Luty 2021 ISSN 1731-5069 nr 2 (246)
Pismo rzymskokatolickiej parafii p.w. św. Elżbiety w Warszawie-Powsinie
LITANIA DO ŚW. DOROTY
6 lutego wspominamy św. Dorotę, która według tradycji pochodziła z Cezarei Kapadockiej - dzisiejsza Turcja. Imię "Dorota" znaczy "dar od Boga". Św. Dorota poniosła śmierć męczeńską w okresie panowania cesarza Dioklecjana (284-305). Była torturowana i skazana na ścięcie. W ikonografii św. Dorota przedstawiana jest w stroju królewskim z koroną na głowie, czasami wśród chórów anielskich. Jej atrybuty to: anioł, trzy jabłka i trzy róże (lub kosz z różami), a także korona, krzyż, lilia, miecz oraz palma męczeństwa. Św. Dorota jest patronką m.in. młodych małżeństw, ogrodników, botaników i górników,kwiaciarzy, piwowarów, położnych i matek.
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami,
Św. Doroto, módl się za nami,
Św. Doroto, Dziewico i Męczennico, módl się za nami,
Św. Doroto, wierna służebnico Boga żywego, módl się za nami,
Św. Doroto, gorliwa pomnożycielko chwały Bożej, módl się za nami,
Św. Doroto, uwielbiająca Pana nieba i ziemi, módl się za nami,
Św. Doroto, ukazująca moc i dobroć Boga, módl się za nami,
Św. Doroto, z Bogiem na modlitwie zjednoczona, módl się za nami,
Św. Doroto, miłująca Chrystusa ponad wszystko, módl się za nami,
Św. Doroto, nazywająca Chrystusa swoim Oblubieńcem, módl się za nami,
Św. Doroto, składająca krwawe świadectwo swej miłości do Chrystusa, módl się za nami,
Św. Doroto, umacniana przez Ducha Świętego w ciężkich doświadczeniach, módl się za nami,
Św. Doroto, doświadczana przez potwarze i tortury, módl się za nami,
Św. Doroto, mężnie znosząca złość oprawców, módl się za nami,
Św. Doroto, doprowadzająca błądzące siostry do Pana, módl się za nami,
Św. Doroto, oddająca swoje życie w ręce Chrystusa, módl się za nami,
Św. Doroto, ciesząca się w Niebie celem swoich tęsknot, módl się za nami,
Św. Doroto, ozdobo Kościoła świętego, módl się za nami,
Św. Doroto, chwało bohaterów chrześcijańskich, módl się za nami,
Św. Doroto, odważnie wyznająca wiarę świętą, módl się za nami,
Św. Doroto, przykładzie mocnej nadziei, módl się za nami,
Św. Doroto, wzorze doskonałej miłości, odrzucającej strach przed śmiercią, módl się za nami,
Św. Doroto, jaśniejąca cnotami chrześcijańskimi, módl się za nami,
Św. Doroto, podziwu godny wzorze stałości, módl się za nami,
Św. Doroto, jaśniejąca mądrością i wiernością prawdzie, módl się za nami,
Św. Doroto, zbudowanie dla chrześcijan, módl się za nami,
Św. Doroto, potężna orędowniczko u Boga, módl się za nami,
Św. Doroto, szczególna wspomożycielko proszących, módl się za nami,
Św. Doroto, nadziejo do Ciebie się uciekających, módl się za nami,
Św. Doroto, błądzących prowadząca do Boga, módl się za nami,
Św. Doroto, wypraszająca grzesznikom łaskę pokuty, módl się za nami,
Św. Doroto, patronko cierpiących, módl się za nami,
Św. Doroto, patronko błogosławionej śmierci, módl się za nami,
Św. Doroto, prowadząca do życia wiarą i miłością, módl się za nami,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
K: Módl się za nami św. Doroto,
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się:
Panie, św. Dorota dziewica i męczennica niech nam wybłaga miłosierdzie Twoje, ona bowiem miła Tobie była tak dla zasług czystości jak i w męczeństwie, którym wyznawała Twoją moc.
Przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.
KABATY. TAJEMNICE ALEI KASZTANOWEJ I DWORKU KARNIEWSKICH
Kabaty od zawsze leżały w sąsiedztwie Lasu Kabackiego, ale nie nazywano go tak, tylko powszechnie określano go słowem „bór”. Pewnie było to zakorzenione wspomnienie o porastającej tu przed wiekami prastarej puszczy mazowieckiej. Poza tym, niegdyś staropolskim słowem „bor” nazywano te części puszczy, w których znajdowały się skupiska miododajnych barci leśnych. Barcie pszczele w Lesie Kabackim wymieniane są w Aktach Leśnych jeszcze w 1880 r.
Leśniczówka z II poł. XIX w. przy ul. Rydzowej |
Dawny Gościniec w lesie pod Kabata-mi, obecnie ul. Trakt Leśny, fot. Henryk Poddębski źródło: NAC |
We wrześniu 1858 r. przebywał w tych stronach na polowaniu car Aleksander II. Jak donosił Kurjer Warszawski, car przyjechał do Wilanowa po zakończeniu manewrów na polu mokotowskim. Po śniadaniu, które przygotowane było w Natolinie, odbyła się pierwsza część łowów w tutejszym parku, a celem były bażanty i zające. Następnie po południu car z całym orszakiem przejechał do Lasu Kabackiego, gdzie od 1844 r. istniał specjalnie wydzielony teren myśliwski, zwany Zwierzyniec, usytuowany blisko Moczydła. Tu głównym trofeum myśliwskim były płowe daniele. Po zakończeniu polowania wszyscy pojechali do Pałacu wilanowskiego, gdzie odbyła się uroczysta kolacja.
Plan Lasu Kabackiego ze wskazaniem Zwierzyńca z 1854 r., źródło: wilanow-palac.pl |
Przed tą wizytą Zarząd Dóbr Wilanów wydał polecenie by „drogi doprowadzone były do jak najlepszego stanu. W Zwierzyńcu należy drogę główną od wjazdu wygracować i piaskiem wysypać, urządzić bramę prowadzącą do lasu. Również należy wykarczować linię w Lesie Kabackim, tak by powozy mogły nią przejeżdżać.” Wtedy właśnie, specjalnie na przejazd cara obsadzono kasztanowcami fragment drogi do Zwierzyńca, która biegła obok cegielni kabackiej. Tak powstała istniejąca do dziś Aleja Kasztanowa. I w tym przypadku liczne opracowania, mylą cara Aleksandra II z Aleksandrem I.
Przy tej drodze istniała już wtedy, tak zwana kolonia Malczyńskiego. Między Gościńcem, a cegielnią została wydzielona posesja, na której osiedlił się były wieloletni dozorca Pałacu natolińskiego Michał Malczyński, wraz z żoną Fryderyką zd. Krygier. Michał Malczyński był synem Jana, byłego dozorcy Pałacu wilanowskiego. Na podstawie kontraktu zawartego w 1852 roku, Michał i Fryderyka Malczyńscy prowadzili w Kabatach gospodarstwo na prawach kolonii o pow. 28 mórg. Modrzewiowy dworek, w którym mieszkali, istnieje do dziś i jest najcenniejszym zabytkiem architektury drewnianej na tym terenie.
Następnie po Malczyńskich posiadłość wraz z dworkiem została własnością rodziny Juliana Walentego Karniewskiego, którego potomkowie mieszkają na tym terenie cały czas. Wiąże się z tym faktem bardzo ciekawa historia. Karniewscy od kilku pokoleń pracowali przy Pałacu wilanowskim, jak to wówczas nazywano, jako
oficjaliści. Julian Walenty Karniewski był kamerdynerem w Pałacu wilanowskim. Jego stryj Karol był rządcą dóbr Wilanowa. Jeszcze przed wybuchem Powstania Styczniowego Julian Walenty i jego ojciec Franciszek, za działalność patriotyczną byli oddani pod nadzór policyjny.
Aleja Kasztanowa 1996 r., źródło: ursynow.org.pl |
Według zachowanej tradycji rodzinnej, w 1864 r. podczas Powstania Styczniowego, Julian Walenty Karniewski wziął na siebie odpowiedzialność za transport broni dla powstańców,
Dworek przed renowacją 2020 r., źródło: haloursynow.pl |
Franciszek i Marianna z Malczyń-skich Karniewscy z dziećmi, stoi Julian Wa-lenty, źródło: K. Kanabus, Wilanow-skie miejsca pamięci |
Julian Karniewski, źródło: „Południe Głos Mokotowa Ursynowa” |
Ranny powstaniec, mal. S. Witkiewicz, źródło: pinakoteka-zascianek.pl |
Mimo upływu lat, wspomnienia z czasów Powstania Styczniowego zachowały się wśród mieszkańców Kabat. Starsi pamiętali powstańców, których oddział nazywany wówczas partią, przybył pewnego razu do wsi. Przedstawiali sobą smutny obraz, opisany według relacji naocznego świadka: „od marszów mieli poranione nogi, powijane kawałkami skóry, futra lub derami, na plecach łachmany wypłowiałe, całe w łatach i . Konie mieli mocno zabiedzone, poodparzane i poranione. Ludność okoliczna czym mogła nakarmiła powstańców i zaobroczyła konie, jeszcze na drogę wyposażyła”. Pamiętano też „o ruskich Kozakach, którzy na koniach z szablami w ręku, po wsi szukali powstańców” (J. Staros).
Cecylia z Fagońskich Kar-niewska, źródło: „Klimaty Św. Anny” |
Władysław Kononowicz, źródło: P. Komosa, Powstanie styczniowe w gminie Konstancin-Jeziorna |
Krzyż Juliana Walentego Karniewskiego, 2013 r., źródło: K. Kanabus, Wilanowskie miejsca pamięci |
W Kabatach żywe też były wspomnienia o powstańcach powieszonych w Słomczynie, których ciała wisiały „dla postrachu” na drzewach wzdłuż drogi. Podobnie o powstańcach Wincentym i Józefie Biernackich i Kazimierzu Olesińskim, zwanych sztyletnikami z Urzyca, powieszonych 15 grudnia 1864 roku w Powsinku przy ulicy Vogla. Zachował się też w Kabatach tekst nostalgicznej piosenki z czasów Powstania Styczniowego:
„Za kogo mi każesz iść mój Sewerysiu
Za żołnierza za powstańca serce Marysiu.
Dokąd ja z nim pójdę mój Sewerysiu
Do boru, do lasa serce Marysiu.
Cóż tam będziemy jadać mój Sewerysiu
Jagody, poziomki mój Sewerysiu”
Dwadzieścia lat po tych wydarzeniach, w 1884 r. Julian Walenty Karniewski postawił przy Gościńcu, obecnie ul. Rosoła, drewniany krzyż na pamiątkę tamtych wydarzeń. Krzyż ten, z przymocowaną tabliczką, na której widnieje data „1864” stoi do dziś, przeniesiony w głąb Alei Kasztanowej. Wykonany z okrągłej, nieociosanej dębiny, surowy w swej prostocie, przypomina tamte trudne czasy i wydarzenia.
Jacek Latoszek
Bibliografia:
POMOC KOŚCIOŁOWI W POTRZEBIE
KIRCHE IN NOT,
Adres Sekcji Polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie -Wilanów, ul. Wiertnicza 142.
Dla nas, mieszkańców to ogromny zaszczyt, mając w sąsiedztwie papieską organizację, która niesie pojednanie i solidarność na świecie.
Uroczyste otwarcia polskiego oddziału tej międzynarodowej organizacji w Wilanowie miało miejsce 30 stycznia 2006 roku. Z tej okazji śp. KARDYNAŁ JÓZEF GLEMP, PRYMAS POLSKI życzył organizacji, żeby skutecznie wspierała te Kościoły partykularne, które oczekują pomocy duchowej i materialnej. Wiemy, jak wiele pomocy otrzymał i nadal otrzymuje Kościół w Polsce, dlatego też cieszę się, że Pomoc Kościołowi w Potrzebie włącza się w tę misję braterskiego wsparcia i ufam, że jej działalność przynosić będzie błogosławione owoce.
Ksiądz profesor Waldemar Cisło |
- Chrześcijaństwo jest najbardziej prześladowaną religią na świecie –powiedział w rozmowie z Radiem Lublin ksiądz profesor Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. – Jeszcze kilka lat temu około 170 tysięcy chrześcijan rocznie ginęło za wiarę. Czyli średnio co 3 minuty ktoś ginął z powodu wiary w Jezusa Chrystusa. Teraz, dzięki Bogu, te liczby są mniejsze. To już jest kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie. Św. Jan Paweł II i Benedykt XVI mówili, że wieki XX i XXI to są stulecia męczenników. Bo szacuje się, że około 45 milionów chrześcijan zginęło w tym okresie za wiarę.
Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie pomaga chrześcijanom w ponad 140 krajach. Wspiera prześladowanych, zwłaszcza w rejonach objętych biedą i pogrążonych w konfliktach zbrojnych. Zakres pomocy obejmuje:
Kilka słów o założycielu
Założycielem organizacji był norbertanin Werenfried van Straaten, który pomaganie cierpiącym, ubogim, prześladowanym uczynił celem swego życia. Wdzięczni ludzie nadali mu przydomek „największy żebrak wieku”. Zaczynał po II wojnie światowej, od zbierania żywności dla uciekinierów. W czasie tak szczególnym wykazał się niezwykłą determinacją w realizowaniu z pozoru niemożliwego dzieła wybaczania i solidarności. Jego wiara w ludzi wyraziła się w spektakularnej akcji humanitarnej niesienia pomocy egzystencjalnej dla Niemców, jaką przeprowadził w 1947 roku w Belgii i Holandii. Dzięki jego działalności narody okupowane przez hitlerowskie Niemcy udzieliły hojnego wsparcia finansowego i żywnościowego swoim niedawnym wrogom. Ojciec Werenfried van Straaten zebrał wówczas u rolników tony słoniny dla głodujących Niemców, głównie przesiedleńców z terenów wschodnich i zyskał miano Ojca Słoniny.
Norbertanin Werenfried van Straaten |
Pomagał wszystkim i wszędzie. Za pomocą żywnościową poszły akcje wspierania wysiedlonych księży pracujących w diasporze. Oprócz motocykli i samochodów ojciec Werenfried przygotował 35 kaplic samochodowych, przerobionych z wycofanych z eksploatacji autobusów, które objeżdżały tereny, na których nie było kościołów katolickich.
Ojciec Werenfried był wspaniałym "łącznikiem" między światem bogatych i biednych. Miał ogromy, charyzmatyczny dar prezentowania potrzeb Kościoła, a także dar przekonywania o konieczności dzielenia się z innymi. Kazania, których wygłaszał kilka dziennie odwiedzając coraz to inne parafie i grupy ludzi, były porywające. Kończyły się one zawsze kolektą do jego legendarnego, zniszczonego kapelusza - zyskał on miano "kapelusza milionów".
Wkład w pokój i pojednanie
Pomoc Kościołowi w Potrzebie zebrała w ciągu ponad sześćdziesięciu lat swojego istnienia blisko dwa miliardy euro, które skrupulatnie przeznaczyła dla zapomnianych chrześcijan wegetujących na kontynentach Afryki, Azji czy Ameryki Łacińskiej.
Podstawowym celem Organizacji jest szeroko pojęta pomoc prześladowanemu Kościołowi w świecie. W ponad 50 krajach chrześcijanie są prześladowani. Rośnie zagrożenie ich zdrowia, a nawet życia. W 70 krajach na świecie wiara jest ograniczana, a chrześcijanie dyskryminowani i zmuszani do odrzucenia Chrystusa.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie zajmuje się wspieraniem nowej ewangelizacji, udzielaniem duchowej siły Kościołom lokalnym w ugruntowywaniu wiary. Oprócz modlitwy i udzielania informacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie zwraca się z prośbą o wsparcie finansowe w geście solidarności dla najuboższych i najbardziej poszkodowanych. Przekraczając granice narodowe, darczyńcy niosą dobro dla ludzi z najbiedniejszych regionów wszystkich kontynentów.
W 2021 r. polska sekcja Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie zebrała ponad 12 mln na wsparcie prześladowanych chrześcijan.
Po dniu Solidarności z kościołem prześladowanym trafiło do Libanu już 950 tys. Euro.
Opr. Barbara Olak
DRUGIE OGÓLNOPARAFIALNE SPOTKANIE SYNODALNE
W dniu 11 stycznia 2022 r. odbyło się w naszej parafii drugie spotkanie synodalne, które zostało rozpoczęte krótką modlitwą w naszym sanktuarium a następnie obyły się obrady w sali parafialnej. Tematem przewodnim s potkania, była kwestia aktywności mieszkańców naszej parafii w zakresie zaangażowania w życie parafii oraz praktyki religijne.
Spotkanie rozpoczęło się od podsumowania dotychczasowych ustaleń uszeregowanych w trzech blokach tematycznych.
Uczestnicy spotkania zastanawiali się na przyczynami braku aktywności i zaangażowania wśród wiernych świeckich.
W ramach szerszej perspektywy oddziaływania zwrócono uwagę na takie czynniki jak: zmiana stylu życia, postępujące wyobcowanie ze względu na indywidualizm w dostępie do technologii informacyjno – komunikacyjnych, brak miejsc sprzyjających budowaniu i nawiązaniu relacji, lęki związane z sytuacją epidemiologiczną w naszym kraju i obowiązującym reżimem sanitarnym. Ponadto zaakcentowano postępujący brak relacji międzyludzkich.
W bliższej perspektywie wskazano na kwestie związane z komunikacją, aktualizacją i spójnością informacji o aktywnościach realizowanych na terenie naszej parafii. Wskazując na szczególną rolę strony internetowej, podkreślono wagę jej bieżącej aktualizacji.
Podkreślono rolę dbałości o liturgię. Za istotne uznano elementy estetyki i dbałości o detal, jako świadectwa realnej przestrzeni wiary. Postulaty osób świeckich obecnych na spotkaniu, wskazując na oddziaływanie Niedzielnej Eucharystii, obejmowały również wykorzystanie potencjału kapłanów posługujących w naszej parafii, ich wiedzę i umiejętności głoszenia Słowa, jako znaczącego atutu naszej wspólnoty parafialnej. Zaproponowano nawet rozważenie zmiany organizacyjne tj. uwzględnienia na jednej z Mszy świętych w naszej parafii, dłuższego bardziej rozbudowanego wprowadzenia do czytań.
Kwestią, która była szeroko dyskutowana na spotkaniu, było stworzenie przestrzeni dla młodzieży w różnych grupach wiekowych. Jako ważny problem zasygnalizowano tworzenie się luki pokoleniowej w posłudze lektorów i kantorów. Ponadto wskazano na konieczność budowania, przy pomocy osób świeckich, adekwatnie do potrzeb czasu lekcji „on-line”, dodatkowych inicjatyw sprzyjających budowaniu relacji pomiędzy osobami młodymi. Podkreślono wagę świadectwa życia oraz znaku wspólnoty, jaką są modlitewne zgromadzenia wiernych.
Ponadto, w ramach realizacji prac synodalnych, przedstawiciele naszej parafii uczestniczyli w dekanalnym spotkaniu z ks. Bp Piotrem Jareckim, które miało miejsce w dniu 22 stycznia 2022 roku. W czasie spotkania przedstawiano status prac synodalnych w poszczególnych parafiach naszego dekanatu, zarówno w ujęciu posługi kapłańskiej jak i działalności świeckich.
Kolejne parafialne spotkanie synodalne zaplanowano na 15 lutego (wtorek) na godzinę 19.00 w naszym kościele. Będzie ono skupiało się na modlitewnym spotkaniu obejmującym prośbę do Ducha Świętego o wszelkie potrzebne łaski dla naszej Ojczyzny, Kościoła i parafii. Następnie, w salce parafialnej, podejmiemy kolejny temat naszych spotkań synodalnych a będzie nim: umiejętność spotkania w różnorodności, jaką jest nasza wspólnota parafialna. Zapraszamy również do kontaktu przez email: [email protected]
Aleksandra Kupisz - Dynowska
ALEKSANDER WASZKOWSKI (1841 – 1865)
BOHATERSKI NACZELNIK WARSZAWY
Powstanie Styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 roku zapoczątkowane manifestem, wydanym przez Tymczasowy Rząd Narodowy. Spowodowane było narastającym terrorem rosyjskim oraz ogłoszoną branką do carskiego wojska. Było największym polskim powstaniem narodowym, obejmującym swym zasięgiem ziemie Królestwa Polskiego i kresy wschodnie I Rzeczypospolitej. Od położonej na dalekiej północy Żmudzi, gdzie dowodził, mianowany przez Rząd Narodowy w 1863 roku, generał Zygmunt Sierakowski, którego siły powstańcze liczące 2 500 żołnierzy walczyły w wielu potyczkach z siłami moskiewskimi.
Jedną z większych była zwycięska bitwa pod Ginietyniami stoczona 21 kwietnia 1863 roku. Jest ona upamiętniona na jednej z tablic umieszczonych na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Po położone na południu Zagłębie Dąbrowskiego, gdzie stykały się granice trzech państw zaborczych – Rosji, Prus i Austrii.
Powstanie miało charakter wojny partyzanckiej, podczas której stoczono około 1200 mniejszych i większych bitew i potyczek, w wyniku, których życie straciło kilkadziesiąt tysięcy powstańców. Wielkie straty, około 50 000 ludzi, poniósł również nasz naród w wyniku zsyłek na Sybir oraz wyjazdu na zachód osób zagrożonych aresztowaniem. W końcu około tysiąca powstańców zostało skazanych przez sądy rosyjskie za to, że zamarzyło im się zostać wolnymi we własnym kraju. Jednym z nich był ostatni powstańczy naczelnik miasta Warszawy, dwudziestodwuletni, urodzony w Tarnogrodzie, Aleksander Waszkowski. Młody ryzykant. Zasłynął tym, że w lutowy biały dzień 1863 roku, wszedł do gmachu, w którym znajdował się Wydział Pomiarów Rządowej Komisji Skarbu i na oczach urzędników wyjął z szafy mapy i nie niepokojony przez nikogo wyniósł je z budynku. Mapy te trafiły w ręce powstańców, oddając im nieocenione usługi.
Drugim jeszcze bardziej szalonym wyczynem Waszkowskiego była kradzież, w dniu 6 czerwca 1863 roku z Pałacu Komisji Skarbu ogromnej sumy ok. 3 500 000 rubli, która wydatnie zasiliła powstańczą kasę. Akcja ta przeprowadzona przy współudziale pracowników Kasy Głównej Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu Królestwa Polskiego (mieściła się w Warszawie przy dzisiejszym placu Bankowym). W ryzykownym przedsięwzięciu udział wzięli główny kasjer Stanisław Janowski i główny kontroler Stanisław Hebda oraz trzech wtajemniczonych woźnych. Wszyscy oni po udanej akcji, wyjechali za granicę. Kradzież ta była przyczyną ustąpienia ze stanowiska Naczelnika Rządu Cywilnego Królestwa Polskiego margrabiego Aleksandra Wielopolskiego.
We wrześniu Waszkowski był już w Paryżu, dokąd został skierowany, jako agent, przez Rząd Narodowy. 10 grudnia dyktator powstania generał Romuald Traugutt doceniając jego zasługi, energię i oddanie sprawie, mianuje go na jedno z najważniejszych stanowisk powstańczej administracji: naczelnika miasta Warszawy. Waszkowski natychmiast po nominacji przystępuje do zdecydowanego działania, reorganizuje organizację miejską i z żelazną konsekwencją wprowadza nowe rozwiązania w życie. Warszawę podzielił na cztery wydziały, wydziały na okręgi, okręgi na sekcje. Naczelnicy wydziałów, szef policji powstańczej, sekretarz naczelnika oraz tzw. opiekun – zajmujący się pomocą dla rodzin powstańców, stanowili Radę Miasta, która była ciałem doradczym naczelnika. On sam podlegał bezpośrednio samemu Trauguttowi. Na początku 1864 roku wydaje kilka odezw, w których piętnuje przygotowania do napisania dobrowolnego „adresu” od mieszkańców Warszawy do cara, składa hołd powstańcom walczącym od roku z Rosjanami, upomina imiennie kilku mieszkańców Warszawy, którzy uchylają się od płacenia podatków na Skarb Narodowy.
Po aresztowaniu Traugutta i samorozwiązaniu się Rady Miasta, Waszkowski pozostał na placu boju prawie sam, ale się nie poddał. W dniu 20 maja wydrukował „Rozkaz Dzienny Naczelnika Miasta” i w tysiącu egzemplarzach rozprowadził po ulicach i kościołach Warszawy. Przez cały ten okres specjalnie się nie ukrywał, spędzając całe dnie na mieście w parkach i kawiarniach, gdzie spotykał się z ostatnimi współpracownikami i swym zagranicznym łącznikiem. Następnego dnia po straceniu Traugutta wydrukował odezwę, w której napisał: „Moskwa nie nasyciła się jeszcze krwią naszą, z dniem każdym świeżych ofiar jej potrzeba”. Następna odezwa ukazała się 27 września, w której możemy przeczytać: „Prędzej przepadnie słońce w labiryncie światów, niż idea wolności zniknie w sercach synów Polski”. Po wyjeździe do Francji Bronisława Brzezińskiego, ostatniego premiera Rządu Narodowego, pozostał sam na straconej reducie, ale nie skapitulował. Wyprowadził się tylko z mieszkania Brzezińskiego, z którym mieszkał, do młyna na Solcu, gdzie od tego czasu sypiał.
Jesienią 1864 roku Waszkowski wyrósł na pierwszego i właściwie jedynego przywódcę upadającego Powstania. Swoją działalnością usiłował sprawić wrażenie, że warto jeszcze wytrwać, bo nie wszystko jeszcze stracone. Niestety 19 grudnia 1864 roku został zatrzymany przez stójkowego na ulicy Elektoralnej i odprowadzony do cyrkułu. Po nieudanej próbie ucieczki, czując, że opuściło go szczęście, ujawnił policji swoje prawdziwe nazwisko i funkcję, jaką sprawował. Za swoje patriotyczne czyny został Waszkowski skazany w jednodniowym procesie, przez sąd carskiej Rosji na karę śmierci. W dniu 17 lutego 1865 roku o godzinie 10.00 rano dwudziestoczteroletni młodzieniec stanął w tym samym miejscu, gdzie pół roku wcześniej został stracony jego wódz generał Romuald Traugutt. Wtedy ujrzały go po raz pierwszy i ostatni tłumy warszawiaków, których tak wytrwale reprezentował. Razem z nim został stracony Emanuel Szafarczyk naczelnik straży zbrojnej i warszawskich żandarmów. Była to ostatnia publiczna egzekucja uczestników Powstania Styczniowego w Stolicy. Powstanie w Warszawie dobiegło końca.
Chwała i wieczna pamięć o bohaterach Powstania Styczniowego.
Krzysztof Kanabus
KRONIKA PARAFII
STYCZEŃ 2022
CHRZTY:
9 I – Łucja Latoszek, Maria Zielińska
23 I – Marcelina Demianiuk
Nowoochrzczone dzieci polecamy opiece Matki Bożej Powsińskiej.
POGRZEBY:
2021:
27 XII – Henryka Burzyńska
2022:
7 I – Józef Dolot
10 I – Adam Biernacki
14 I – Elżbieta Broczkowska
17 I – Wanda Bilska – Turko
20 I – Teresa Kępińska
25 I – Krzysztof Piłat
26 I – Iwona Kacprzak
27 I – Bożena Małkowska
Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie.
Kronikę opracował ks. Mikołaj Derentowicz
KALENDZARZ DUSZPASTERSKI
NA LUTY 2022
INTENCJA MODLITW NA LUTY: Intencja powszechna papieska: W intencji sióstr zakonnych i innych kobiet konsekrowanych – dziękując im za misję i odwagę – aby nadal odkrywały nowe odpowiedzi w obliczu wyzwań naszych czasów. Intencja parafialna: o rozwój i umocnienie grupy młodzieżowej i innych grup parafialnych |
10 II CZWARTEK. WSPOMNIENIE ŚW. SCHOLASTYKI
11 II WTOREK. WSPOMNIENIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY Z LOURDES
13 II SZÓSTA NIEDZIELA ZWYKŁA.
14 II PONIEDZIAŁEK. ŚWIĘTO ŚW. CYRYLA, MNICHA I METODEGO, BISKUPÓW, PATRONÓW EUROPY
15 II PONIEDZIAŁEK
20 II SIÓDMA NIEDZIELA ZWYKŁA.
21 II PONIEDZIAŁEK
22 II WTOREK, ŚWIĘTO KATEDRY ŚW. PIOTRA APOSTOŁA
23 II ŚRODA. WSPOMNIENIE ŚW. POLIKARPA, BISKUPA I MĘCZENNIKA
27 II ÓSMA NIEDZIELA ZWYKŁA
28 II PONIEDZIAŁEK.
MARZEC 2022
2 III ŚRODA POPIELCOWA
4 III PIĄTEK. ŚWIĘTO ŚW. KAZIMIERZA KRÓLEWICZA, I PIĄTEK MIESIĄCA
5 III I SOBOTA MIESIĄCA
6 III PIERWSZA NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU. PIERWSZA NIEDZIELA MIESIĄCA
Kalendarium przygotował ks. Mikołaj Derentowicz
W redakcji Kalendarium zostały wykorzystane częściowo materiały i schematy przygotowane przez ks. Jana Świstaka
W naszym Sanktuarium codziennie o godzinie 17.30, na pół godziny przed wieczorną Mszą św. odmawiany jest różaniec. Zapraszamy do uczestnictwa. „Modlitwa różańcowa jest wielką pomocą dla człowieka naszego czasu. Sprowadza ona pokój i skupienie, wprowadza nasze życie w Tajemnice Boże i sprowadza Boga do naszego życia” 3 października 1983 r. Jan Paweł II |
Msze Św. w naszej świątyni:
- w dni powszednie: 7.00 i 18.00
- w niedziele: 7.00, 9.00, 10.30 dla dzieci, 12.00 i 18.00
Spowiedź: na pół godziny przed Mszą Świętą i podczas Mszy
Kancelaria czynna: od wtorku do piątku w godz. 8.00-9.00 i od poniedziałku do czwartku w godz. 16.00-17.00
Telefon: (0-22) 648 38 46
nr konta bankowego Parafii: 89 1240 2135 1111 0000 3870 8501
Parafialny Zespół Caritas: magazyn czynny w drugą i czwartą sobotę miesiąca 10.00-11.00 w Domu Parafialnym, ul. Przyczółkowa 56,
nr konta bankowego: 93 1240 2135 1111 0010 0924 9010
e-mail: [email protected]
e-mail Wiadomości Powsińskich: [email protected]
http: parafia-powsin.pl
TELEFON KS. DYŻURNEGO - 785 593 335
Bóg zapłać za ofiary na pokrycie kosztów druku gazetki!
"Redakcja WP działa pod opieką ks. Lecha Sitka. Sprawy dotyczące parafii Powsin opracowuje Stanisław Podgórski. Redaktor Naczelny: Agata Krupińska. Redaktor honorowy i twórca formatu Wiadomości Powsińskich: ks. Jan Świstak. Redakcja: Maria Zadrużna, Teresa Gałczyńska, Aleksandra Kupisz-Dynowska, Krzysztof Kanabus, Robert Krupiński."
Nakład: 200 egz.