Wyszukiwarka wiadomości

1
2
3
4
5
6
7
9
[10]
11
12
5
5

Wiadomości Powsińskie październik 2023

 

Październik 2023 ISSN 1731-5069 nr 10 (266)

Pismo rzymskokatolickiej parafii p.w.

św. Elżbiety w Warszawie-Powsinie

 

 

 

RÓŻANIEC

 

Kościół w miesiącu październiku w sposób szczególny czci Najświętszą Maryję Pannę w różańcowym. W kościołach przed Najświętszym Sakramentem odmawiamy tajemnice różańcowe, Litanię Loretańską i modlitwę do Św. Józefa.

 

„Różaniec” Włodzimierz Tetmajer -1908 r. - źródło https://stylowi.pl/46995018

Różaniec w istocie swojej opiera się na Ewangelii, rozważamy tajemnicę wcielenia i odkupienia ludzi, zgłębiamy tajemnicę Chrystusa, który objawia się na kartach Pisma Świętego. Modlitwa przed Najświętszym Sakramentem przypomina o realnej obecności Pana Jezusa między nami pod postacią chleba. W rzeczywistości różaniec prowadzi do adoracji Boga i kontemplacji, czyli zanurzenia się w tajemnicę Trójcy Przenajświętszej i w nauce Kościoła. Odmawiając modlitwę „Zdrowaś Maryja”, otwieramy nasze myśli i serca nabożeństwie na obecność Matki Bożej pogłębiając naszą relację z Bogurodzicą. Przeżywamy więc nasze życie w łączności z Maryją. Pamiętajmy o czystości serca, aby żyć w stanie łaski uświęcającej, wtedy nasze „róże” modlitwy będą w pięknym wazonie. Dbajmy o skupienie na różańcu, aby przed modlitwą wyciszyć się od spraw ziemskich. Możemy modlić się w domu, na ulicy czy w pracy, lecz najbardziej skuteczna jest modlitwa wspólnotowa przed Najświętszym Sakramentem wtedy stajemy przed obliczem Boga we wspólnocie Kościoła. Wspólne odmawianie różańca przyczyniło się do wielkich zwycięstw w trudnych chwilach dla kościoła, w bitwie pod Lepanto nad flotą turecką, pod Wiedniem w 1683r nad Turkami, czy bitwie Warszawskiej 1920r. nad bolszewikami. Różaniec staje się także modlitwą egzorcystyczną (ograniczającą moc złego ducha) gdy dodamy intencję oddalenia zła od nas, rodziny czy ojczyzny. Pamiętajmy, że odmawiając różaniec możemy uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami. Ci którzy odmawiają różaniec i żyją w łączności z Maryją osiągną niebo.

 

„Bitwa pod Lepanto”, Paolo Veronese, 1571

Kardynał August Hlond prymas Polski, w swoim testamencie duchowym 20 X 1948r. napisał: „Polska jest narodem wybranym Najświętszej Maryi Panny. Trzeba ufać i modlić się, jedyna broń, której używając Polska odniesie zwycięstwo, jest Różaniec”.

 

Ks. Proboszcz Lech Sitek

 

 

MADONNA RÓŻAŃCA

 

Październik to miesiąc poświęcony Matce Bożej Różańcowej. Istnieje wiele różnych przedstawień wizerunku Matki Bożej ilustrujących ten tytuł – nie ma w tym zakresie jednego wzorca. Każdy wizerunek Maryi, na którym trzyma Ona różaniec, jest uznawany za obraz Matki Bożej Różańcowej. Tego typu obrazy pojawiły się pod koniec XV wieku, gdy forma modlitwy różańcowej została już ustalona (trzy części, każda po 5 tajemnic - łącznie 15). Modlitwa różańcowa była odmawiana zarówno przez prostych ludzi jak i arystokracje: królowie i książęta. Powstawały bractwa różańcowe, które posiadały swoje ołtarze z wizerunkami Matki Bożej Różańcowej. Jednym z takich przedstawień Matki Bożej Różańcowej jest obraz „Madonna Różańca” autorstwa włoskiego artysty Lorenzo Lotto (olej na płótnie). Został namalowany dla dominikanów w małym włoskim miasteczku w połowie XVI w. (1539 r.). Obecnie przechowywany jest w Muzeo Civico w Cingoli.

 

Madonna Różańca”, Lorenzo Lotto,  1539 r.

Obraz Lorenzo Lotto, to swego rodzaju ilustracja modlitwy różańcowej. W centralnej części obrazu znajduje się Matka Boża z Dzieciątkiem Jezus. Maryja ubrana w błękitną suknię, zasiada na podwyższeniu okrytym purpurową tkaniną. Wokół tronu, na którym siedzi Matka Boża zgromadzeni są świeci, którzy adorują Ją i Jezusa.

 

Jednemu z adorujących świętych Matka Boża darowuje różaniec. Otrzymuje go św. Dominik, klęczący w towarzystwie św. Marii Magdaleny i św. Tomasza z Akwinu. Obraz pokazuje moment, gdy zgodnie z tradycją Matka Boża objawiła się św. Dominikowi i nakazała rozpowszechnianie Różańca. Św. Dominik jest uznawany za prekursora modlitwy różańcowej W dole obrazu trzy aniołki stojące przed podwyższeniem, na którym zasiada Madonna, rozsypują płatki róż. Jeden z nich wskazuje na Maryję i Jezusa, jako Tych, którym oddawane są hołdy. Za plecami Maryi znajduje się olbrzymi krzew różany, na którego gałęziach poza różami wisi piętnaście medalionów przedstawiających wydarzenia z życia Maryi – ukazujących piętnaście tajemnic Różańca. To krótka historia życia Matki Bożej. Każdy z tych obrazów to moment, nad którym odmawiając daną tajemnicę powinniśmy się w sposób szczególny pochylić i rozważyć wydarzenie przedstawione na medalionie. Medaliony te tworzą nad postaciami przedstawionymi na obrazie jakby potrójny łuk róż. Przedstawiony krzew różany to nawiązanie do tego, iż odmawianie Różańca porównywano czasem z ofiarowaniem Matce Bożej róż. Obraz w bardzo ciekawy sposób prezentuje modlitwę różańcową oraz historię życia Matki Bożej.  Warto się z nim zapoznać.

Agata Krupińska

 

 

 

 

NA ODSIECZ EUROPIE

 

Właśnie minęła 340 rocznica Victorii Wiedeńskiej, odniesionej 12 września 1683 roku przez sojusznicze siły polsko – cesarskie, na których czele stał polski król Jan III Sobieski, nad armią muzułmańskiej Turcji, dowodzoną przez wielkiego wezyra Kara Mustafę.

Nim doszło do wyprawy wiedeńskiej, kilka lat zajęły przygotowania do niej. Sejm zwyczajny obradujący w Grodnie w latach 1678 – 1679, nazywany Sejmem Kompromisów został zwołany we wrześniu 1678 roku. Na marszałka powołano chorążego poznańskiego Michała Skoroszewskiego. Wśród spraw rozpatrywanych podczas jego obrad były m.in. te dotyczące polityki wobec osmańskiej Turcji. Król Jan III Sobieski uzyskał poparcie sejmu dla swojej polityki, wobec tego kraju, jak również upoważniono go do podjęcia starań dyplomatycznych mających na celu pozyskania sojuszników w planowanej batalii z Osmanami. Uchwalono również; uregulować wojsku zaległy żołd i że na wypadek wybuchu wojny Rzeczypospolita powoła pod broń ok. 48 000 żołnierzy.

Cesarz rzymski, władca Austrii Leopold I, któremu król Polski Jan III Sobieski składał propozycje sojuszu antytureckiego, odnosił się do tego pomysłu bez entuzjazmu. Układ sił i warunki polityczne zmieniły się diametralnie na przełomie lata i jesieni 1682 roku, gdy nad Dunajem wybuchło powstanie przeciw Habsburgom popierane przez Turcję. Zagrożenie wzrosło jeszcze bardziej, gdy 21 stycznia 1683 roku z pałacu w Adrianopolu zostały wyniesione buńczuki sułtańskie i wywieszone na „Bramie Szczęścia”. Oznaczało to rozpoczęcie kolejnej wyprawy na sąsiednie kraje. Leopold I dostrzegł to zagrożenie, patrząc bardziej przychylnie na możliwość sojuszu z Polską. Po długich negocjacjach Polsko – Austriackich dnia 1 kwietnia 1883 roku (z powodu prima aprilis dokument antydatowano na 31 marca) podpisano traktat obronny. Ze strony austriackiej brał udział poseł pełnomocny hrabia Karol Ferdynand Waldstein, który w imieniu swojego władcy; najpierw przedstawił propozycję a później negocjował warunki sojuszu przeciw Porcie. Decydującą rolę w doprowadzeniu do zawarcia traktatu odegrała dyplomacja watykańska, a gwarantem został Ojciec Święty Innocenty XI, który wsparł Polskę w wydatkach wojennych kwotą 1 200 000 złotych.

Przygotowania w Polsce ruszyły „z kopyta”, tak że, gdy 16 lipca 1683 roku Christopl Zierovski (nieraz pisze się o hrabim Heinrichu von Wilczku, ale miał on wówczas dopiero 18 lat i jak się wydaje nie mógł pełnić tak ważnej misji) poseł Leopolda I cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego (Leopold I nie był cesarzem austriackim) przybył do Wilanowa i upadł do nóg królowi Polski Janowi III Sobieskiemu błagając go o przyjście z pomocą oblężonemu Wiedniowi, wojsko polskie było gotowe do drogi. Już dwa dni później, po porannej Mszy świętej, odprawionej w wilanowskim kościele świętych Mikołaja i Anny, orszak królewski opuścił królewską rezydencję, kierując się w stronę Krakowa a później Wiednia. Królowi w podróży towarzyszyła królowa Maria Kazimiera i 16 letni królewicz Jakub najstarszy syn monarchy, dwór i oddział wojska. To właśnie Jakubowi zawdzięczamy bodaj najpełniejszy opis wyprawy, dzięki prowadzonemu przez niego dziennikowi, w którym zapisywał wydarzenia, daty i mijane miejscowości. Przyjrzyjmy się pokrótce niektórym z nich położonych w granicach Rzeczypospolitej.

Pierwszą miejscowością, w której król wraz z orszakiem zanocowali, były Falenty należące do rodziny Opackich, których własnością była również część sąsiadującego z Wilanowem Powsinka. Pałac w Falentach został wybudowany w 1620 roku przez podkomorzego warszawskiego Zygmunta Opackiego jako barokowa rezydencja szlachecka otoczona ogrodem w stylu francuskim. Pałac po zniszczeniach odniesionych w Wojnie Północnej został odbudowany w stylu późnego baroku. Potem, kiedy Falentami władał Piotr Tapper, pałac ponownie przebudowano, dokonał tego wybitny architekt Szymon Bogumił Zug, którego autorstwa jest m.in. pałac w Natolin i przebudowa Wielkiej Sieni pałacu wilanowskiego. Dzisiejszy wygląd zawdzięczamy Aleksandrowi Przeździeckiemu, na którego zlecenie, w połowie XIX wieku kolejnej przebudowy, tym razem w stylu klasycystycznym, dokonał Franciszek Maria Lancii. Przed II wojną światową właścicielami pałacu byli Czetwertyńscy. Pałac był bogato wyposażony w dzieła sztuki i miał wspaniałą bibliotekę. Obecnie mieszczą się w nim Instytut Technologiczno – Przyrodniczy oraz Szkoła Przedsiębiorczości i Rozwoju Regionalnego.

 

„Odsiecz Jana III Sobieskiego” Jana Wyck – 1698 r

Kolejny popas wypadł w Radziejowicach (obecnie powiat żyrardowski), których właścicielem był wówczas kardynał Michał Stefan Radziejowski. Król Jan III i kardynał byli rodziną (bracia cioteczni), gdyż Katarzyna Sobieska córka Marka, wyszła za podkanclerzego Hieronima Radziejowskiego, ojca kardynała. Barokowy dwór w Radziejowicach urządził Hieronim Radziejowski. Była to oficyna renesansowego dworu, którą przebudowano na pałac. Później właścicielami Radziejowic byli Prażmowscy, Przebendowscy, Ossolińscy. Na zasadzie mariaży i sprzedaży dobra te przechodziły z rąk do rąk, by wreszcie w 1782 roku trafić do Kazimierza i Anny z Ossolińskich Krasińskich. Po II wojnie światowej pałac przejęły władze komunistyczne, przeznaczając go na magazyn Państwowego Muzeum Archeologicznego.

 

          Następnym miejscem, gdzie wypadło nocować królowi ze swym orszakiem była Rawa Mazowiecka, a właściwie stojący tam gotycki zamek zbudowany w XIV wieku widłach rzek Rawki i jej dopływu Rylki. Budowniczymi zamku byli książęta mazowieccy Ziemowit III i jego syn Ziemowit IV (drugi jego syn Janusz I Stary był m.in. księciem w Warszawie i Czersku). Zadaniem tego powierzchniowo największego zamku mazowieckiego, była obrona od południowego zachodu księstw czerskiego i płockiego. Obecnie z zamku pozostała wieża, fragment murów obronnych i zarys fundamentów. W 1462 roku Rawa z przyległościami została inkorporowana do Królestwa Polskiego, zostając najmniejszym jego województwem. Według przekazu autorstwa Janka z Czarnkowa książę rawski Ziemowit III podejrzewając o zdradę swoją żonę księżniczkę ziębicką Annę, która była w ciąży, kazał uwięzić ją w wierzy. Pomimo, że nikt, nawet na torturach, nie potwierdzał jego podejrzeń, książę kilka tygodni po porodzie kazał zamordować swą żonę i jej domniemanego kochanka. Dziecku, któremu nadano imię Henryk, oddano na wychowanie przypadkowej kobiecie mieszkającej pod Rawą. (…). Angielski poeta i dramaturg William Shekespeare napisał dramat „Opowieść zimowa”, którego treść jest bardzo podobna do rawskiej legendy.

Miejscem kolejnego popasu była miejscowość Kruszyna (obecnie powiat radomski), gdzie znajdował się pałac wybudowany przez Kaspra Denhoffa, a czasach podróży króla Jana gospodarzem był biskup kielecki Jerzy Albrecht Denhoff, należący do grona osób popierających działania i politykę polskiego monarchy. Ten bardzo bliski królowi biskup gościł u niego na obiadach w Marywilu.

Denhoffowie byli dość liczną rodziną, jeden z nich hetman polny litewski Stanisław Denhoff pojął za żonę Zofię Sieniawską córkę Elżbiety Sieniawskiej właścicielki Wilanowa. Po II wojnie światowej do 1968 roku był tam Dom Dziecka, po czym rozpoczęto „remont” a właściwie jego dewastację. Obecnie pałac jest w rękach rodziny Lubomirskich.

W dniu 21 lipca 1683 roku orszak królewski dotarł do Częstochowy na Jasną Górę. Prowadzący kronikę wyprawy wiedeńskiej królewicz Jakub Sobieski zanotował: „Król włącznie ze swoim dworem cały dzień spędził na nabożeństwie na Jasnej Górze”. Z przekazów wiemy, że paulini podczas jednodniowego pobytu króla w Częstochowie wręczyli mu szablę, złożoną ongiś jako wotum przez pogromców Turków, hetmana Stefana Żółkiewskiego pradziada naszego bohatera. Król przyjął tylko głownię mówiąc: „W starciu z wrogiem potrzebne żelazo. Srebro, złoto i diamenty niech dla Najświętszej Panienki zostaną”. Po dziś dzień wśród eksponatów i wotów jasnogórskiego skarbca można podziwiać cenną rękojeść i pochwę tej szabli oraz zdobycz wojenną ofiarowaną przez zwycięskiego wodza.

Grzegorz z Sanoka kanonik kościoła św. Anny w Krakowie napisał taki oto wierszowany utwór:

„Niewielka Częstochowa, ale wszystkie miasta całego świata swoim znaczeniem przerasta. Tu nie tylko Polacy w święte mury śpieszą i Litwini pobożni gęstą idą rzeszą, tu mieszkańcy gór naszych i całe Polesie, Kaszubi i lud z Moskwy hołdy swoje niesie. Tu Kujawiak namioty rozbija płócienne, tu Mazur z wełny stawia szałase odmienne. Tu możni Morawianie, bogaci Węgrzyni, Podolacy, Niemcy; Słoweńcy, Rusini. Tu z Pomorza, z Wołynia, z Tracji, Inflant, Żmudzi, z Saksonii, Prus, Czech, Śląska mnóstwo idzie ludzi”.

I tak jest do naszych czasów. Najważniejszym pielgrzymem, który odwiedził kilkakrotnie mury jasnogórskiego sanktuarium był największy z rodu Polaków Ojciec Święty Jan Paweł II.

Kolejny popas orszaku królewskiego wypadł na zamku Pieskowa Skała (obecnie jego okolica to teren Ojcowskiego Parku Narodowego), którego właścicielem był wówczas szwagier królowej Marii Kazimiery, Jan Wielopolski. Jego żoną była Marianna d Arquien siostra królowej. Wielopolscy byli również właścicielami wsi Obory położonej w pobliżu Konstancina – Jeziorny. Poprzednio zamek Pieskowa Skała był przez długie lata własnością wojewody krakowskiego Piotra Szafrańca i jego rodziny.

Po opuszczeniu zamku Pieskowa Skała, orszak królewski jeszcze tego samego dnia dotarł do Krakowa, gdzie miała nastąpić koncentracja wojsk polskich przed wyruszeniem pod Wiedeń. Król oczywiście zamieszkał na Wawelu, który od czasów średniowiecza był stałą, oficjalną rezydencją królów polskich. Wzniósł go król Kazimierz Wielki w stylu gotyckim, czego śladem jest Kurza Stopka i pokoje z tamtego czasu. Dopiero w XVI wieku król Zygmunt I Stary kazał go rozbudować w czworobok z charakterystycznym dziedzińcem arkadowym w środku. Budowniczymi byli Franciszek Florentczyk i Bartolomeo Berecci. Zamek miał wiele pomieszczeń i komnat, zarówno tych służących jako królewskie mieszkanie, jak i tych, które służyły urzędom państwowym oraz reprezentacyjnym. Wraz z zamkiem powstała piękna renesansowa Kaplica Zygmuntowska, które razem Katedrą Wawelską tworzą jeden z najwspanialszych kompleksów z tamtego okresu. Po Victorii Wiedeńskiej zwycięski wódz Jan III ofiarował Katedrze Wawelskiej przedmioty zdobyte na Turkach. Dzięki temu a także późniejszym zakupom, jak zbiory orientalne prof. Kulczyckiego ze Lwowa oraz kapelusz i płaszcz do Orderu Ducha Świętego z Nieświeża nadany królowi przez ojca świętego za Wiedeń, Wzgórze Wawelskie jest jednym, obok Wilanowa, z miejsc utrwalających chwałę zwycięstwa króla Jana III Sobieskiego i jego rycerstwa nad imperialistyczną Turcją.

W dniu 15 sierpnia 1683 roku, król na czele swej armii wyruszył w dalszą drogę z Krakowa pod Wiedeń prowadzącą przez Śląsk, Morawy i Dolną Austrię. Francois Paul Delerac pamiętnikarz francuski, który towarzyszył królowi podczas odsieczy wiedeńskiej zanotował: „Nigdy żaden monarcha nie spotkał się z tak dobitnymi wyrazami hołdu ludności obcego państwa, jak król polski ze strony poddanych cesarza”.                                                                 

Wiek później miały miejsce trzy rozbiory Polski, czyli trzy akty grabieży ziem Rzeczypospolitej dokonane przez Rosję, Prusy i właśnie Austrię. Wielu z nas zadaje sobie zapewne pytanie; czy warto było w 1683 roku ratować Wiedeń?

                                    Krzysztof Kanabus

 

 

Źródło:

Wimmer Jan – Odsiecz wiedeńska 1683 roku, Warszawa 1983

Wieczorek Edward – Jan III na Górnym Śląsku, Regionalna Pracownia Krajoznawcza PTTK w Katowicach

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, hrabia Wilczek błagający Jana III o pomoc dla Wiednia

Fijałkowski Wojciech – Szlakiem z Wilanowa do Wiednia, Biuletyn Wilanowski, nr 13 (546), 14 (547), 15 (548), 16 (549), 17 (550), 18 (551), 19 (552), 20 (553), 21 (554)

 

 

 

 

 

POCZĄTKI BIELAWY

 

 

Pieczęć konna Trojdena ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie

Bielawa jest z dawna wzmiankowaną w dokumentach historycznych miejscowością gminy Konstancin-Jeziorna. Po najstarszym znanym zapisku tyczącym się Cieciszewa w XIII wieku, kolejnym jest informacja o Bielawie. Daty te nie są niestety datami powstania tych osad, co znacznie ułatwiłoby nam poznanie zapomnianej historii naszych okolic. Przybliżone okresy powstania części okolicznych miejscowości pozwala poznać nam ogólna wiedza historyczna i archeologiczna, związana z faktem kolonizacji tej części Mazowsza w wiekach od X do XIII. Między Czerskiem a Jazdowem początkowo osiedlała się jedna ze słowiańskich grup plemiennych. Lecz jak wskazują znaleziska w Jeziornie i na skarpie na Grapie, osadnictwo na tych terenach istniało już długo wcześniej. Wiele informacji ukrywa się w nazwach, jak wiemy Skolimów pochodzi od imienia Skolim, Cieciszew od Ciecirada, a Habdzin od Chebdy, którzy zapewne osiedli w nadanych im działach, stąd uznać ich możemy niejako za ojców-założycieli. W przypadku nazw związanych z szeroko rozumianą, geografią i ukształtowaniem terenu, stajemy się bezsilni. Tak dzieje się w przypadku Bielawy, która nazwę swą wywodzi od dawnego określenia rodzaju ziemi bądź podmokłych łąk w dolinach rzecznych, czyli obszaru w późniejszych wiekach nazwanego Urzeczem bądź Powiślem. Podobnie jak Cieciszew wieś założono najprawdopodobniej nad brzegiem Wisły, jednakże brak w jej nazwie określenia patronimicznego nie pozwala nam stwierdzić, kiedy mogła zostać założona. Jak w wypadku Jeziory, czyli Jeziorny, czy Kierza, czyli Kierszka, musimy przyjąć do wiadomości, że wieś od jakiegoś czasu istniała, gdy po raz pierwszy zapisano ją jako „Below”.

 

Jak chcą językoznawcy średniowieczne formy Bielewo, Bielow można interpretować jako wynik mazowieckiej zmiany -a- po spółgłosce miękkiej w -e-, z upodobnieniem do typu nazw na -ewo, -owo Acz dopuszczają i możliwość, że mogło być odwrotnie, pierwotne Bielewo, pochodzić mogło od określenia Biel. Stąd i tyle Bielaw w Polsce, na szczęście jest to nazwa której pochodzenie możemy wytłumaczyć, nie tak jak w przypadku sąsiedniego Powsina, na którym łamał sobie zęby największy autorytet wśród językoznawców, Witold Taszycki twierdząc, że nazwa dzierżawcza to nie jest…

 

Jezioro w Bielawie, pozostałość po dawnym starorzeczu Wisły, nad którą założono wieś, źródło: Serwis zdjęciowy Konstancina

Pierwsza wzmianka o Below pochodzi z roku 1313 i jest krótka, książę mazowiecki Trojden nadał immunitet dla dóbr palatyna czerskiego (czyli wojewody) o imieniu Krystyn. Sformułowanie to oznacza, iż książę wyłączył to terytorium spod swej bezpośredniej władzy. Od tej pory w jego imieniu sprawami administracyjnymi, wojskowymi i skarbowymi zarządzał Krystyn, podczas gdy wcześniej była to kompetencja zastrzeżona dla księcia, stąd palatyn nie był pełnoprawnym panem należących doń ziem. Był to rok, kiedy Trojden panujący dotąd nad czerską częścią Mazowsza, przejął też władzę nad ziemiami warszawską i liwską. A Bielawa leżała za rzeką Jeziorą, w ziemi warszawskiej, stąd wydanie immunitetu, bowiem wcześniej władzę sprawował tam zmarły w dniu 20 kwietnia ojciec Trojdena, Bolesław II. Trojden odziedziczył po nim ziemię, stąd też konieczność zapewniania sobie szerokiego poparcia oraz nagradzanie sojuszników. A także początek długiej drogi, która po wiekach doprowadzi do wykształcenia się szlachty, gdy książę stopniowo zaczyna wyzbywać się ziem i przynależnej władzy. Przywilej taki zinterpretować można jak najbardziej jako gest polityczny. Trojden jak każdy władca Mazowsza musiał lawirować w polityce, w tym czasie Władysław Łokietek jednoczył polskie ziemie walcząc z Krzyżakami i Litwą, a Mazowsze leżało między tymi groźnymi przeciwnikami. Raz jeszcze przypomnę, że do Polski nie należało, więc nie było niczym dziwnym, że mieszkańcy tych ziem ramię w ramię z Krzyżakami walczyli z Polakami w roku 1326 i 1334, w międzyczasie w roku 1329 stając się sojusznikiem Polski w starciu z zakonem.

 

Ale zostańmy przy historii lokalnej, bowiem choć poznajemy w szkołach daty wszystkich większych bitew i ważnych powstań narodowych, nie wiemy nic o historii naszych najbliższych okolic. Ważnym historycznie sąsiadem Below było Powsino wzmiankowane już w roku 1244, jako należące do klasztoru św. Gotarda we Włocławku. Jak czyniłem to jakiś czas temu na FB przypomnę, iż ciekawą historię tej miejscowości można przeczytać na nieaktualizowanym już blogu Powsinoga. Dla nas istotne niech będzie, że w owym czasie kościół w Powsinie jeszcze nie istniał, bowiem o zgodę na jego erygowanie mieszkańcy Powsina, Lisów i Jeziorny wystąpili dopiero w roku 1398 argumentując, iż Milanowo (czyli Wilanów) leży w dużym oddaleniu. Stąd i Below znajdowało się początkowo w parafii św. Mikołaja (później św. Anny), która obejmowała rozległe ziemie po obu stronach Wisły, gdyż dopiero później wyłączono z niej Powsin, a także Żerzeń. I choć Milonowo po raz pierwszy wzmiankowano w roku 1338, to jak wskazuje wielki badacz historii archidiecezji poznańskiej, ksiądz Józef Nowacki, początków parafii szukać należy w wieku XIII. Być może więc i wtedy założono Below…

Kiedy tworzono parafię powsińską, we wsi zapisywanej wówczas jako Bielawo, siedzieli już tak samo jak i w Powsinie Ciołkowie, co wskazuje nam na bliski związek tych miejscowości. Ciołkowie zresztą byli mocno osadzeni na tych ziemiach, bo należały do nich wówczas ziemie chabdzińskie, oraz wieś Brześcce.

Na razie zatrzymajmy się w tym miejscu z opowieścią o Bielawie, która do XIX wieku stała się największą miejscowością tych ziem i początkowo nazwę od niej wzięła gmina, zmieniona później na Jeziornę. Zapamiętajmy jedynie, że w dniu 28 kwietnia 1313 roku Below pojawiła się na kartach historii po raz pierwszy, w tydzień po śmierci księcia Bolesława II, gdy władzę w ziemi warszawskiej objął Trojden. Jak łatwo obliczyć minęło właśnie 700 lat, acz zwolennikom okrągłych dat przypominam o reformie gregoriańskiej, która w roku 1582 sprawiła, że po dniu 4 października świt wstał w dniu 15 tegoż miesiąca, zatem trzeba jeszcze trochę obliczeń aby ustalić pierwotną datę. Zatem proszę nie wyklinać autora z powodu faktu, iż nie napisał o tym pod koniec kwietnia. No i nie jest to data założenia, wszak sama wieś jest dużo starsza…

Paweł Komosa

Źródła i literatura:

  • Metryka Koronna, AGAD
  • IH Pan, Kartoteka A. Wolffa
  • BIJAK Urszula, Nazwy miejscowe południowej części dawnego województwa mazowieckiego, Wyd. nauk. DWN, Kraków 2001
  • Dzieje Mazowsza do roku 1526, Pułtusk 2006, red. H. Samsonowicz
  • WOLFF  Adam, RZETELSKA-FELESZKO Ewa, Mazowieckie nazwy terenowe do końca XVI wieku, PWN, Warszawa 1982
  • Sześć Wieków Parafii powsińskiej 1410-2010, red. J. Świstak, Warszawa-Wrocław 2010

Artykuł przedrukowany za zgodą autora ze strony https://okolicekonstancina.pl/2013/05/07/poczatki-bielawy/

 

 

 

 

KOGO WYBIERZEMY NA KRÓLA?

 

Pantokrator – Chrystus przedstawiony jako władca i sędzia wszechświata. Jest to określenie znane od początków chrześcijaństwa, inspirowane fragmentami Biblii, na przykład Apokalipsy św. Jana: „Król Królów i Pan Panów” (Ap19,16).

Jeden z najbardziej znanych wizerunków, przedstawiających Chrystusa jako Pantokratora, to ikona znajdująca się w klasztorze założonym za czasów cesarza Justyniania, w Egipcie. Znajduje się obok góry Synaj – w miejscu, gdzie według tradycji Mojżesz otrzymał od Boga Dziesięć Przykazań. Klasztor ten, uchodzi za najstarszy na świecie, czynny klasztor chrześcijański,

Co roku w Kościele obchodzimy Uroczystość Chrystusa Króla, którą do liturgii wprowadził papież Pius XI encykliką Quas Primas z 11 grudnia 1925 r. W tym samym czasie, w Meksyku władze sprawował antyklerykalny rząd. Nie tylko zabronił on publicznych nabożeństw, ale pozbawił kapłanów praw wyborczych oraz zakazał noszenia sutanny. W 1926 roku przeciwko niesprawiedliwym rządom wybuchło powstanie Cristeros (hiszp. chrystusowych). W ciągu trzech lat, walki o wolność religijną, życie straciło około 90 tysięcy ludzi. Wśród nich, był czternastoletni José Sánchez del Río, który 10 lutego 1928 roku, umierał z okrzykiem „Viva Cristo Rey!" (hiszp. „Niech żyje Chrystus Król”). Aby uniknąć dalszego przelewu krwi, podpisano niekorzystne porozumienie, które doprowadziło do tego, że przez dziesięciolecia katolicy w Meksyku byli de facto prześladowani. Kapłanów nadal obowiązywał zakaz chodzenia w sutannach. Punktem zwrotnym w relacjach władzy i kościoła była wizyta Jana Pawła II w Meksyku w roku 1979. Po raz pierwszy od dziesięcioleci można było zobaczyć na ulicach kapłanów w sutannach i tłumy katolików na trasach papieskich przejazdów, chociaż wizyta papieska, według ówczesnych władz Meksyku, miała status „wizyty osoby prywatnej”.

Z tej perspektywy, słynne zawołanie Cristeros „Viva Christo Rey” - „Niech żyje Chrystus Król”, zawiera w sobie nie tylko świadectwo męstwa i heroicznej postawy wielu chrześcijan w czasie prześladowań, ale również, wyraża nadzieję na zwycięstwo dobra, piękna i sprawiedliwości. Gwarantem tego wszystkiego jest osoba Jezusa Chrystusa. Tego, w którego mocy, jest zmienić nie tylko losy poszczególnych osób, ale i całych narodów.

Wspomnienie o pierwszej pielgrzymce Jana Pawła II do Meksyku, prowadzi nasze myśli do pierwszej pielgrzymki do Polski, również w roku 1979. Wiele wydarzeń z tamtego okresu miało wręcz profetyczny charakter. Chociażby zawołanie w Warszawie „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!". Trasa pielgrzymki: Warszawa, Gniezno, Jasna Góra, Kraków, Oświęcim, Nowy Targ, opactwo cysterskie w Mogilnie, to nie tylko miejsca i daty, ale przede wszystkim obecność i nauczanie, które owocuje do dziś. Zgodnie z fragmentem pieśni „niech podaje wiek wiekowi, hymn triumfu, dzięki, czci”, spojrzenie z perspektywy czasu, pozwala odkryć nową wymowę tamtych wydarzeń.

Aby nabrać innej perspektywy, cofamy się do maja 1923 roku. W tym roku ks. Giovanni Battista Montini, rozpoczął pracę w nuncjaturze apostolskiej w Warszawie jako sekretarz. Będąc w Polsce nawiedził Jasną Górę. Ks. Montini, po krótkim pobycie w naszym kraju, wrócił do Włoch, gdzie z biegiem lat został mianowany kardynałem. W roku 1963 (21 czerwca) decyzją konklawe został wybrany na papieża i przyjął imię Paweł VI. Jego pontyfikat przypadł na obchody Milenium Chrztu Polski.

Ogromnym pragnieniem papieża Pawła VI, było przybycie na Jasną Górę 03 maja w 1969 roku. Niestety, ówczesne władze komunistyczne nie wyraziły na to zgody. Na miejscu, na którym w czasie obchodów miał usiąść papież Paweł VI, postawiono jego portret. Do tłumów, przemówił metropolita krakowski, kardynał Karol Wojtyła, któremu wypadło celebrować milenijną Eucharystię jasnogórską. Wtedy, w roku 1966, tylko Niebo wiedziało, że do Polaków 1000 lat po Chrzcie Polski, przemawia przyszły papież - pierwszy Polak na stolicy Piotrowej. Jan Paweł II, dzieląc się swoimi wspomnieniami w 1979 roku, mówił: „nigdy tego nie zapomnę”.

Czasami potrzeba innej perspektywy, aby odkryć to co znamy od dawna. W naszej parafii, w tym roku, w szczególny sposób będziemy przygotować się do obchodów Uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata. Zanim jednak zostanie podany szczegółowy plan (w listopadowym numerze Wiadomości Powsińskich), warto abyśmy miesiąc październik poświecili na refleksje i ćwiczenia duchowe. Poniżej trzy propozycje.

Propozycja pierwsza: Modlitwa znakiem Krzyża świadectwem nadziej i ufności Bogu.

Pomodlę się słowami „W imię Ojca i Syna i Ducha św. Amen”. Rozważę przesłanie wiary zawarte w tej modlitwie. Bóg uświęca czas i przestrzeń. Najpotężniejsza siła we wszechświecie, Nieśmiertelny, Wieczny, Wszechmogący Bóg działa dziś.  O czym myślę, kiedy wykonuję znak Krzyża?

Czy potrafię odnieść się do sposobu przedstawienia, w jaki Chrystus nam błogosławi na obrazach czy ikonach. Czy rozumiem, że wykonując znak Krzyża prawą ręką od lewego ramienia do prawego, wyznajemy wiarę w zbawczą interwencję Chrystusa w naszym życiu, w przejściu od słabości do siły. Wszak w Biblii prawa strona to symbol mocy i siły w Biblii (np. Prawica Pana nade mną), natomiast lewa strona na zasadzie analogi to słabość, niemoc.

 Nawet ułożenie palców dłoni może nas odnieść do głębszych, teologicznych treści. W wyznaniach chrześcijańskich związanych z Kościołem Wschodnim, aby wykonać znak Krzyża ludzie łączą trzy palce, symbolicznie gestem odnosząc się do Trójcy Świętej. Pozostałe dwa palce symbolizują bóstwo i człowieczeństwo Chrystusa. W kościele Katolickimi nie łączmy palców, bo na jakimś etapie dziejów, istotne stało się bardziej zaakcentowanie pięciu ran Chrystusa.

Propozycja druga: Poszukam odpowiedzi na pytanie: gdzie w moim życiu jest miejsce dla Chrystusa Króla?

Znajdę czas na refleksję na temat swojego życia. Stare powiedzenie mówi, że najdłuższa droga przebiega od rozumu do serca. Może i wiem, że obchodzimy Uroczystość, ale co to oznacza dla mnie osobiście Chrystus Król Wszechświata? Może myślę: nic się już nie da zrobić? nie ma nadziei? nie ma możliwości zrobić tego w inny sposób? Czas przyjrzeć się swoim intencjom, myślom, które nam towarzyszą. Z jakiej ciemności, z jakiej niewoli, z jakiej niemocy Chrystus miałby nas wyprowadzić? Jaką bitwę pod jego sztandarami chcielibyśmy wygrać?

Propozycja trzecia: Jak buduję swoją wiarę w Chrystusa, Króla i Pana dziejów?

Przeczytam encyklikę Quas Primas Piusa XI. Przyjrzę się faktom historycznym z perspektywy idei królestwa duchowego.

Przed nami miesiąc październik. Czas szczególnej modlitwy różańcowej, próśb i podziękowań za wstawiennictwem Matki Chrystusa. Kalendarz przypomina nam między innymi: wielkie zwycięstwo floty chrześcijańskiej pod Lepanto (wydarzenie inicjujące szczególną cześć dla Matkę Bożej Różańcowej), rocznicę cudu słońca w Fatimie, rocznicę wyboru Polaka na Papieża (w liturgiczne wspomnienie św. Jadwigi Śląskiej, której kard. Karol Wojtyła był szczególnym czcicielem). Październik to również miesiąc, kiedy modlimy się i dziękujemy za naszych Aniołów Stróżów, wspominamy wielu niesamowitych świętych danych Kościołowi na przestrzeni dziejów.

Jaka jest nasza odpowiedź na te informacje? Czy uczymy się realizacji idei królestwa duchowego w naszym życiu?

Aleksandra Kupisz – Dynowska

i/ https://warszawa.gosc.pl/doc/7358935.Viva-Cristo-Rey

ii/ Papież Jan Paweł II jako cel swojej pierwszej papieskiej pielgrzymki wybrał Meksyk przełom stycznia i lutego 1979 roku, następnie w czerwcu tego roku udał się do Polski.

iii/ Słowa wypowiadane w czasie męczeństwa przez 14 letniego wówczas, a dzisiaj św. José Sáncheza del Río.   (źródło: https://warszawa.gosc.pl/doc/7358935.Viva-Cristo-Rey

iv/ Balon M. „Pierwsza pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny”, Dom wydawniczy Rafael, 2019, s.49

 

 

„DŹWIĘK WOLNOŚCI”

 

Teraz w kinach warto obejrzeć …

„Dźwięk wolności” (ang. „Sound of Freedom”) – amerykańsko-meksykański dramat w reżyserii (też scenariusz) Alejandra Monteverde.

To autentyczna opowieść o amerykańskim agencie rządowym Timie Ballardzie (w tej roli Jim Caviezel, pamiętany jako Jezus z „Pasji” w reż. Mela Gibsona), który najpierw z racji zawodowych obowiązków, a potem z potrzeby serca, ratuje dzieci z rąk handlarzy żywym towarem. Sam będąc ojcem, jest poruszony tragedią innego ojca, którego dwójka dzieci zostaje podstępnie uprowadzona, a następnie - jak się okazuje - sprzedana, stają się niewolnikami … Film pokazuje nie tylko dramat dzieci, rodzica, ale także odsłania kulisy przestępczego biznesu, światowego handlu i wykorzystywania milionów dzieci na całym świecie.  Obraz do głębi przejmujący, jednak nie epatuje brutalnością scen (wiele scen jest symbolicznych); w kinach w kategorii od lat 15.

Ewa Krupińska

 

 

 

 

KRONIKA PARAFII

 

LIPIEC i SIERPIEŃ 2023

CHRZTY

10 VIII Alina ŚWIETLIK

10 VIII Maksymilian Jan WYSZYŃSKI

10 VIII Maria Zofia KORNETA

24 VIII Ignacy Antoni DASZKIEWICZ

Nowo ochrzczone dzieci, ich rodziców i chrzestnych, polecamy opiece Matki Bożej Tęskniącej.

 

ŚLUBY

2 VIII Damian Sebastian CIOTH i Anna Maria MICHALAK

23 VIII Maciej Stanisław MRÓWKA i Gabriela WALCZAK

Małżonków polecamy opiece Matki Bożej Tęskniącej.

 

POGRZEBY

28 VII Jacek ZARĘBA

30 VII Zofia KARAŚ

31 VII Stefania Teresa ZAPAŚNIK

01 VIII Grzegorz MILCZAREK

06 VIII Jadwiga BIELECKA

08 VIII Kazimierz SĘK

13 VIII Edward MATYJASIAK

Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie.

 

Z ŻYCIA PARAFII

  1. PIELGRZYMKA DO ROSTKOWA

W sobotę 16 września 2023 r., w godzinach rannych, grupa 22 osób z naszej parafii /dzieci, młodzież, dorośli oraz siostra Jolanta/ wyruszyła na pielgrzymkę do Przasnysza, śladami św. Stanisława Kostki. Podczas podróży towarzyszyła nam modlitwa i śpiew przy akompaniamencie siostry Zacharii, felicjanki, która wraz ze swoją grupą dzieci i rodziców z Parafii św. Szczepana w Warszawie znalazła się razem z nami w autokarze.

Po dotarciu na miejsce mieliśmy okazję spotkać się i zrobić pamiątkowe zdjęcie z biskupem płockim Szymonem Stułkowskim, który celebrował Mszę Świętą.

Spotkaniu pod nazwą ROSTKOWO MŁODYCH towarzyszyło hasło: „Zbudujmy dom na skale”.

Nawiązuje ono do tematu roku duszpasterskiego “Wierzę w Kościół Chrystusowy”: Kościół jest jak dom zbudowany na skale, każdy w nim może czuć się bezpiecznie, bo Budowniczym i Gospodarzem jest w nim Jezus Chrystus.

Wiedział o tym św. Stanisław Kostka, który pragnął poświęcić swoje życie Kościołowi i zostać jezuitą. Odkrył, że warto być blisko Gospodarza i Budowniczego Kościoła – Jezusa Chrystusa – za Nim tęsknił, Jego słuchał i Jego szukał przez całe swoje młode życie!


Po Mszy Św. ruszyliśmy na pieszą pielgrzymkę do Rostkowa. Podczas tej wędrówki towarzyszyła nam modlitwa, śpiew oraz poznawanie życia Patrona tego dnia. Wspaniałe widoki, które mijaliśmy, maszerując, oraz piękna pogoda urzekła nie jednego z nas. Zadowoleni, po przemierzeniu ok. 7 km, dotarliśmy przed kościół w Rostkowie, a tam przywitała nas wspaniała orkiestra ze swym repertuarem.

Na miejscu czekały młodych, i nie tylko, uczestników wspaniałe atrakcje: gra z zadaniami, festyn z różnymi konkursami i występami oraz cukrowa wata, którą zajadali się niektórzy :) Poszukiwacze mocniejszych wrażeń mieli też okazję spotkać się oko w oko z wężem, jaszczurką lub pająkiem. Ta atrakcja cieszyła się dużą popularnością. Po zakończeniu imprezy wróciliśmy do autokaru, który był prowadzony przez miłego Pana Bogdana i szczęśliwie dowiózł nas do naszych parafii. Wyjazd uważamy za bardzo udany. Był wspaniałą okazją do przeżycia duchowego w innej formie.

I jeszcze kilka myśli, które obrazują to wydarzenie: wspólnota, przygoda, dobry czas, rodzina, doświadczenie, trud, zabawa, dobre słowo. Słowo od najmłodszych: „Podobała mi się sama piesza pielgrzymka z Przasnysza do Rostkowa, bo fajnie tak razem iść daleko z kolegami i koleżankami i stoisko z wężami i jaszczurkami”.

                                           Pielgrzymi z Powsina

KALENDZARZ DUSZPASTERSKI

PAŹDZIERNIK 2023

 

INTENFCJA PAPIESKA MODLITW NA PAŹDZIERNIK

Za Synod - Módlmy się za Kościół, aby przyjął słuchanie i dialog jako styl życia na każdym szczeblu, pozwalając się prowadzić Duchowi Świętemu ku peryferiom świata.

 

NABOŻEŃSTWO RÓŻŃACOWE W PAŹDZIERNIKU

CODZIENNIE O GODZ. 17:00

02 X PONIEDZIAŁEK

  • Wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów. Pismo św. nas uczy, że Bóg w swej opatrzności wysyła Aniołów, by ochraniać ludzi i prowadzić ich do wyznaczonego im celu (Rdz 16, 7; Wj 14, 19). Kościół zaprasza nas do dziękczynienia za obecność Aniołów wśród nas i do uciekania się pod ich opiekę w niebezpieczeństwach życia i pokusach.

04 X ŚRODA

  • Wspomnienie św. Franciszka z Asyżu. Jan Bernardone urodził się w Asyżu w roku 1182 jako syn zamożnego kupca. Z powodu zamiłowania do języka francuskiego nazywano go "Francesco". Jako młodzieniec prowadził początkowo beztroskie życie, ale pod wpływem łaski Bożej porzucił je i obrał całkowite ubóstwo. Gdy zebrali się koło niego towarzysze, założył Zakon Braci Mniejszych, którzy oddawali się wędrowczemu kaznodziejstwu. Później z pomocą św. Klary założył zakon żeński, nazwany drugim zakonem, a wreszcie dla ludzi świeckich założył trzeci zakon pokutujących. Przez swój przykład i założenie przez siebie instytucje, św. Franciszek wywarł olbrzymi wpływ na życie duchowe i artystyczne średniowiecza. Pod koniec życia otrzymał na górze Alwerni stygmaty Męki Pańskiej. Umarł w Asyżu 3 października 1226 roku i w dwa lata później został kanonizowany.

05 X PIERWSZY CZWARTEK MIESIĄCA

  • Wspomnienie św. s. Faustyny Kowalskiej, dziewicy. Siostra Faustyna, Helena Kowalska, urodziła się 25 sierpnia 1905 roku w Głogowcu k. Łodzi w wielodzietnej rodzinie chłopskiej. Po kilku latach służby u zamożnych rodzin wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. W klasztorze gorliwie spełniała obowiązki kucharki, ogrodniczki i furtianki. Prowadziła niezwykle bogate życie duchowe, które obfitowało w różne dary mistyczne. Jej misja polegała na przypomnieniu światu prawdy o miłości miłosiernej Boga, przekazaniu nowych form kultu Miłosierdzia Bożego i zainspirowaniu odnowy religijnej w duchu tego nabożeństwa. Zmarła 5 października 1938 roku w Krakowie. Jej dzienniczek duszy zaliczany jest do wybitnych dzieł literatury mistycznej.
  • 18:30 - Modlitwa o powołania kapłańskie i zakonne.
  • do 20:00 - adoracja.
  • 23:00-24:00 - Godzina Święta.

6 X PIERWSZY PIĄTEK MIESIĄCA

  • od 6:45 i od 17:00 - spowiedź. Zapraszamy szczególnie dzieci i młodzież do przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania.
  • 18:00 - Msza o Najświętszym Sercu Pana Jezusa.
  • do 20:00 - adoracja.

7 X PIERWSZA SOBOTA MIESIĄCA

  • Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej. Zwyczaj odmawiania różańca sięga XII wieku. Rozpowszechnili go dominikanie. Modlitwą różańcową wzywano pomocy Bożej, gdy Europa była zagrożona inwazją islamu. Gdy 7 października 1571 roku odniesiono zwycięstwo pod Lepanto, papież Pius V ustanowił na ten dzień święto Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, aby wyrazić wdzięczność za ocalenie chrześcijaństwa i zachęcić do gorliwości w tej modlitwie.
  • 18:00 - Msza św. z zakończeniem 33-dniowych rekolekcji aktem oddania się Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi.
  • po Mszy św. - adoracja.

8 X NIEDZIELA

  • 18:00 - Msza św. za Ojczyznę.
  • 19:00 - Modlitwa za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli.

10 X WTOREK

  • Wspomnienie bł. Marii Angeli Truszkowskiej, dziewicy. Zofia Kamila Truszkowska herbu Trzaska urodziła się w Kaliszu 16 maja 1825 roku. Od dzieciństwa była wrażliwa na potrzeby Kościoła i bliźniego. W roku 1854 jej kierownikiem duchowym został o. Honorat Koźmiński, kapucyn. Przy jego pomocy założyła Zgromadzenie Sióstr Felicjanek. Po powstaniu styczniowym Zgromadzenie przeniosło się do Krakowa i tutaj rozpoczął się jego szybki rozwój. W roku 1869 matka Maria Angela z powodu utraty słuchu ustąpiła z urzędu przełożonej generalnej i dalsze lata spędziła na modlitwie i staraniach o zatwierdzenie Zgromadzenia. Zmarła 10 października 1899 roku. Została beatyfikowana w roku 1993 przez papieża Jana Pawła II.

13 X PIĄTEK

  • Wspomnienie bł. Honorata Koźmińskiego, prezbitera. Honorat, w stanie świeckim Wacław Koźmiński, urodził się w Białej Podlaskiej 16 października 1829 roku. Wykształcenie podstawowe otrzymał w rodzinnym mieście, średnie w Płocku, po czym rozpoczął studia architektury w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie. Po przeżyciu kryzysu religijnego, w 1848 roku wstąpił do Zakonu Kapucynów. W dniu 27 grudnia 1852 roku otrzymał święcenia kapłańskie, a następnie oddał się całkowicie pracy duszpasterskiej. Założył 26 zgromadzeń zakonnych, z których 17 istnieje po dzień dzisiejszy. Wiele pisał, był poszukiwanym kierownikiem duchowym i spowiednikiem. Zmarł w Nowym Mieście nad Pilicą, 16 grudnia 1916 roku. Papież Jan Paweł II w dniu 16 października 1988 roku zaliczył go w poczet błogosławionych.
  • 18:30 - procesja fatimska z figurą NMP.

14 X SOBOTA

  • Wspomnienie św. Małgorzaty Marii Alacoque, dziewicy. Św. Małgorzata Maria urodziła się w Burgundii w 1647 roku. Mając 24 lata wstąpiła do klasztoru sióstr wizytek w Paray-le-Monial. W szeregu objawień Pan Jezus przedstawił jej swoje Serce kochające ludzi i spragnione ich miłości oraz żądał ustanowienia w piątek po oktawie Bożego Ciała święta Jego Serca dla wynagrodzenia Mu zniewag, których doznaje w Najświętszym Sakramencie. Św. Małgorzata Maria doznała wielu cierpień, zanim uwierzono jej posłannictwu. Umarła 17 października 1690 roku.

15 X NIEDZIELA

  • Dzień papieski. Zbiórka ofiar do puszek na rzecz fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.

16 X PONIEDZIAŁEK

  • Wspomnienie św. Jadwigi Śląskiej. Urodziła się około roku 1174 jako córka hrabiego Andechs. Otrzymała staranne wychowanie i wykształcenie w domu rodzinnym i u benedyktynek w Kitzingen. W trzynastym roku życia poślubiła księcia Henryka Brodatego, z którym miała siedmioro dzieci. Wspierała męża w rządach i w utrzymywaniu pokoju. Przeżyła śmierć męża i dzieci. Ukochany syn, Henryk Pobożny, poległ w bitwie z Tatarami pod Legnicą. Ostatnie lata swojego życia spędziła w ufundowanym przez siebie klasztorze cystersek w Trzebnicy, gdzie jej córka Gertruda była przełożoną. Umarła 15 października 1243 roku. Relikwie spoczywają w Trzebnicy. Śląsk czci ją jako swoją patronkę.
  • 45. rocznica wyboru Jana Pawła II na Stolicę Piotrową.

17 X WTOREK

  • Wspomnienie św. Ignacego Antiocheńskiego, biskupa i męczennika. Był drugim następcą św. Piotra na biskupstwie w Antiochii. Za czasów cesarza Trajana został skazany na pożarcie przez dzikie zwierzęta. W tym celu wysłano go do Rzymu. Z drogi pisał listy do gmin chrześcijańskich wyrażając w nich gorące pragnienie męczeństwa. Listy te są ważnym dokumentem wiary pierwotnego Kościoła. Św. Ignacy osiągnął koronę męczeńską w Rzymie około roku 107. Imię jego wymienia się w Kanonie rzymskim.

18 X ŚRODA

  • Święto św. Łukasza Ewangelisty. Poganin z pochodzenia, był lekarzem. Po przyjęciu chrześcijaństwa stał się współpracownikiem św. Pawła i towarzyszem jego podróży misyjnych. Napisał Ewangelię i Dzieje Apostolskie. Jemu zawdzięczamy prawie wszystkie wiadomości o dzieciństwie Pana Jezusa. W swojej Ewangelii przedstawił Chrystusa jako lekarza dusz i ciał. Przekazał nam przypowieść o synu marnotrawnym, o odpuszczeniu grzechów jawnogrzesznicy i skruszonemu łotrowi. Dante nazwał św. Łukasza "historykiem łagodności Chrystusowej". Według tradycji św. Łukasz poniósł śmierć męczeńską w Achai. Symbolem jego jest wół, ponieważ zaczyna swą Ewangelię opisem ofiary Starego Testamentu.

19 X CZWARTEK

  • Wspomnienie św. Jerzego Popiełuszki, prezbitera i męczennika. Urodził się 14 września 1947 roku we wsi Okopy na Podlasiu. Wyświęcony na prezbitera przez kard. Stefana Wyszyńskiego, 28 maja 1972 roku w Warszawie, był gorliwym duszpasterzem ludzi pracy, służby zdrowia, chorych, ubogich i prześladowanych. W latach 1980-1984 wsławił się odprawianiem "Mszy św. za ojczyznę" w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. W trudnym okresie dziejów Polski (stanu wojennego i komunizmu), obejmował wszystkich ludzi, bez wyjątku, swą pasterską miłością, nawołując do pojednania i do zwyciężania zła dobrem. 19 października 1984 r. został zamordowany za wiarę i za Kościół przez oficerów Służby Bezpieczeństwa. Do jego grobu od dnia pogrzebu pielgrzymują rzesze wiernych.

20 X PIĄTEK

  • Wspomnienie św. Jana Kantego. Urodził się w Kętach w roku 1390. Studiował filozofię i teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim, a później został jego profesorem i przez 50 lat wykładał teologię. Czterokrotnie pieszo pielgrzymował do Rzymu. Przez całe życie kapłańskie powstrzymywał się od spożywana mięsa. Słynął z wielkiego miłosierdzia. Nie mogąc inaczej zaradzić nędzy, wyzbył się własnego odzienia i obuwia. Umarł 24 grudnia 1473 roku, rozdawszy ubogim całe swoje mienie. Relikwie spoczywają w kościele św. Anny w Krakowie.

21 X SOBOTA

  • 17:45 - Msza św. sanktuaryjna.

22 X NIEDZIELA

  • Dzień św. Jana Pawła II, papieża. Karol Józef Wojtyła urodził się w 1920 r. w Wadowicach. Wyświęcony na kapłana w Krakowie, kontynuował studia teologiczne w Rzymie. Po powrocie do kraju pełnił różne obowiązki duszpasterskie i akademickie. Mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej, w roku 1964 został jej arcybiskupem metropolitą. Uczestniczył w pracach Soboru Watykańskiego II. 16 października 1978 r. wybrany na papieża, przyjął imię Jana Pawła II. Jako gorliwy pasterz otaczał szczególną troską przede wszystkim rodziny, młodzież i ludzi chorych. Odbył liczne podróże apostolskie do najdalszych zakątków świata. Szczególnym owocem jego spuścizny duchowej są m.in. bogate magisterium, promulgacja Katechizmu Kościoła Katolickiego, Kodeksu Prawa Kanonicznego Kościoła łacińskiego i Kościołów wschodnich. Zmarł w Rzymie 2 kwietnia 2005 r., w wigilię Święta Miłosierdzia Bożego (II Niedziela Wielkanocna).

28 X SOBOTA

  • Święto św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza. Szymon miał przydomek Zelota - Gorliwiec, ze względu na gorliwość w zachowywaniu Prawa Mojżeszowego. Św. Juda Tadeusz, brat Jakuba Młodszego, był krewnym Pana Jezusa. Jest autorem listu zaliczonego do ksiąg Nowego Testamentu. Wierni wzywają go jako orędownika w sprawach beznadziejnych.
  • 17:45 - Msza św. sanktuaryjna.

 

LISTOPAD

 

INTENCJA MODLITW PAPIESKA W RÓŻAŃCU NA LISTOPAD 2023 r.

Za Papieża – Módlmy się za papieża, aby wypełniał swoją misję i prowadził wiernych wspierany przez Ducha Świętego.

 

OD 1 XI DO 8 XI

Możliwość zyskania odpustu (do ofiarowania tylko za zmarłych) pod zwykłymi warunkami za nawiedzenie cmentarza i odmówienie modlitwy (choćby myślnie) za zmarłych.

 

 

1 XI ŚRODA

  • Uroczystość Wszystkich Świętych.
  • 07:00, 9:00 i 18:00 - Msze św. w kościele.
  • 12:00 - Msza św. na cmentarzu parafialnym.
  • 17:00 - Różaniec z wypominkami.

2 XI CZWARTEK

  • Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych.
  • 07:00, 09:00 i 18:00 - Msze św. za zmarłych polecanych w wypominkach.
  • 17:00 - Różaniec z wypominkami.

 

Kalendarium bieżące przygotowane przez ks. Lecha Sitka i ks. Markosa Płońskiego z wykorzystaniem schematów przygotowanych przez śp. ks. Jana Świstaka.

 

Msze Św. w naszej świątyni:

 

- w dni powszednie: 7.00 i 18.00

- w niedziele: 7.00, 9.00, 10.30 dla dzieci, 12.00 i 18.00

Spowiedź: w dni powszednie o godz. 6:45 oraz 17:30, a w niedziele pół godziny przed każdą Mszą świętą

Kancelaria czynna: poniedziałek od 16 - 17, wtorek, środa, czwartek od 8 - 9 i od 16 - 17, w piątek od 8:00 - 9:00

Telefon: (0-22) 648 38 46

nr konta bankowego Parafii:   89 1240 2135 1111 0000 3870 8501

Parafialny Zespół Caritas: magazyn czynny w drugą i czwartą sobotę miesiąca   10.00-11.00 w Domu Parafialnym, ul. Przyczółkowa 56,

nr konta bankowego: 93 1240 2135 1111 0010 0924 9010

e-mail: [email protected]

e-mail Wiadomości Powsińskich: [email protected]

http:  parafia-powsin.pl

TELEFON KS. DYŻURNEGO   -  785 593 335

Bóg zapłać za ofiary na pokrycie kosztów druku gazetki!

"Redakcja WP działa pod opieką ks. Lecha Sitka. Sprawy dotyczące parafii Powsin opracowuje ks. Markos Płoński. Redaktor Naczelny: Agata Krupińska. Redaktor honorowy i twórca formatu Wiadomości Powsińskich: ks. Jan Świstak. Redakcja: Maria Zadrużna, Teresa Gałczyńska, Aleksandra Kupisz-Dynowska, Krzysztof Kanabus, Robert Krupiński."

Nakład: 200 egz.