526 roku, Warszawa 1994
Tegoroczna aura w dniu kolejnej rocznicy Powstania Warszawskiego nas nie rozpieszczała, upał i burze towarzyszyły obchodom rocznicowym. W Powsinie wzorem kliku poprzednich lat uroczystości odbywały się w całości na powsińskim Cmentarzu Powstańczym (tradycja covidowa). Wraz z rozpoczęciem Mszy św. nastąpiło oberwanie chmury, warunki były raczej trudne, ale to nie zraziło uczestników i mimo niesprzyjającej aury na uroczystościach pojawiła się całkiem spora grupa parafian i gości.
W obchodach 79 rocznicy Powstania Warszawskiego w Powsinie uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych z Gminy Konstancina- Jeziorny, z Dzielnicy Wilanów Mst Warszawy, policja, harcerze, wojsko, kombatanci, parafianie oraz goście z okolicznych miejscowości. Mszy św. przewodniczył i wygłosił homilię dominikanin o. Dariusz Kantypowicz.
Wskazał, że ojczyzna pochodzi od słowa ojciec i walka o ojczyznę odsyła nas do IV przykazania „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Rozwinięciem tego przykazania jest troska o ojczyznę, w rodzinie bowiem otrzymujemy język, kulturę, wiarę, obyczaje, miłość do ojczyzny tej małej – Powsina, Warszawy i tej dużej – Polski. Powstanie, to była walka o wolność, pokój, godność, o odzyskanie ojczyzny. Była to również walka duchowa.
Ojciec przypominał o książce „Duch 44”, która wskazywała na duchowy wymiar walki podczas Powstania, na rolę i posługę kapłanów dla walczących. Wskazał na 2 kapelanów powstańczych, którzy zostali zamordowani przez Niemców a po latach beatyfikowani przez Jana Pawła II wśród 108 męczenników II Wojny Światowej.
Byli to dominikanin o. Michał Czartoryski oraz ks. Józef Stanek pallotyn. Wywodzili się z różnych środowisk, byli w różnym wieku, mieli różne doświadczania życiowe, ale mieli wspólną miłość ojczyzny, wpojony w domu rodzinnym patriotyzm i silną wiarę, która kazała im trwać przy potrzebujących aż do końca, aż do śmierci, choć mogli się ocalić.
To swego rodzaju perły Kościoła – za ich wstawiennictwem możemy się modlić za naszą ojczyznę. Powinniśmy również dbać i modlić się za nasze rodziny, bo to one głównie są nośnikiem miłości ojczyzny. Oprawę Mszy św. przygotował chór parafialny „Con Brio” pod dyrekcją organisty Tadeusza Zwierzchowskiego.
Po Mszy św. nastąpił apel poległych i modlitwa za powstańców oraz poświęcenie kwater powst ańczych. Pan Robert Woźniak Dyrektor CKW w Powsinie przytoczył słowa poety powstania – Krzysztofa Kamila Baczyńskiego nawiązujące do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Miłość istnieje zawsze”.
Kiedy przyjdziesz
Wiem, że przyjdziesz, noc będzie rozgrza na,
duszna ciszą i płomieniem bzowym;
kwiaty wiosny niosąc na kolanach
spłyniesz ciszą i ciszą mnie zgubisz...
Może przyjdziesz w rozkrzyczane rano,
strzelisz gwiazdą w słonecznimy spokój,
strzelisz sercem w duszę słońcem zlaną
w niespodzianym, dziwnym jakimś roku.
Może będzie deszcz o szyby dzwonił,
na falistym morzu ukojeniem,
może powiesz mi, co walka z życiem,
może powiesz mi, co Jest cierpienie.
Może będzie deszcz o szyby dzwonił,
światło będzie piorunem się wiło
(w dali kroki zdyszanej pogoni).
Wiem, że przyjdziesz, wiem, że powiesz: Miłość... (Krzysztof Kamil Baczyński)
Została oddana salwa honorowa i złożone wieńce. Na koniec uroczystości pieśni powstańcze zagrała Wilanowska Orkiestra Dęta pod dyrekcją Łukasza Gallasa. Nie zabrakło również kibiców Legii, którzy przed wejściem na Cmentarz powstańczy rozwinęli baner z napisem: „Pamiętamy” i odpalili race wznosząc okrzyki:” Bóg Honor i Ojczyna”, „Cześć i chwała Bohaterom”.
Agata Krupińska
Po owocnej pracy w pierwszym półroczu, marzyliśmy o wakacjach jednocześnie pamiętając, że lipiec i sierpień dla zespołów ludowych, to miesiące regionalnych lub ogólnopolskich festiwali i spotkań biesiadnych. Uczestnictwo w tych folklorystycznych wydarzeniach już na stałe weszło do naszego rocznego harmonogramu działań śpiewaczych i organizacyjnych.
Wiąże się z tym znalezienie miejsca i imprezy, gdzie można zaprezentować nasz artystyczny dorobek oraz wypromować Gminę Wilanów, wilanowskie stroje i kultywowane przez nas tradycje.
Z reguły nie „przywiązujemy się” do miejsc i znaczących tego typu wydarzeń, bo chcemy poznawać inne zakątki naszej pięknej Ojczyzny, niezwykłych ludzi, którzy nie szczędzą sił i czasu na odbudowanie międzypokoleniowych więzi rodzinnych, społecznych i kulturowych. Ale tym razem w dniu 8 lipca 2023 roku - po 16-tu latach od naszych pierwszych występów w białych bluzkach i koszulach oraz czarnych spódnicach i spodniach - z sentymentem wróciliśmy do Kwidzynia (wschodnia część województwa pomorskiego).
Wzięliśmy tu udział w XVII Ogólnopolskim Spotkaniu Kapel i Zespołów Ludowych „Folklor i Biesiada” organizowanym - na placu przed teatrem - przez Kwidzyńskie Centrum Kultury oraz Zespół „Powiślanki”. Przed występami konkursowymi wszyscy uczestnicy przeszli barwnym korowodem ulicami miasta (z 11 listopada na plac św. Jana Pawła II).
Po tym odbyły się kilkugodzinne przesłuchania ok. 30 zespołów i kapel z całej Polski, wręczenie nagród oraz wspólna biesiada umożliwiająca wymianę doświadczeń przez ludowych twórców, muzyków,śpiewaków,tancerzy.
Dla Zespołu śpiewaczego „Powsinianie”, któremu towarzyszył Folklorystyczny Zespół Artystyczny pod kierunkiem Grzegorza Toporowskiego był to szczęśliwy dzień, ponieważ nasz występ został nagrodzony przyznaniem wielkiej, pierwszej nagrody GRAND PRIX. Po latach naszej zespołowej pracy to wielki zaszczyt, radość i wdzięczność dla wszystkich, którzy się do tego sukcesu przyczynili.
Taka nagroda zobowiązuje i zachęca do dalszej pracy, bo przed nami nasze kultowe wydarzenie - „Powsińskie Dożynki 2023”. W ferworze cyklicznych prac przygotowawczych (zgromadzenie kłosów i innych materiałów niezbędnych do wicia zaprojektowanych wieńców…), nie zabrakło nam chęci do wzięcia udziału w dniu 13 sierpnia 2023 roku w Przeglądzie Zespołów i Kapel Ludowych, który odbył się w ramach Lubocheńskiego Tygodnia Kultury Ludowej „Wątki strojnej brążki”.
W ramach tego projektu w dniach od 8 do 15 sierpnia 2023 r. odbywały się: warsztaty rękodzieła ludowego, przegląd zespołów i kapel ludowych, wykłady etnograficzne, wystawy zdjęć strojów ludowych, degustacje potraw regionalnych w ramach Centrum Tradycji Kulinarnych i odpustowa zabawa ludowa, którą rozpoczęliśmy polonezem. O randze tej imprezy z długoletnią tradycją świadczy fakt objęcia jej patronatem przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Roberta Telusa i Marszałka Województwa Łódzkiego – Grzegorza Schreibera. Dlatego bardzo nas cieszy i nobilituje otrzymanie na tym Przeglądzie, najwyższego wyróżnienia.
Chciałabym podkreślić, że udział w opisanych regionalnych wydarzeniach jest dla nas okazją do pokazania sposobu pielęgnowania wartości kulturalnych wyrażonych w muzyce i pieśni ludowej. Jest też swoistą formą promocji twórczości artystycznej zespołów folklorystycznych i ludowych, aktywnie działających w swoich Małych Ojczyznach.
Teresa Gałczyńska
CHRZTY
9 VII Mikołaj KASZUCKI
16 VII Róża Irena TABACZYŃSKA
23 VII Jakub PUŁKOŚNIK
13 VIII Daryna BORYSENKO
20 VIII Miłosz WASĄŻNIK
Nowochrzczone dzieci, ich rodziców i chrzestnych, oddajemy w matczyną opiekę Matki Bożej Tęskniącej!
ŚLUBY
1 VII Michał NOWOSIELSKI i ALEKSANDRA ŚLUBOWSKA
Małżonków polecamy opiece Matki Bożej Tęskniącej!
POGRZEBY
29 VI + Waldemar GAWRYŚ
3 VII + Zofia Jolanta PRUŚNIEWSKA
10 VII + Stanisław GÓRSKI
12 VII + Zofia GALL
18 VII + Dariusz Paweł ZAWALICH
19 VII + Jadwiga KOMOSA
20 VII + Jolanta Bogusława LATOSZEK
10 VIII + Hanna Władysława RAWSKA
17 VIII + Stanisław ŁAPCZYŃSKI
Zmarłych polecamy Miłosierdziu Bożemu. Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie!
Jesteśmy w trakcie budowy ostatnich sześciu stacji drogi Krzyżowej. Bardzo dziękujemy ofiarodawcą, bez których nie udało by się zrealizować ważnej dla parafii inwestycji. Prosimy o dalsze wsparcie finansowe ze względu na szalejące ceny materiałów budowlanych jak i koszty samej robocizny.
ks. Proboszcz Lech Sitek
Serdecznie zapraszamy do udziału w 33 dniowych rekolekcjach przygotowujących do osobistego Aktu Ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi według św. Ludwika Marii Grinion de Montfort. W naszej parafii rozpoczniemy rekolekcje 4 września na mszy św. o godz. 18. Do tej formy powierzenia swojego życia Bogu i Matce Najświętszej w świętą Niewolę miłości zaproszeni są wszyscy dorośli. Młodzież w tym czasie będzie mogła przygotować się do Aktu Oddania się Maryi. Rekolekcje polegają na indywidualnej pracy z podręcznikiem rekolekcyjnym oraz osobistym rozważaniu zaproponowanych treści, połączonych z modlitwami wskazanymi przez św. Ludwika. Dodatkowo kilka wspólnych spotkań w kościele, podczas których będzie Msza święta, konferencja oraz adoracja Najświętszego Sakramentu.
Przyjdź, Matka Boża zaprasza cię do zawierzenia swojego życia Jej Niepokalanemu Sercu!
Wszystkim parafianom dziękuję za trud budowania wspólnoty kościoła. Niech Matka Boża Tęskniąca obecna w Naszym Sanktuarium prowadzi nas i błogosławi.
ks. Proboszcz Lech Sitek
W tym roku możemy się cieszyć, bo ruch pielgrzymkowy chyba przeżywa pewne odrodzenie. Z Warszawy na Janą Górę wyruszyło, aż 11 pielgrzymek pieszych i rowerowych.
Łącznie z Warszawy na Jasną Górę przybyło ponad 10 tys. pątników, którzy pielgrzymowali w następujących pielgrzymkach:
Pielgrzymom, również z naszej parafii dziękujemy za ich trud oraz modlitwę i cieszymy się, że ruch pielgrzymkowy się ożywił. Do zobaczenia na pątniczym szlaku za rok.
Agata Krupińska
Tradycyjnie w ostatnią niedzielę sierpnia odbyły się Powsińskie Dożynki 2023.
Całość wydarzenia miała miejsce w ogrodzie za starą plebanią, obecnie Plenery Domu Pracy Twórczej (ul. Ptysiowa 3). Organizatorami wydarzenia były Centrum Kultury Wilanów i Parafia św. Elżbiety w Powsinie.
Wydarzenie rozpoczęło się 27 sierpnia br. o godz. 11.30, kiedy to wyruszył korowód dożynkowy, prowadzony przez tegorocznych starostów: Ewę Balukin oraz Romana Penconka, Kolorowy i rozśpiewany orszak przyniósł do stóp Matki Bożej Tęskniącej przepiękne wieńce uwite przez parafian z Powsina i sąsiadujących miejscowości. Wieńce te zostały poświęcone podczas uroczystej Mszy św. koncelebrowanej, podczas której homilię wygłosił o. Tadeusz Suślik kustosz Sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży na Siekierkach. Wskazał on, że dożynki to święto plonów, święto dziękczynienia - dziękujemy za zebrane plony oraz za zakończenie pewnego etapu pracy na roli . To tradycja Polska, której zwyczajem jest kierowanie podzięko wań, w pierwszym rzędzie do Boga w Trójcy Jedynego, który jak wierzymy jest Stwórcą tego, co nas otacza i nas samych. W tej tradycji dziękczynienie to wyrażamy poprzez uczestnictwo we Mszy św., która ze swojej natury jest dziękczynieniem. Na koniec Mszy św. nastąpiło poświęcenie chleba, którym dzielili się obecni na Eucharystii. Oprawę muzyczną Eucharystii przygotowała chór parafialny pod dyrekcją, organisty Tadeusza Zwierzchowskiego.
Po części oficjalnej można było spróbować różnorodnych smakołyków kuchni polskiej, kupić coś z rękodzieła.
Zarówno starsi jak i młodsi mogli wybierać interesujące dla nich wydarzenia, a było ich całkiem sporo: Bajka dla dzieci „Rycerz bez konia”, strefa dziecięca, prezentacja stołów polskich, gry, warsztaty i animacje, Rycerskie obozowisko Wiganda z Powsina, występy zespołów folklorystycznych z kraju i zagranicy.
W tym roku swoje programy zaprezentowali: Powsinianie, Grupa 30+, Radosna, Kuźnia Artystyczna, Wilanowska Orkiestra Dęta, zespół Tumigraj, Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Lachy” z Nowego Sącza, Łemkowski Zespół Pieśni i Tańca „Kyczera” z Legnicy (Лемківскій Ансамбль Пісні і Танця “Кычера”). Na koniec można jeszcze było wieczorem zatańczyć na powsińskiej „potańcówce na dechach”.
Był to bardzo radosny i ciekawy dzień. Cieszy przypominanie wieloletnich tradycji ludowych, wiejskich, raczej mało powszechnych na terenie Warszawy. Tym bardziej warto to unikalne wydarzenie kultywować.
Agata Krupińska
INTENFCJA PAPIESKA MODLITW NA WRZESIEŃ
Módlmy się, aby ludzie, którzy żyją na marginesie społeczeństwa, w nieludzkich warunkach egzystencjalnych, nie byli zapominani przez instytucje i by nigdy nie byli uważani za pozbawionych wartości.
4 IX PONIEDZIAŁEK
Naszym dzieciom i młodzieży, którzy rozpoczynają nowy rok szkolny pragniemy życzyć wytrwałości w nauce, mądrości i poszanowania praw drugiego człowieka. ks. Proboszcz Lech Sitek |
7 IX PIEWSZY CZWARTEK MIESIĄCA
8 IX PIĄTEK – ŚWIĘTO NARODZENIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
9 IX SOBOTA
10 IX - XXIII NIEDZIELA ZWYKŁA
12 X WOTREK - WSPOMNIENIE NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA MARYI
13 IX ŚRODA – WSPOMNIENIE ŚW. JANA CHRYZOSTOMA, BISKUPA I DOKTORA KOŚCIOŁA
14 IX CZWARTEK – ŚWIĘTO PODWYŻSZENIA KRZYŻA ŚWIĘTEGO
15 IX PIĄTEK – WSPOMNIENIE NAJŚW MARYI PANNY BOLESNEJ
16 IX SOBOTA- WSPOMNIENIE ŚWIĘTYCH MĘCZENNIKÓW KORNELIUSZA, PAPIEŻA I CYPRIANA BISKUPA
17 IX – XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA
18 IX PONIEDZIAŁEK – ŚWIĘTO ŚW. STANISŁAWA KOSTKI, ZAKONNIKA, PATRONA POLSKI
19 IX WTOREK - WSPOMNIENIE ŚW. JANUAREGO BISKUPA I MĘCZENNIKA
20 IX ŚRODA - WSPOMNIENIE ŚW MĘCZENNIKÓW ANDRZEJA KIM TAEGON, KAPŁANA, PAWŁA CHONG HASANG I TOWARZYSZY
21 IX CZWARTEK – ŚWIĘTO ŚW. MATEUSZA APOSTOŁA I EWANGELISTY
23 IX SOBOTA – WSPOMNIENIE ŚW. OJCA PIO Z PIETRELCINY KAPŁANA
24 IX - XXV NIEDZIELA ZWYKŁA – ŚWIATOWY DZIEŃ MIGRANTA I UCHODŹCY
25 IX PONIEDZIAŁEK – WSPOMNIENIE BŁ. WŁADYSŁAWA Z GIELNIOWA KAPŁANA
27 IX ŚRODA – WSPOMNIENIE ŚW WINCENTEGO A’PAULO, KAPŁANA
28 IX CZWARTEK – WSPOMNIENIE ŚW. WACŁAWA MĘCZENNIKA
29 IX PIĄTEK ŚWIĘTO ARCHANIOŁÓW MICHAŁA, RAFAŁA I GABRIELA
30 IX SOBOTA – WSPOMNIENIE ŚW. HIERONIMA, KAPŁANA I DOKTORA KOŚCIOŁA
PAŹDZIERNIK 2023
1 X – XXVI NIEDZIELA ZWYKŁA
INTENCJA MODLITW PAPIESKA W RÓŻAŃCU W PAŹDZIERNIKU 2023 r.
Za Synod – Módlmy się za Kościół, aby na wszystkich poziomach przyjął postawę słuchania i dialogu jako sposób życia, pozwalając prowadzić się Duchowi Świętemu ku peryferiom świata.
Kalendarium bieżące przygotował Ks. Proboszcz Lech Sitek
W redakcji Kalendarium zostały wykorzystane częściowo materiały i schematy przygotowane przez śp. ks. Jana Świstaka.
W naszym Sanktuarium codziennie o godzinie 17.30, na pół godziny przed wieczorną Mszą św. odmawiany jest różaniec. Zapraszamy do uczestnictwa. |
Msze Św. w naszej świątyni:
- w dni powszednie: 7.00 i 18.00
- w niedziele: 7.00, 9.00, 10.30 dla dzieci, 12.00 i 18.00
Spowiedź: w dni powszednie o godz. 6:45 oraz 17:30, a w niedziele pół godziny przed każdą Mszą świętą
Kancelaria czynna: poniedziałek od 16 - 17, wtorek, środa, czwartek od 8 - 9 i od 16 - 17, w piątek od 8:00 - 9:00
Telefon: (0-22) 648 38 46
nr konta bankowego Parafii: 89 1240 2135 1111 0000 3870 8501
Parafialny Zespół Caritas: magazyn czynny w drugą i czwartą sobotę miesiąca 10.00-11.00 w Domu Parafialnym, ul. Przyczółkowa 56,
nr konta bankowego: 93 1240 2135 1111 0010 0924 9010
e-mail: [email protected]
e-mail Wiadomości Powsińskich: [email protected]
http: parafia-powsin.pl
TELEFON KS. DYŻURNEGO - 785 593 335
Bóg zapłać za ofiary na pokrycie kosztów druku gazetki!
"Redakcja WP działa pod opieką ks. Lecha Sitka. Sprawy dotyczące parafii Powsin opracowuje ks. Mikołaj Derentowicz. Redaktor Naczelny: Agata Krupińska. Redaktor honorowy i twórca formatu Wiadomości Powsińskich: ks. Jan Świstak. Redakcja: Maria Zadrużna, Teresa Gałczyńska, Aleksandra Kupisz-Dynowska, Krzysztof Kanabus, Robert Krupiński."
Nakład: 200 egz.