Minął kolejny rok życia powsińskiej wspólnoty parafialnej. Wchodzimy w rok następny, mieszkańców parafii przybywa, jednak czy wszyscy czują, że tworzą tę wspólnotę, czy chcą być jej częścią? Czy wszyscy wiedzą, jak toczy się życie wokół naszego parafialnego kościoła i sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej? I wreszcie – co to jest ta „parafia”?
W pierwszych wiekach istnienia chrześcijaństwa podstawową, lokalną wspólnotę wiernych nazywano „gminą”. Nam współcześnie nazwa ta kojarzy się z urzędem, jako jednostką administracyjną na określonym terenie. Po ustaniu prześladowań chrześcijan w IV wieku jednostką organizacyjną Kościoła lokalnego stała się parafia. Nazwa ta pochodzi od słowa łacińskiego parochia i greckiego paroikia, co oznaczało obszar, obwód.
Kodeks Prawa Kościelnego w kanonie 515 podaje następującą definicję: „Parafia jest określoną wspólnotą wiernych, utworzoną na sposób stały w Kościele partykularnym, nad którą pasterską pieczę, pod władzą biskupa diecezjalnego, powierza się proboszczowi jako jej własnemu pasterzowi”. Tenże sam kodeks stwierdza, że: „Z zasady ogólnej parafia powinna być terytorialna, a więc obejmująca wszystkich wiernych określonego terytorium”.
Obecnie coraz częściej o parafii mówi się jako o rodzinie, złączonej duchowym pokrewieństwem: ta sama wiara, te same sakramenty, te same przykazania. Ponadto łączy wszystkich to samo terytorium – miejsce zamieszkania, ta sama miejscowość, ten sam kościół parafialny. Takie ujęcie parafii jako wspólnoty jest bardziej duszpasterskie – praktyczne, niż prawnicze. Rdzenni parafianie tu się urodzili, byli ochrzczeni w kościele parafialnym, tu przyjmowali sakramenty święte, tu jest ich kościół, na niego dają składkę.
A ci, którzy sprowadzili się do naszej parafii? Jedni od razu włączają się we wspólnotę parafialną i co niedziela spotykamy się z nimi na mszy świętej. Są chętni do czynnego angażowania się w nowym dla nich środowisku. Ale takich rodzin jest niewiele. Są to ludzie w pełnym tego słowa znaczeniu wierni Chrystusowi i Kościołowi. Jest też wielu praktykujących katolików, którzy jednak nie zdradzają ochoty do angażowania się w życie parafii. Z pozostałymi spotykamy się zazwyczaj jedynie podczas wizyty duszpasterskiej, czyli „kolędy”. Rzadko im się zdarza być w kościele w nowej parafii. Dlaczego tak się dzieje?
Spotkałem się z taką postawą: „nikt mi nie będzie narzucał, gdzie mam chodzić do kościoła i do jakiej parafii mam przynależeć”. Tak jak sami sobie dobieramy przyjaciół, znajomych, tę samą zasadę chcemy stosować na płaszczyźnie ducha – religijnej. To pomieszanie pojęć! Przyjaciół, znajomych dobieramy sobie dla siebie, według własnego uznania. Natomiast na płaszczyźnie religijnej jest ktoś trzeci, Pan Bóg. To nie On ma się podporządkować nam, ale my Jemu.
Są i tacy mieszkańcy, którzy omijają swój własny kościół w parafii, na terenie której mieszkają i wędrują do różnych świątyń, za każdym razem gdzie indziej, i wciąż pozostają sami, nigdzie nie zakotwiczeni na stałe.
W Kościele chodzi przede wszystkim o wspólnotę o charakterze stałym, ciągłym, a nie przypadkowym, „bo mi się podoba raz tu, a innym razem gdzie indziej”. Parafia to konkretne terytorium i konkretna wspólnota ludzi, którzy na tym terenie mieszkają, maja swój dom. Tu żyje na co dzień ich rodzina.
Ojcem rodziny parafialnej jest proboszcz. Duchowe – religijne – centrum parafii to nasz kościół, nasi księża, nasze siostry zakonne, świeccy pracownicy na etacie parafii.
Prezentacja osób i zespołów zaangażowanych w parafii Świętej Elżbiety w Powsinie
Kapłani:
- Ksiądz Jan Świstak, 42 lata kapłaństwa, proboszcz parafii Św. Elżbiety w Powsinie od 1983 roku.
- Ksiądz Bogdan Jaworek, 44 lata kapłaństwa, rezydentem w naszej parafii od 1999 roku.
- Ksiądz Tomasz Jakubiak, 2 lata kapłaństwa, student na Wydziale Prawa Kanonicznego, rezydentem w Powsinie od 2003 roku.
Siostry ze zgromadzenia Córek Bożej Miłości:
- S. Leokadia Papierz, zakrystianka, w parafii od 1992 roku. Jest jednocześnie przełożoną domu sióstr w Powsinie.
- S. Ewarysta Głuszak, katechetka, w parafii od 2002 roku.
- S. Janina Tur, kucharka, w Powsinie od 2002 roku.
- S. Fabiola Jakimowicz, emerytka, w Powsinie od 1994 roku. Pomaga w parafii przepisując księgi metrykalne i zajmuje się liczeniem ofiar składanych na tacę.
- S. Eugenia Koszałka, choć już zaawansowana wiekiem, cieszy się dobrym zdrowiem. Pomaga w parafii zajmując się prasowaniem kościelnej bielizny, lubi pracę na świeżym powietrzu. W Powsinie jest od 2001 roku.
Pracownicy świeccy na etacie parafii:
- Tadeusz Zwierzchowski, organista, w parafii od 1998 roku. Żonaty, troje dzieci. Prowadzi chór parafialny i scholę dziecięcą.
- Wojciech Białowąs, rodak z Bielawy, naszej parafii, emeryt, pracownik fizyczny na ½ etatu.
- Sebastian Mrozowski z Powsina, emeryt, pomaga dorywczo. Tak zwana „złota rączka”, a i potrafi dobrze doradzać w sprawach gospodarczych parafii.
Rada Parafialna
W jej skład wchodzą następujący radni:
z Powsina: Stanisław Karaś, Czesław Urbaniak, Sebastian Mrozowski.
z Kabat: Stanisław Latoszek.
z Bielawy: Stefan Młynarczyk i Marek Wilczek.
z Okrzeszyna: Władysław Szewczyk.
z Kępy Okrzewskiej: Edward Matyjasiak.
Zgodnie z przepisami Kościoła Archidiecezji Warszawskiej, mandat wszystkich członków Rady trwa tak długo, jak urząd aktualnego proboszcza. Rada służy proboszczowi jako ciało doradcze w sprawach parafialnych w zakresie gospodarczo-ekonomicznym.
Rada Duszpasterska
Nowy, IV Synod Archidiecezji Warszawskiej z czerwca 2003 roku nakazuje, by w każdej parafii została utworzona Rada Duszpasterska. Istnienie jej jest bardzo potrzebne - sam to odczuwam. Brakuje mi osób, z którymi mógłbym skonsultować zamierzenia w zakresie obrzędów kościelnych, ożywienia niedzielnych spotkań na Mszach świętych, ustalanie godzin nabożeństw i inne sprawy, które wchodzą w zakres parafialnego duszpasterstwa. Podczas tegorocznej „kolędy” niektórym parafianom będziemy proponować współpracę. W następnym numerze Wiadomości Powsińskich podamy listę kandydatów do Rady Duszpasterskiej.
Ministranci
Ministranci odgrywają szczególną rolę w życiu parafii, bezpośrednio pomagając kapłanom w sprawowaniu Mszy świętej. Mamy w parafii 21 chłopców, którzy podjęli się tych obowiązków. Ich szkoleniem i wychowaniem zajmuje się ks. Tomasz Jakubiak.
Kolegium redakcyjne miesięcznika parafialnego Wiadomości Powsińskie
Wbrew pozorom, każdy nowy numer naszej gazetki parafialnej wymaga sporego nakładu pracy od tych, którzy piszą artykuły i opracowują bieżące sprawy związane z funkcjonowaniem parafii. Jednak główny ciężar pracy spoczywa na redaktorze naczelnym „Wiadomości”, którym od samego początku istnienia naszego czasopisma jest Tomasz Gutt z ulicy Andrutowej w Powsinie. W skład kolegium redakcyjnego wchodzą jeszcze dwie parafianki: Maria Zadrużna z Powsina i Agata Krupińska z Kabat. W praktyce okazało się, że to stanowczo za mało osób. Być może jeden z nowo promowanych lektorów włączy się na stałe do redakcji gazetki parafialnej. Próbowałem rozmawiać z wieloma innymi osobami, ale nikt jeszcze nie wyraził chęci współpracy.
Chór parafialny, schola dziecięca i młodzieżowa
Od wielu lat przebieg nabożeństw, zwłaszcza tych najbardziej uroczystych, uświetniany jest śpiewem chóru parafialnego. Jest to chór mieszany, liczący ponad 20 osób. W celu utrzymania znakomitego poziomu i poszerzania repertuaru chór ćwiczy razem raz w tygodniu.
Przygotowaniu przyszłych chórzystów służy schola dziecięca. Schola najczęściej wzbogaca swym śpiewem liturgię Mszy świętych dla dzieci. Zarówno chór parafialny jak i schola pracują pod kierunkiem organisty naszej parafii, Tadeusza Zwierzchowskiego.
Nieco inny charakter i repertuar prezentuje schola młodzieżowa. Należy do niej młodzież z terenu parafii, studiująca na uczelniach warszawskich i ucząca się w szkołach licealnych. Ćwiczą nieregularnie, ale śpiewają z entuzjazmem. Dzięki nim poznajemy nowe pieśni. Animatorką scholi młodzieżowej jest Anna Hornowska.
Inne wspólnoty
Jest ich wiele. O Bractwie Trójcy Przenajświętszej piszemy więcej w bieżącym numerze. Informacje o pozostałych znajdą państwo w następnych numerach.
Statystyka parafii za rok 2003
A. Parafia w liczbach Parafię Św. Elżbiety w Powsinie zamieszkuje 2898 osób, w tym wiernych – 2870 osób. Podczas liczenia wiernych w niedzielę 16 listopada bieżącego roku na Mszach świętych ogółem było obecnych 851 osób, co stanowi 30% ogółu. Natomiast do Komunii świętej w powyższą niedzielę przystąpiło 317 osób, co stanowi 38% ilości osób uczestniczących w mszach. Należy przy tym uwzględnić nieobecność ludzi chorych, w podeszłym wieku, małych dzieci, osób pracujących w dni świąteczne oraz tych, które wyjechały i czasowo są nieobecne na naszym terenie, a także wziąć pod uwagę inne jeszcze przyczyny, nadzwyczajne sytuacje, które uniemożliwiają udział w niedzielnej Mszy świętej.
B. Życie sakramentalne
- Chrzty – 17 dzieci.
- I Komunia – 20 dzieci.
- Bierzmowanych – 61 młodzieży.
- Śluby – 14, z tej liczby z naszej parafii 7 ślubów. Druga połowa par to osoby spoza naszej parafii. Co skłania młodych do wzięcia ślubu w naszym kościele? Zazwyczaj są dwa powody: jedni chcą brać u nas ślub ze względu na sanktuarium, a drudzy – bo nie było wolnego terminu w sąsiednim Wilanowie.
- Liczba rozdanych Komunii świętych w 2003 roku wynosiła 45 000. Jak na niewielką liczebnie parafię powsińską jest to bardzo dużo. Trzeba jednak uwzględnić fakt, że nasz kościół jest jednocześnie sanktuarium, do którego przybywają liczni pielgrzymi – stąd rośnie liczba przyjętych Komunii świętych.
- Pogrzeby – 63, z tego z naszej parafii 23. Zmarli parafianie w 2003 roku (stan na 22 grudnia) według miejscowości: Powsin – 6 osób, Bielawa – 4 osoby, Okrzeszyn, Lisy i Latoszki, Zamość i Kabaty – po 3 osoby, a z kępy Okrzewskiej – zmarła jedna osoba.
- Chorzy Posługa sakramentalna chorym przedstawia się następująco:
- odwiedziny chorych na wezwanie – 25 osób.
- w pierwsze piątki co miesiąc odwiedzamy ponad 30 osób.
- dwa razy w roku w Domu Ludowym w Bielawie z posługi sakramentalnej skorzystało 48 naszych parafian. Ponadto, od czerwca br. regularnie jeździmy z posługą sakramentalną do nowo otwartego Domu Opieki „Konstancja” w Bielawie. Zakład zamknięty, przeznaczony dla osób kierowanych z kasy Narodowego Funduszu Zdrowia. W zakładzie tym przebywa około 120 pensjonariuszy, ludzi w podeszłym wieku, chorych, często nie mających już kontaktu z otoczeniem.
Stan materialny parafii
Inwestycje gospodarcze w 2003 roku
Przede wszystkim, najwięcej środków inwestycyjnych przeznaczono na dom parafialny przy ulicy Przyczółkowej 56. Na pierwszym piętrze, gdzie mieszkają siostry zakonne, wymieniono wszystkie otwory okienne i balkonowe. Dokonano gruntownego remontu łazienek, pralni i kuchni. Na sufitach w miejscu łączeń z zewnętrznymi ścianami nastąpiły tak znaczne pęknięcia, że trzeba było na poddaszu wzmocnić więźbę dachową oraz spiąć stalowymi klamrami zewnętrzne mury, a sufit w jadalni przymocowano do zewnętrznej ściany budynku, by na przyszłość uniknąć odkształceń i szpar, w które można było włożyć rękę.
W kościele do czterech gablot wotywnych wiszących w prezbiterium przybyły dwie nowe, które zostały zawieszone w bocznych ołtarzach. Wykonano troje nowych drzwi pod chórem. W czerwcu br., przed rocznicą koronacji, odnowiono parkan wokół kościoła oraz wykonano reperację tynku z zewnątrz i wewnątrz kościoła. Na starym cmentarzu grzebalnym ułożono chodnik z kostki brukowej.
Przed nową plebanią wymurowano cztery słupki z klinkieru, na których wsparto kopertowy dach i wstawiono furtkę wejściową wyposażając ją w elektroniczne otwieranie. Wewnątrz plebanii, w holu, zawisły dwa duże obrazy malowane olejno na płótnie: jeden z nich to kopia portretu księdza Jana Pawła Woronicza, a drugi przedstawia starą, drewnianą plebanię, w której mieszkał ksiądz Woronicz w latach 1803-1815.
Plany inwestycyjne na 2004 rok
W domu parafialnym dalszy ciąg wymiany rur kanalizacyjnych, które zbyt często ulegają awariom na skutek korozji.
Wokół nowej plebanii dokończenie parkanu, malowanie zewnętrznej elewacji budynku, oraz posadzenie krzewów i wykonanie oświetlenia. To wszystko miało być zrobione w ubiegłym roku, ale remont domu parafialnego okazał się bardziej pilną sprawą i stąd nastąpiło przesunięcie czasowe.
Przed kościołem planujemy wykonać nowe, wolnostojące gabloty ogłoszeniowe. Z pewnością i wewnątrz kościoła będą wykonywane niewielkie inwestycje, jak co roku.
Problemy duszpasterskie
W naszej parafii istnieje schola dziecięca. Niestety! Ilość dzieci w nią zaangażowanych topnieje. Jeśli rodzic nie zachęci, to dziecko samo nie przyjdzie na próbę śpiewu. Źle by się stało, gdyby schola ta przestała istnieć.
Co do scholi młodzieżowej, wydawało się, że po bierzmowaniu przybędzie chętnych, którzy by zasilili zespół. Okazuje się, że i ta sprawa nie wygląda różowo.
Co robić, by nasi wierni zechcieli chcieć czynnie angażować się w zespoły istniejące przy naszej parafii? Jeden z mieszkańców podsunął myśl, by w naszej parafii założyć nowy ruch: Przymierze Rodzin. Wiceprezes tego stowarzyszenia, pan Adam Pietrzak, w niedzielę 18 stycznia 2004 roku na Mszach świętych w ramach ogłoszeń będzie mówił o Przymierzu Rodzin, a w środę 21 stycznia o godzinie 19 w sali parafialnej nastąpi pierwsze spotkanie chętnych do udziału w tym ruchu. Obejmuje on małżeństwa i ich dzieci. Dla młodzieży i osobno dla dzieci są organizowane spotkania w ciągu roku i wspólne wyjazdy na wakacje: obozy, kolonie, wycieczki. Ponadto, stowarzyszenie to prowadzi nowoczesną, dużą szkołę na Ursynowie: podstawówka, gimnazjum i liceum. Członkowie Przymierza Rodzin mają pierwszeństwo w zapisach.
Szczytem życia duchowego dla katolika jest niedzielna Msza święta. Ma ona mieć uroczysty charakter. Za mało mamy lektorów do posługi słowa bożego podczas niedzielnych Mszy świętych. Proponowałem około dziesięciu młodzieńcom, którzy w ubiegłym roku byli u bierzmowania, by zdecydowali się pójść na kurs lektorski. Tylko jeden z nich wyraził chęć. Inni wykręcali się jak przysłowiowe piskorze. Ręce opadają wobec całkowitej bierności, niechęci do angażowania się w życie parafii.
Do szanownych czytelników tegoż artykułu zwracam się z serdeczną prośbą, aby chętniej pomagali w parafii, która jest naszym wspólnym Domem. Na przykład są potrzebne osoby umiejące się posługiwać komputerem, drukarką. Chodzi o wpisywanie w bazę danych parafii nowych mieszkańców. Ponadto, poszukujemy osób, które przepisywałyby ręcznie do kroniki parafialnej opisy wydarzeń z życia naszej wspólnoty. Czekamy na Ciebie. „Żniwo wielkie” – powiedział Chrystus – „ale robotników mało...”. Zgłoś się do współpracy! Czeka na Ciebie twój proboszcz.